Wśród wszystkich pożarów, które szalały w Miami w najbardziej ponurych dniach miasta, kiedy zamieszki na tle rasowym pochłonęły 18 ofiar śmiertelnych i zniszczyły mienie o wartości 100 milionów dolarów, żaden nie był tak intensywny i toksyczny jak pożar, który pochłonął magazyn Norton Tire Company.

Zapakowana gumą i paliwem siedziba jednego z największych w kraju niezależnych dystrybutorów opon wybuchła 17 maja 1980 roku wraz ze śródmiejskimi dzielnicami Miami po uniewinnieniu czterech białych policjantów, którzy brutalnie pobili latarkami na śmierć czarnego, skutego agenta ubezpieczeniowego. Szabrownicy podpalili wnętrze magazynu, wzniecając pióropusz czarnego dymu, który przez wiele dni spowijał sypialną społeczność Brownsville w postapokaliptycznej mgle.

To był epokowy stos zamieszek McDuffie, rozpalony przez ludzi tak rozwścieczonych porażką systemu sprawiedliwości, że zniszczyli własne dzielnice. Konsekwencje zniszczeń trwają od dziesięcioleci, a w Brownsville, dokładnie 35 lat po tym, jak zabójcy Arthura McDuffie wyszli na wolność, pozostaje blizna po pożarze Norton Tire.

Kliknij, aby zmienić rozmiar

„Nie doszliśmy do siebie”, powiedział długoletni mieszkaniec Neal Adams, Jr, lat 73. „Cała klasa ludzi biznesu jest w zasadzie nieobecna i martwa.”

Przed zamieszkami Brownsville było spokojną, w przeważającej części afroamerykańską społecznością nauczycieli, lekarzy, sędziów i innych profesjonalistów. Czarne rodziny zaczęły wprowadzać się do dzielnicy po II wojnie światowej, według historyka Marvina Dunna. Niektórzy posiadali firmy typu mom-and-pop, jak ojciec Adamsa, który prowadził Neal’s Grocery Market na Northwest 27th Avenue.

„To była niezła społeczność”, powiedziała historyk i archiwista Dorothy Jenkins Fields, której rodzina, w tym radiolog i sędzia, posiadała kilka domów w bloku bezpośrednio na zachód od nieruchomości Norton Tire. „I potężna społeczność, też.”

Jak społeczność rosła, Norton Tire Co. założył siedzibę o powierzchni 75 000 stóp kwadratowych w 1955 roku, kilka przecznic na północ od sklepu spożywczego Adamsa, na 54th Street.

Uniewinnienie oficerów

Wtedy, 17 grudnia 1979 roku, Arthur McDuffie przejechał na motocyklu na czerwonym świetle obok Metro Dade Sgt. Ira Diggs i odjechał. Diggs rzucił się w pościg, podobnie jak wielu innych policjantów, a kiedy zatrzymali McDuffiego na North Miami Avenue i Northeast 38th Street, aż tuzin funkcjonariuszy pobił go w śpiączkę. Zmarł w szpitalu.

Jego śmierć oburzyła czarną społeczność Miami. Sześć miesięcy później, rankiem 17 maja, gdy całkowicie biała ława przysięgłych z Tampy uznała, że czterej sądzeni policjanci nie są winni, tysiące osób wyszło na ulice, najpierw w Liberty City, a potem w centrum i innych miejscach. Kilka godzin później zaczęli rzucać kamieniami i butelkami w samochody na 62. ulicy. Zgromadzenia szybko przerodziły się w zamieszki, a samochody zostały spalone – niektóre z ludźmi w środku.

Zmotoryzowani zostali wyciągnięci z samochodów i pobici na śmierć. Setki osób zostało rannych. Do drugiego dnia, Gov. Bob Graham wezwał Gwardię Narodową.

Miami aktywista William „D.C.” Clark pamięta, jak oglądał werdykt w domu, a potem na polecenie matki jechał na zachód przez Liberty City po swoją ciotkę i wyciągnął ją z mieszkań Lincoln Gardens przy 22 Alei, w pobliżu epicentrum przemocy. Mówi, że zdał sobie sprawę, jak straszne rzeczy się stały, kiedy usłyszał czyjś gwizd, gdy biała para przejeżdżała obok, a potem patrzył, jak tłum rzuca kamienie na ich sedana i wywleka parę z zatrzymanego samochodu przez ulicę.

Młody i czarny, mówi Clark, nie bał się o swoje życie, ale „bał się o moje miasto.”

Miał dobry powód. Do zmroku Miami płonęło. Clark mówi, że pożary pokryły czarne dzielnice mgiełką sadzy, która cuchnęła gumą i spalinami.

„W powietrzu unosił się zapach chaosu”, powiedział.

Pożar magazynu opon

Jakiś czas późnym wieczorem 17 maja, Norton Pallot otrzymał telefon. Był to nocny kierownik jego 24-godzinnego magazynu opon w Brownsville. Prowlerzy walili w zewnętrzną część kompleksu, próbując dostać się do środka.

Pallot powiedział, że zadzwonił na policję, ale oni martwili się tylko o ludzkie życie, a nie o szkody materialne. Chwilę później, Pallot powiedział, jego kierownik nocny zadzwonił z powrotem: „Powiedział, że włamali się i plądrują magazyn. Powiedział, że walą w moje okno.”

Według historyka Dunna, jeden ze świadków powiedział, że tysiące ludzi otoczyło kompleks, a szabrownicy sforsowali zamknięte drzwi, wbijając się w nie wielokrotnie małym samochodem. Policja wyciągnęła nocnego kierownika, mówi Pallot, ale jego magazynu nie udało się uratować. Ogień przedarł się przez budynek, zapalając duże opony, zbyt ciężkie, by szabrownicy mogli je wyciągnąć, oraz góry gumy z zakładu zajmującego się bieżnikowaniem. Mówi, że na miejscu były również podziemne zbiorniki z paliwem.

Pożar, który nastąpił trwał sześć dni, zgodnie z raportami w Miami Herald, i był widoczny na wiele mil. Krajowe wiadomości niosły obraz na cały świat. Pallot, obecnie 90-letni, powiedział, że przyjaciel z Urugwaju zadzwonił do niego, aby powiedzieć mu, że widział płonący budynek w wiadomościach.

„Po prostu pozwolili, aby to wszystko samo się wypaliło. Wyglądało to tak, jakby cała społeczność stanęła w płomieniach” – powiedział Dunn. „To był obraz, który błysnął na całym świecie, firma Norton Tire płonie.”

Kiedy zaczął się pożar, wujek Fields zadzwonił, martwiąc się, że jeśli wiatr zaczął wiać na zachód, ogień przeskoczy do ich domów. Więc spakowali swoje rzeczy i uciekli do hotelu.

„Tak bardzo się baliśmy. Mój mąż i ja byliśmy tutaj z małymi dziećmi. Moja matka i ojciec mieszkali w tym domu. Wszyscy byliśmy tutaj. I nie wiedzieliśmy, co się stanie” Fields said.

Wiatr nie zmienił, a domy rodzinne Fields nadal stoi dziś. Ale zapach palonej gumy utrzymywał się i zanieczyszczał powietrze. Fields, dyplomowany archiwista i założyciel Czarnych Archiwów, przeszukał teren w poszukiwaniu jakichkolwiek dokumentów Norton Tire o wartości historycznej, ale powiedziała, że pożar zwęglił wszystko.

Później, Pallot odwiedził ruiny swojej siedziby o wartości 10 milionów dolarów i powiedział, że skończył z Brownsville. Przeniósł rodzinną firmę do Doral, zabierając około 60 miejsc pracy z centrum miasta i pozostawiając za sobą toksyczną plamę, która przez lata siedziała w środku czarnej społeczności Miami, zanim została oczyszczona.

„To była największa pojedyncza utrata pracy w tej firmie oponiarskiej”, powiedział Dunn.

Pallot, który twierdzi, że wielu afroamerykańskich pracowników jego firmy przeniosło się do Doral, często zadawał sobie pytanie, dlaczego jego magazyn stał się celem ataku. Większość pracowników byli czarni, powiedział. Ale słyszał historię, która krążyła w latach i dekadach po zamieszkach i może wyjaśnić pożar. Powtórzył ją raper z Miami Maurice „Trick Daddy” Young w swojej autobiografii.

Norton Tire, jak napisał, był „miejscem, gdzie gliniarze bili i przesłuchiwali czarnych ludzi w latach 60. i 70. Ludzie czerpali przyjemność z rozpalania tego ognia.”

Dziura w Brownsville

Cokolwiek było powodem, zniszczenie kompleksu Norton Tire i okolicznych biznesów – w tym sklepu z narzędziami, apteki i stacji benzynowej Shell – wyrwało dziurę w Brownsville. W Jet Drugs, właściciel Robert Rideman dawał darmowe leki biednym rodzinom, według Nathaniela Pruitta, kierowcy autobusu, który w zeszłym tygodniu rozmawiał z reporterem podczas wizyty w sklepie samochodowym w Brownsville.

„Kiedy spalili jego sklep, to właśnie wtedy okolica poszła prosto w dół”, powiedział Pruitt, 62.

Adams mówi, że zniszczenie centrum handlowego z Sears i J.C. Penney pozostawiło społeczność bez głównych sklepów detalicznych. Niektóre sklepy spożywcze zostały zniszczone, w tym sklep rodziny Adams, który został nieodwracalnie uszkodzony, gdy policja wprowadziła do budynku gaz łzawiący.

Krótko po tym, więcej firm zostało zrównanych z ziemią, aby zrobić miejsce pod budowę torów Metrorail wzdłuż Northwest 27th Avenue.

„Nie ma teraz miejsca na zakupy. Kiedyś byliśmy trochę samowystarczalna społeczność z wielu sklepów sąsiedzkich i usług, które idą z nimi,” Adams powiedział. „Rzeczy, które bierzesz za pewnik.”

Próby odbudowy witryny Norton Tire nie zostały całkowicie zmarnowane, ale na pewno były kłopotliwe. Wkrótce po zamieszkach, rodzina Pallot zgodziła się sprzedać ziemię korporacji rozwoju społeczności, New Washington Heights, która miała plany budowy obiektu mieszkalnego i handlowego. Ale minęły lata, zanim cokolwiek udało się zbudować, a organizacja non-profit była stale oskarżana o marnowanie pieniędzy przynosząc niewiele rezultatów.

Hrabstwo przejęło kontrolę nad nieruchomością, a w połowie lat 90-tych New Washington Heights było w stanie zbudować i sprzedać 18 domów na zachodnim skraju nieruchomości Norton Tire. Ale większe plany komercyjne zostały zarzucone. Jackie Bell, szef nonprofit, obwinia zmiany w przywództwie powiatu, mówiąc w pewnym momencie miała Walgreens i IHOP wyłożone jako najemców.

„W afroamerykańskiej społeczności, co zajmuje innej społeczności dwa lata, to zajmuje nam prawie 15,” powiedziała. „Na każdy krok naprzód, jaki robi ta społeczność, wydaje się, jakby tysiąc kroków cofało cię do tyłu.”

Ale jest pewien postęp w sąsiedztwie. Zapach chaosu” został zastąpiony zapachem frytek unoszącym się z hamburgerowni Checkers. Powstały nowe osiedla o budzących nadzieję nazwach, jak Renaissance i Phoenix. Po drugiej stronie ulicy, dwa tygodnie temu otwarto nowy sklep z oponami; jego pracownicy wiedzą o Norton Tire i zamieszkach tylko z opowieści. Po przeciwnej stronie działki Norton, Carlisle Group zbudowała niedawno wart 100 milionów dolarów projekt wynajmu 467 mieszkań o mieszanym dochodzie.

I już w przyszłym tygodniu hrabstwo Miami-Dade spodziewa się zamknąć wartą 1,5 miliona dolarów transakcję sprzedaży pozostałej części nieruchomości Norton Tire firmie Presidente Supermarkets, która planuje budowę sklepu spożywczego z mieszkaniami na szczycie. To coś, czego społeczność Brownsville domagała się od ponad dekady.

Fields mówi, że Brownsville nigdy nie będzie takie samo. Ale wierzy, że wciąż jest nadzieja na odrodzenie i życie po zamieszkach.

„Z pewnością nie jest tak, jak kiedyś było i nigdy nie będzie,” powiedziała. „Ale postęp został dokonany.”

Zobacz zdjęcia z zamieszek z 1979 roku i ich następstw, wraz z pierwszymi stronami Miami Herald, na FlashbackMiami.com

Timeline: Roots of ’79 McDuffie riots

Dec. 17, 1979: O 1:15 po południu, czarny agent ubezpieczeniowy Arthur McDuffie jest ścigany na motocyklu przez funkcjonariuszy Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego, którzy twierdzą, że przejechał na czerwonym świetle. Jest zatrzymany na North Miami Avenue i 38th Street, i poważnie pobity w incydencie z udziałem co najmniej sześciu białych funkcjonariuszy. Umiera cztery dni później.

Dec. 17: Cmdr. Dale Bowlin, starszy oficer na posterunku policji w Liberty City, otrzymuje „Use of Force Report” od oficerów. „Nie byliśmy zadowoleni”, mówi.

Dec. 26: Dyrektor Bezpieczeństwa Publicznego Bobby Jones zawiesza oficerów Alex Marrero, Ira Diggs, Michael Watts i Charles Veverka za udział w śmierci McDuffie.

Dec. 27: Oficerowie Herbert Evans, William Hanlon, Mark Meier, Ubaldo DelToro i Francis Mungavin są suspended.

Dec. 28: Prokurator stanowy Janet Reno składa zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci i manipulowania dowodami przeciwko Marrero, Diggs, Watts i Hanlon. Evans jest oskarżony o bycie pomocnikiem po fakcie i o manipulowanie dowodami.

Dec. 29: McDuffie jest pochowany.

1 stycznia 1980 roku: Prokuratorzy twierdzą, że Veverka i Meier otrzymali immunitet i będą zeznawać w imieniu państwa.

3 stycznia: Demonstranci protestują śmierci McDuffie w Criminal Justice Building.

1 lutego: Reno pliki zarzuty drugiego stopnia morderstwa przeciwko Marrero. Diggsowi, Hanlonowi i Wattsowi zostają postawione zarzuty ciężkiego pobicia. DelToro jest oskarżony o współudział po fakcie. Marrero zostaje uwięziony.

Feb. 1: Departament Bezpieczeństwa Publicznego pożary Marrero, Watts, Hanlon, Diggs, Meier, Veverka, DelToro i Eric Seymen, który został wplątany w cover-up. Mungavin jest później zawieszony na 30 days.

Feb. 29: Adwokaci obrony wniosek o zmianę miejsca procesu.

Marzec 3: Circuit Judge Lenore Nesbitt przenosi sprawę do Tampy. „Ta sprawa to bomba zegarowa”, mówi.

Marzec 28: Nesbitt oddala dwa zarzuty o przestępstwo przeciwko Hanlonowi. Prokuratorzy rzucają mniejsze oskarżenia, zapewniają Hanlonowi immunitet i ogłaszają, że będzie on zeznawał dla stanu.

Marzec 31: Selekcja ławy przysięgłych rozpoczyna się. W końcu zostaje wybrana całkowicie biała ława przysięgłych.

Maj 8: Nesbitt zamawia skierowany werdykt uniewinniający dla DelToro.

Maj 17: Sprawa trafia do ławy przysięgłych po prawie czterech tygodniach zeznań. Dwie godziny 45 minut później, ława przysięgłych uznaje Marrero, Evansa, Wattsa i Diggsa za niewinnych.

Maj 17: Wiadomości o werdykcie rozprzestrzenia się w Miami. Około 5 p.m., pierwsze kamienie są rzucane w pobliżu African Square Park. Przez 6 p.m., policja wycofać i pełna skala przemocy wybucha w Liberty City. Szybko organizowany jest wiec protestacyjny przed kompleksem Metro Justice. Wkrótce przemoc przeradza się w zamieszki na pełną skalę. Spalonych zostaje kilka samochodów policyjnych, podpalone zostają budynki rządowe. Rozproszone grabieże i pożary wybuchają w czarnych społecznościach w całym hrabstwie. Do północy, pięciu cywilów nie żyje; trzech ciężko rannych umrze w ciągu najbliższych tygodni.

Maj 18: Looting rozprzestrzenia się. Gov. Bob Graham mobilizuje 1,100 National Guardsmen, 170 Florida Highway Patrol troopers, 75 stan oficerów dzikiej przyrody i 50 Florida Marine Patrol oficerów. Dziewięć kolejnych osób ginie w wyniku działań policji lub w strzelaninach. Porucznik Edward Francis McDermott umiera na atak serca podczas eskortowania żołnierzy Gwardii Narodowej. Ponad 270 osób trafia na leczenie do szpitali. Setki firm zostają spalone, splądrowane lub zniszczone.

Maj 19: Sporadyczne przemocy nadal. Szkoły są zamknięte. Do wieczora na ulice wraca spokój.

May 21: Szacunkowe szkody zamieszek przekracza 100 milionów dolarów, z co najmniej 18 osób zabitych i ponad 400 rannych podczas przemocy.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.