Savannah jest tak dobrze strzeżonym sekretem, że zajęło mi to aż do mojej połowy lat dwudziestych, aby go odkryć. I OK, podczas gdy nie jest to dokładnie sekret, jest to ukochany klejnot wśród południowców, który ci pochodzący z innych regionów Stanów Zjednoczonych nie często myślą, aby go odkryć, wielu z nich robi swoją dziewiczą podróż na Południe skupioną wokół większych miast, takich jak Nashville, Nowy Orlean, Charleston, a nawet Atlanta.
Cóż, jestem tutaj, aby powiedzieć wam, że powinniście przemyśleć ten plan. Ponieważ Savannah jest moim ulubionym miastem na Południu – jeśli nie w całym kraju – i powinno być pierwszym przystankiem na każdej południowej wycieczce (szczególnie, że tak wiele historii regionu jest przesiąkniętych płaczącymi dębami tego romantycznego miasta w Georgii).
Ma również tendencję do bycia jednym z tych miejsc, które raz odkryjesz, nie ma odwrotu. BAM! Nagle jesteś w długoterminowym związku, który prawdopodobnie będzie trwał całe życie, a ty nawet nie zdawałeś sobie sprawy, że to się dzieje.
„Kochałem Savannah! Prawdopodobnie nawet o włos bardziej niż Charleston”, napisał niedawno znajomy z Seattle, który po raz pierwszy przyjechał do południowego miasta. „Tak przyjaźni! Wspaniałe jedzenie! Wszystko jest tak łatwe do pokonania na piechotę. I jest trochę ziarnistej krawędzi, która utrzymuje to interesujące. Dlaczego nie odwiedziliśmy tego miejsca wcześniej?”
Moje przemyślenia dokładnie, chłopcy.
Ciotka SVV, Kalifornijka urodzona i wychowana, zapytała o Savannah’s appeal ostatnio, jak również, po tym jak mój post na Facebooku zachęcający do rekomendacji zwrócił ponad 50 zbyt podekscytowanych odpowiedzi.
„Więc z punktu widzenia mieszkańca Zachodu, dlaczego Savannah przyciąga tak ciepłe reakcje?” zapytała.
- Więc, ciociu Kathy, przyciągnij krzesło i zostań na chwilę. Kiedy zobaczysz co Savannah ma do zaoferowania, będziesz w następnym locie…
- FRIDAY
- SATURDAY
- WRZESIEŃ
- Widzieliśmy tak wiele delfinów, ale także mogliśmy podziwiać linię brzegową, parę latarni morskich i North Beach, z wody.
- Potrzebujesz jeszcze więcej inspiracji Savannah? Spróbuj tutaj:
- Ten post był sponsorowany przez Visit Savannah-choć wszystkie opinie i nieskrywana miłość, która jest głęboka dla tego miasta od ponad dekady- są z pewnością moje własne.
Więc, ciociu Kathy, przyciągnij krzesło i zostań na chwilę. Kiedy zobaczysz co Savannah ma do zaoferowania, będziesz w następnym locie…
Savannah jest tętniąca życiem w każdy dzień tygodnia, ale w weekend energia jest wyczuwalna. Po przyjeździe, będziesz chciał zostawić bagaże w hotelu, zanim ruszysz w miasto na piechotę. Nie jest rzadkością, że zostawicie swój samochód zaparkowany w garażu na cały dzień (może nawet dłużej), nie ma potrzeby go ruszać, ponieważ Savannah jest po prostu tak cholernie łatwe do chodzenia (i będziecie chcieli zatrzymać się co 10 stóp na zdjęcia i tak).
Macie dwie opcje w drodze do zakwaterowania: jedna, bardziej hotelowa/inna trasa, jak zdecydowaliśmy się tym razem. Zatrzymaliśmy się w Marshall House, który ma wiele do zaoferowania. Mieści się w budynku z 1851 roku, ma cały urok starego świata, którego można się spodziewać w Savannah i zajmuje doskonałą lokalizację tuż przy Broughton Street, co oznacza, że jesteście w odległości spaceru od wszystkich sklepów i wielu z najbardziej znanych restauracji w mieście.
Pobyt w Marshall House wiąże się z wieloma atutami, takimi jak codzienna godzina darmowego wina i rozmowy o historii, ale ja uwielbiam go za jego gościnny personel i czystą wygodę.
Ale Savannah jest również znana ze swoich uroczych B&Bs, a jeśli to twoje preferencje, będziesz chciał wyśledzić Teresę Jacobson i zmusić ją do wynajęcia jednego z jej pokoi w Azalea Inn. To tam zatrzymałem się podczas mojej pierwszej nocnej wizyty w Savannah i nadal jest to jedno z najlepszych doświadczeń z B&B, jakie kiedykolwiek miałem, gdziekolwiek, okresowo.
Co więcej, Teresa rozszerzyła B&B w ostatnich latach, aby włączyć w sumie 13 luksusowych pokoi, apartamentów i willi. Nie można się pomylić z żadnym z nich! I chociaż obszar Forsyth Park, w którym znajduje się B&B jest kolejną świetną bazą wypadową do zwiedzania Savannah, prawdopodobnie będziecie chcieli wygospodarować trochę czasu, aby wypić kieliszek sherry z Teresą w salonie i dowiedzieć się wszystkiego o okolicy, gospodzie i historii.
Bez względu na to, gdzie się zatrzymacie, Artillery jest idealnym miejscem na pierwszy wieczorny przystanek, aby zapoznać się z ruchem koktajlowym miasta i klasyczną południową tradycją. Punch w pucharku z ananasem? Czemu nie! Będziesz potrzebował kilku dni, aby przebrnąć przez tomy menu tego inspirowanego XIX wiekiem, wojskowego baru, ale mimo to powinieneś dać z siebie wszystko.
Z góry powiedziano nam, że wymagany jest ładny ubiór (żadnych klapek!), więc spodziewałam się, że bar będzie po snobistycznej stronie, ale wcale nie – nie mogliśmy mieć bardziej przyjemnego doświadczenia z uważnymi serwerami, którzy naprawdę znają się na rzeczy.
Problem z jedzeniem na mieście w Savannah polega na tym, że jest zbyt wiele restauracji do wypróbowania-jedna z nich, którą chcieliśmy odwiedzić, ale nie udało nam się, to Atlantic, Green Truck Pub i Circa 1875-ale niestety, musieliśmy być wybredni z trzema kolacjami w planie. Fellow foodies przyjaciele wszyscy powiedzieli nam, aby jeden priorytet, więc zrobiliśmy właśnie to: Cotton & Rye.
Restauracja nie przyjmuje rezerwacji online, ale przybyliśmy i znaleźliśmy stolik od razu i natychmiast zostaliśmy oszołomieni poziomem obsługi, który otrzymaliśmy i eleganckim wnętrzem tego przebudowanego, nowoczesnego banku z połowy wieku. Menu pozostawiło nas majaczących z opcjami, ale SVV optował za rybą rynkową, która była czarną sprawą z dorsza na szczycie świeżych składników, które tylko sprawiły, że spojrzał raz na mojego domowego cheeseburgera i frytki (dzielimy się … zazwyczaj).
Musiałam ciągle odbijać jego rękę od mojego talerza, gdy skubał na nim, ale prawdziwa bitwa nadeszła, gdy serwer przyniósł domowe batoniki, które były jak super duży Twix, ale faktycznie dobre i pokryte złotem. OMG. To wszystko.
FRIDAY
W piątek wstaliśmy wcześnie, aby wybić trochę pracy, a następnie złapaliśmy kawę i ciasto na wynos z Coffee Fox (ich mrożone latte horchata jest rzeczą marzeń). Dziś sprawdzaliśmy Savannah College of Art & Design (SCAD), który ma około 40 budynków rozrzuconych po mieście.
Byłem w shopSCAD wcześniej, ale nigdy wewnątrz żadnego z budynków akademickich. Potrzebując przerwy na toaletę, zawędrowałem do budynku przyjęć i zostałem tam na chwilę. Możecie uwierzyć w tę sztukę? Jest otwarta dla publiczności, więc każdy może się tam wślizgnąć i rzucić okiem.
Chociaż byliśmy tuż obok Gryphon House – jestem wiecznie kuszona ofertą popołudniowej herbaty – słyszeliśmy, że brunch w The Collins Quarter jest nie z tego świata, a nie mniej niż 10 osób powiedziało mi, żebym zamówiła przyprawioną lawendową mokkę. Nie mylili się. Będę miała marzenia o tym drinku (i toście francuskim) przez wiele lat.
Projekt tej trzyletniej restauracji połączył wszystkie moje zainteresowania: naturalne światło, białe kafelki i odważną paletę kolorów. Podobało mi się również to, że było tam okno walk-up take-out dla tych, którzy nie mają czasu czekać.
Poświęciliśmy resztę popołudnia na zakupy wzdłuż Broughton Street i błądzenie bez celu wśród Bay i River.
Tej nocy poszliśmy na kolację w The Grey, która zdobyła wszelkiego rodzaju krajowe uznanie w ciągu trzech lat, odkąd wróciłem do Savannah (została otwarta w 2015 roku). Jeśli wiesz cokolwiek o SVV i o mnie, będziesz wiedział, że jesteśmy miłośnikami Art Deco, więc The Grey przemówił zarówno do naszych kubków smakowych, jak i naszych preferencji projektowych. Znajduje się w byłej stacji Greyhound (stąd nazwa), Grey został zaprojektowany na zamówienie, aby odzwierciedlić tę epokę i budynek, w którym znajduje się restauracja.
Jedzenie jest współczesne amerykańskie, a podczas gdy menu często się zmienia, serwer powiedział nam, że Yardbird jest „tak blisko do dania podpisu, jak mamy”, więc nie mogliśmy pomóc, ale zamówiliśmy to i filet z truskawkowym ciastem ręcznym jako wisienką na szczycie.
Późną nocą, jeśli po Grey’u nadal masz energię do wydania, możesz udać się do Rocks on the Roof w hotelu Bohemian na muzykę na żywo. Było to popularne zajęcie wśród kawalerów, których zabrałem do Savannah kilka lat temu i – bonus: dostaniesz kilka ładnych nocnych widoków na rzekę.
SATURDAY
Up and at ’em! Jeśli zatrzymujecie się w Domu Marshalla, jest możliwość zjedzenia tam śniadania za dodatkową opłatą. Nie zrobiliśmy tego jednak przy tej okazji, ponieważ moja lista dań w Savannah była długa na milę, a ja miałam tylko trzy dni. Jedz, jedz i jedz jeszcze trochę (tak jak my)!
Więc poszliśmy w dół ulicy do Goose Feathers Café, gdzie załadowaliśmy się bajglami, ciastkami i kawą, aby dostać się przez nasz poranny spacer.
Nasz dzień oficjalnie rozpoczął się od Jonathana Stalcupa, absolwenta SCAD, który daje architektoniczne wycieczki po Savannah od 2004 roku. Mamy dużo więcej do powiedzenia na temat tego niesamowitego zajęcia, więc zachowam to na dedykowany post, ale nasz spacer z przewodnikiem trwał od 10 do prawie południa i obejmował 300 lat historii Savannah, jak również garść z 24 placów miasta. Wycieczki Jonathana odbywają się przez większość dni tygodnia o 10 rano za jedyne 30$ od osoby.
Zauroczeni wszystkim czego się dowiedzieliśmy, kontynuowaliśmy nasz spacer na południe do Forsyth Park, który jest jednym z moich ulubionych zacienionych miejsc w mieście. Miałam też ukryty motyw: przerwa na małą zabawę z AcroYogą!
Kilka przepływów i kilka statycznych póz później, obie byłyśmy głodne, a poprzedniego dnia minęłyśmy bardzo ciekawie wyglądające miejsce, które nas zaintrygowało. Czy słyszeliście kiedyś o Twelve Tribes? To była dla mnie zupełna nowość, ale to ruch religijny, który powstał niedaleko mojego domu, właściwie w Chattanooga. Lokalny oddział ma kawiarnię, Mate Factor, która wyglądała trochę jak granola na zewnątrz, ale w środku była pełna pysznego i zdrowego jedzenia. To mogło być najbardziej mile zaskoczony byłem przez lunch w długim czasie!
Znasz nas, chociaż, jesteśmy zawsze na poszukiwania popołudniowego piwa, szczególnie po tym, jak zostaliśmy nakarmieni. Niestety, nie udało nam się wrócić ani do Service Brewing, ani do ogródka piwnego w Moon River Brewing Company (następna wizyta!), ale znaleźliśmy Crystal Beer Parlor, zajęliśmy kilka stołków barowych i spróbowaliśmy kilku piw z regionu.
Savannah, ponownie z jego możliwością chodzenia i po dwóch piwach każdy, nie musieliśmy nawet dzwonić do Lyft, jak po prostu spacerowaliśmy 20 minut z powrotem do naszego hotelu, chłonąc różnorodną architekturę w stylu brownstone i wspaniałe małe ogrody po drodze. Oczywiście, jeśli nie mieliście ochoty na spacer, zawsze mogliście wskoczyć na jeden z dziesiątek wózków, które zawsze jeżdżą po ulicach.
Gdy dotarliśmy do Broughton Street, byłam głodna ponownie (zawsze) i zobaczyłam znak Leopold’s marquee beckoning. Ludzie, uważam się za konesera lodów, a lody Leopolda są jednymi z najlepszych, jakie kiedykolwiek spotkałam.
Pomimo, że nie udało mi się spotkać z legendą Hollywood Strattonem Leopoldem podczas tej wizyty, miałam przyjemność przeprowadzać z nim wywiad w przeszłości i byłam zachwycona, gdy dowiedziałam się, że pojawiliśmy się ostatniego dnia, kiedy lodziarnia sprzedawała swoje warte uwagi lody Thin Mint! (Założycielka Girls Scouts Juliette Gordon Low pochodziła z Savannah, na wypadek gdybyście nie wiedzieli.)
Trzeciej nocy, trzymaliśmy się blisko domu na kolację i wróciliśmy do starego, ale dobrego miejsca: Olde Pink House. Dla tych, którzy chcą doświadczenia Savannah, dostaniecie je tutaj. Menu nie zmienia się zbyt często, choć dla tych, którzy byli tu wcześniej, ale znajdziecie tu wszystkie symboliczne dania z Południa – od krewetek i kaszy, przez smażone zielone pomidory, po beignets z niebieskim krabem i smażonego kurczaka.
Zanim pożegnacie się z Savannah na wieczór, musicie wstąpić do AlleyCat Lounge, który nasi podróżujący przyjaciele opisali jako „mający najlepsze koktajle, kiedykolwiek, gdziekolwiek”. Wysokie zatwierdzenie właśnie tam (i coś, o czym niestety nie powiedziano nam aż do czasu, gdy już nas nie było… znowu, następnym razem!).
WRZESIEŃ
Dzisiaj jest twój dzień na plaży, więc wstań wcześnie i udaj się na zachód. Po drodze możesz zatrzymać się w Moon River District na południe od centrum miasta, które obejmuje Wormsloe State Historic Site, Bethesda Academy i Pin Point, aby skorzystać z tego wczesnego porannego światła, zanim będzie bezpośrednio nad głową.
Potem robisz drogę do Isle of Hope, tak jak my to zrobiliśmy, z naszym lokalnym kumplem Susan jako naszym przewodnikiem. Zabrała nas na brunch w Wyld Dock Bar, który okazał się szalenie popularny i został przedstawiony w Garden & Gun w tym samym tygodniu.
Z piłką bocce, masywnym patio i nadbrzeżną grzędą, łatwo było zobaczyć, dlaczego Wyld jest uwielbiany przez miejscowych (a także wścibskich turystów, takich jak ja).
Z Isle of Hope, Tybee Island to pół godziny jazdy samochodem – i mniej więcej taka sama odległość, jeśli jedziesz bezpośrednio z centrum. Poważnie jednak, była to moja czwarta wizyta w tym pięknym mieście – dlaczego dopiero teraz dowiaduję się, że Tybee jest tak blisko?
Gdy dotarliśmy do ujścia rzeki Savannah tuż przy granicy Georgii i Karoliny Południowej, SVV i ja zorientowaliśmy się w 90-minutowej wycieczce z delfinami z kapitanem Mike’em.
Widzieliśmy tak wiele delfinów, ale także mogliśmy podziwiać linię brzegową, parę latarni morskich i North Beach, z wody.
Potem udaliśmy się do North Beach Bar & Grill na drinka przed zwiedzaniem reszty małej wyspy. Zaledwie trzy mile kwadratowe wielkości, Tybee można łatwo zobaczyć w ciągu jednego popołudnia na rowerze (który można wypożyczyć od Tim’s Beach Gear), pieszo, samochodem lub nawet kajakiem.
Jest kilka hoteli i dziesiątki wypożyczalni wakacyjnych w pobliżu Mid Beach i South Beach, gdzie znajduje się molo, ale osobiście uwielbiam dychotomię pozostania w średniej wielkości mieście, takim jak Savannah, a następnie spędzenia popołudnia w małym miasteczku plażowym. To było najlepsze z obu światów!
Jak słońce zajdzie i udacie się na lotnisko (lub międzystanową, jak to było w naszym przypadku), prawdopodobnie będziecie przytłoczeni tym jak wiele zobaczyliście, zrobiliście, zjedliście i wypiliście podczas waszego długiego weekendu w Savannah. A co najlepsze? Jest tego jeszcze więcej, ponieważ gwiazda Savannah będzie świecić tym mocniej im bardziej będzie rosnąć. Moja rada? Zaplanuj podróż powrotną raczej wcześniej niż później.
Potrzebujesz jeszcze więcej inspiracji Savannah? Spróbuj tutaj:
- Eating & Drinking Our Way Through Savannah
- Shop Till You Drop in Savannah
- The Inside Scoop on Savannah
- The Azalea Inn: A Sassy Stay in Savannah
- Tea and Honey: Sweet & Savory in Savannah
- Girl Power in Savannah: The Girl Scouts Legacy
Ten post był sponsorowany przez Visit Savannah-choć wszystkie opinie i nieskrywana miłość, która jest głęboka dla tego miasta od ponad dekady- są z pewnością moje własne.
.