30 października otrzymałem zwykłą cotygodniową wiadomość e-mail od TechShop, miejsca pracy twórców położonego niedaleko Detroit w Allen Park, MI, informującą mnie o nadchodzących wydarzeniach i ofertach członkowskich. Zaledwie dwa tygodnie później do mojej skrzynki pocztowej trafił e-mail od dyrektora generalnego TechShop, Dana Woodsa, ogłaszający, że wszystkie 10 lokalizacji w Stanach Zjednoczonych zostanie natychmiast zamkniętych w wyniku postępowania upadłościowego Chapter 7. Więc co się stało?
W swoim e-mailu Woods powiedział: „Przez 16 miesięcy, od kiedy zostałem dyrektorem generalnym TechShop, zobowiązaliśmy się do poprawy rentowności przy jednoczesnej redukcji niekrytycznych wydatków. Opracowaliśmy i wprowadziliśmy nowy model biznesowy. Pracowaliśmy z wierzycielami i inwestorami, aby podjąć próbę restrukturyzacji zadłużenia i kultywować zrównoważoną działalność biznesową. Ale nasze zmagania z gotówką, tlenem każdej działalności biznesowej, nie ustały. … Nie jestem w stanie wyrazić, jak bardzo jestem rozczarowany i jak bardzo jest mi przykro, że nie byłem w stanie zmienić firmy.”
Na początku tego roku TechShop bezskutecznie próbował zmienić swój model biznesowy, udzielając licencji na swoje przestrzenie twórcze innym podmiotom, takim jak uniwersytety lub organizacje non-profit. Według Forbes, słabe zarządzanie, brak wizji i drogie nieruchomości – firma otworzyła zupełnie nową lokalizację na Brooklynie zaledwie dwa tygodnie przed ogłoszeniem zamknięcia – przyczyniły się do upadku TechShop.
Z siedzibą w Bay Area z lokalizacjami na całym świecie, TechShop został założony w 2006 roku i był rajem dla majsterkowiczów zawierającym mnóstwo maszyn, narzędzi i oprogramowania. Lokalizacja w Allen Park była szczególnie wyrafinowana, z drukarkami 3D, wycinarkami laserowymi, przemysłowym sprzętem do szycia i tekstyliów, młynami, tokarkami, piłami, robotami kuchennymi, wtryskarkami, laboratorium komputerowym, pokojem dla dużych projektów, wystarczająco dużym dla poduszkowca, audytorium, a nawet „brudnym pokojem” do piaskowania. Placówka w Allen Park o wartości 1,8 miliona dolarów powstała we współpracy z Fordem, z darmowymi i zniżkowymi członkostwami oferowanymi pracownikom Forda, a stowarzyszona organizacja non-profit zapewniała wszystkim członkom pomoc w komercjalizacji ich wynalazków. Anegdotycznie, przestrzeń ta była uwielbiana przez lokalną społeczność twórców. Być może najbardziej rozdzierającym serce jest fakt, że zamknięcie TechShopu pozostawi wielu urodzonych w piwnicy przedsiębiorców i właścicieli małych firm, którzy korzystali z jego narzędzi produkcyjnych, wiszących tuż przed sezonem świątecznych zakupów.
W momencie otwarcia lokalizacji w Allen Park w 2011 roku, były dyrektor generalny Mark Hatch powiedział Xconomy, że Detroit potrzebuje TechShopu. „Jest to wyraźnie widoczne w liczbie pojawiających się miejsc dla hakerów, prawie więcej niż w jakimkolwiek innym mieście” – powiedział. „Detroit ma wrodzone pragnienie, aby zrobić to samemu, nie wspominając o tysiącach inżynierów. To jest właściwe miejsce we właściwym czasie.”
TechShop doradził członkom, aby szukać wszelkich zwrotów należnych za pośrednictwem prawników obsługujących upadłości. W międzyczasie istnieje kilka innych makerspace’ów w południowo-wschodnim Michigan, w tym i3 Detroit, Village Workshop, All Hands Active i Maker Works. Według całkowicie niepotwierdzonych plotek na podreddicie Detroit – Ford jak dotąd odrzucił naszą prośbę o komentarz – producent samochodów niedawno otworzył makerspace dla pracowników w swoim Centrum Rozwoju Produkcji. Nie jest jasne, czy Ford nadal współpracował z TechShop w momencie zamknięcia i czy ma udziały własnościowe w placówce w Allen Park. Jeśli otrzymamy odpowiedź, zaktualizujemy tę historię.
- Udostępnij na Facebooku
- Udostępnij na Twitterze
- Przedruki