Written by:Russ Slater

Published on:July 22, 2017

Your essential P-Funk primer.

Kiedy George Clinton wyłonił się ze statku-matki w latach 70. można powiedzieć, że funk już nigdy nie będzie taki sam. Dzięki swoim dwóm grupom Parliament i Funkadelic przeprowadził funk przez hipisowską wolną formę Hendrixa, poprowadził sekcję rytmiczną Jamesa Browna na kurs psychicznego wyzwolenia, a na domiar złego odbył podróż w kosmos, aby położyć podwaliny pod współczesny hip-hop.

Stali się grupą uwielbianą przez czarną i białą publiczność, tak wielką inspiracją dla Talking Heads, jak byli dla Dr. Dre. Kochali soul, doo-wop i rock w równych proporcjach, krzyżując się między wszystkimi tymi gatunkami na drodze, która doprowadziła do stworzenia ich własnego gatunku, P-Funk, który ustanowił Clintona jednym z głównych prowokatorów muzyki soul, wzniosłym tytułem, który dzieli z Prince’em i Sly Stone’em.

Od ich wczesnych eksperymentów do uderzenia w wielki czas, oto niezbędne wprowadzenie do ruchu, który stał się znany jako P-Funk.

Funkadelic
Maggot Brain
(Westbound Records, 1971)

Odsłuchaj / Kup

Pierwsze trzy albumy w kanonie Funkadelic są magicznym momentem w historii P-Funk, łącząc funk i rock z wolną postawą, która nie widziała potrzeby struktury ani ulegania jakimkolwiek uprzedzeniom na temat tego, jaką muzykę powinien tworzyć czarny zespół. Zwolnili rytm do poziomu sludge’u, podkręcili sprzężenia zwrotne i pozwolili Clintonowi na swobodne poruszanie się z jednymi z jego najlepszych lirycznych kupletów. Trafili też w kilka istotnych groove’ów, z 'You And Your Folks, Me And My Folks’ i 'Hit It And Quit It’ na Maggot Brain jako świadectwem tego. Jednak to otwierający album utwór tytułowy, będący pozornie 10-minutowym solo gitarowym Eddiego Hazela, kradnie show na tej płycie: to jak słuchanie Franka Zappy, gdy Sun Ra Arkestra i Neil Young’s Crazy Horse zmierzają do muzycznej dziury.

Funkadelic
Cosmic Slop
(Westbound Records, 1973)

Odsłuchaj / Kup

Przez Cosmic Slop zaczynał wyłaniać się charakterystyczny P-Funk. Wolne struktury piosenek zostały odrzucone. Od tej pory funk miał być bardziej bezpośredni, a każdy utwór prowadzony przez soczystą linię basu lub syntezatorowy bas Berniego Worrella. Na pokładzie znalazł się również Pedro Bell, który stworzył wiele pamiętnych okładek płyt grupy. Rękaw Cosmic Slop z jego mieszanką czarnej ikonografii, kosmosu, płodności i ulicznych obrazów, wydawał się być idealną wizualną reprezentacją brzmienia P-Funk.

Funkadelic
Standing on the Verge of Getting It On
(Westbound Records, 1974)

Posłuchaj / Kup

To jest album dla wszystkich maniaków Jimiego Hendrixa, Album, na którym Jimi Hendrix zagrał swój najlepszy rockowy gitarowy groove, z głównym gitarzystą Eddiem Hazelem – który pominął Cosmic Slop – wysuniętym na pierwszy plan i w doskonałej formie. Alice In My Fantasies” to czysta „Foxy Lady”, „I’ll Stay” to wysublimowana psych-soulowa ballada, a „Sexy Ways” to proto-Prince’owski napięty funk, ale to utwór tytułowy ze swoim wielowarstwowym wokalem i dobrym nastrojem kradnie show.

Parliament
Up For The Down Stroke
(Casablanca, 1974)

Odsłuchaj / Kup

Po wydaniu debiutanckiego albumu Osmium w 1970 roku (pierwsza płyta w kanonie P-Funk), Parliament miał kilka spokojnych lat, aż do pojawienia się Up For The Down Stroke. Chociaż obie grupy miały wielu wspólnych członków, Clinton był przekonany, że to Funkadelic ma geny crossovera, który wykorzystując mocniej gitarę elektryczną, zaprowadził zespół na bardziej rockowe terytorium. Z drugiej strony Parliament, który miał Bootsy’ego Collinsa na basie i kolegów Jamesa Browna – Freda Wesley’a i Maceo Parkera na rogach, decydował się na bardziej uduchowiony materiał i tak też jest na „Up For The Down Stroke”. Mimo braku wielkich przebojów, album pokazał, że jest spokrewniony ze Sly Stone’em, z 'Testify’ wspaniałą płytą funkowego gospelisingu.

Parliament
Chocolate City
(Casablanca, 1975)

Listen / Buy

Parliament złożył świadectwo Waszyngtonowi D.C. na swoim kolejnym albumie, przejmując przydomek stolicy dla swojego tytułu: 'Chocolate city’ odnosiło się do rosnącej populacji czarnych w mieście. Jest to prawdopodobnie ich najprostszy album ze wszystkich, choć gumowe linie basu Bootsy’ego zapewniają mnóstwo innowacji z odcieniami precyzyjnego funku Jamesa Browna, a nawet bardziej uduchowionym brzmieniem The Delfonics w pełnym przepychu 'I Misjudged You’.

Parliament
Mothership Connection
(Casablanca, 1975)

Posłuchaj / Kup

To jest album, na którym P-Funk wkroczył w kosmos. Najlepiej uosabiał to ich set na żywo, który teraz zaczynał się od Clintona schodzącego ze statku kosmicznego. Równocześnie jednak zaczęli eksplorować język getta. Znalazło to odzwierciedlenie w ich strojach, które oferowały nowoczesne podejście do afroamerykańskich korzeni, z dużą ilością kolorów i krzykliwością, w stylu „kosmicznego alfonsa”, który później został łatwo sparodiowany. Podobnie było z muzyką, gdzie początki grupy w grupach harmonijnych były w dużej mierze nieobecne, zastąpione ulicznym gadaniem i wokalistami wykrzykującymi mantry zamiast harmonizowania. Zamiłowanie Berniego Worrella do wypróbowywania nowych instrumentów klawiszowych również przyniosło korzyści, a nowe dźwięki były w stanie uchwycić fakt, że funk zmierzał teraz w zupełnie nowe miejsce. Aha, i czy to może być ostateczny album Bootsy Collinsa? Jego linie basu sprawiają, że przejście w kosmos jest tak gładkie i zawsze funkowe.

Parliament
Funkentelechy Vs. The Placebo Syndrome
(Casablanca, 1977)

Posłuchaj / Kup

Podczas gdy Clinton udoskonalał swoje alter-ego (Dr Funkenstein i Sir Nose D’voidoffunk), zespół podążał dalej w kierunku tego, co jest teraz znane jako klasyczne brzmienie P-Funk. Kluczem jest płynny bas zawsze uderzający na 1, przycięte gitary popychające do przodu i fantazyjne klawisze zawsze pokazujące alternatywną drogę dla groove’u, podczas gdy wokaliści przychodzą i odchodzą oferując kuplety, które, jak napisał kiedyś Robert Christgau, oferują „eskapistyczny idealizm lub psychiczne wyzwolenie”. Najważniejszym utworem na Funkentelechy jest zamykający album „Flash Light”, który w zasadzie oferował kompletny szablon dla G-Funk Dr. Dre. Zaskakująco, biorąc pod uwagę, że Bootsy był w grupie, utwór był prowadzony przez syntezatorową linię basu wymyśloną przez Berniego Worrella. Używając klawiszy, był on w stanie stworzyć tłuste nuty basowe składające się z pełnych akordów, jak również używać efektów do wyginania i zniekształcania nut do woli.

Funkadelic
One Nation Under A Groove
(Warner Bros., 1978)

Posłuchaj / Kup

To jest wielki komercyjny hit i jest to jeden z tych rzadkich przypadków, gdzie popularność nie zaszkodziła kreatywności. Z pewnością nie jest to najbardziej eksperymentalny album, jaki kiedykolwiek stworzyli, ale jest to również jeden z niewielu, który nie ma słabszych utworów. Od sejsmicznych wibracji otwierającego album utworu tytułowego, przez chytry groove 'Groovallegiance’, rozmytego garażowego funka 'Who Says A Funk Band Can’t Play Rock’ i 'Lunchmeataphobia’ z hard rockowym riffem i śpiewanym tekstem („Think! It Ain’t Illegal Yet!”), to funk od ściany do ściany.

Funkadelic
Uncle Jam Wants You
(Warner Bros., 1979)

Posłuchaj / Kup

Patrząc wstecz łatwo jest uznać Uncle Jam za początek schyłku P-Funk. Clinton wydał jeszcze kilka solidnych solowych płyt na początku lat 80-tych, ale coś się zmieniło. Z pionierów funk-rocka na początku lat 70. stali się twórcami własnej, unikalnej marki funku pod koniec dekady, ale bycie dziwakami i innowatorami było trudnym zadaniem, a ich późniejszej twórczości (która w dużej mierze była przypisywana albo Clintonowi, albo P Funk All Stars) brakowało uroku twórczości z lat 70. Jednak Uncle Jam był świetnym sposobem na zamknięcie dekady z zaraźliwym „Freak of the Week” i istotnym „Not Just Knee Deep”, który zawierał kolejną klasyczną linię basu syntezatora Berniego Worrella i stał się podstawą dla „My, Myself and I” De La Soul, a także był samplowany przez Dr. Dre, 2Paca i Snoop Doggy Dogga.

Funkadelic
Music for Your Mother: Funkadelic 45s
(Westbound Records, 1993)

Posłuchaj / Kup

Frustrująco dorobek P-Funk jest rozproszony po wielu wytwórniach, co oznacza, że nigdy nie wydano ostatecznej kompilacji. Istnieją pewne albumy koncertowe z utworami Parliament i Funkadelic, ale nigdy nie udało im się uzyskać właściwego brzmienia lub uchwycić energii tego, co było wyraźnie sejsmicznym wydarzeniem dla publiczności. Jednakże, dostępnych jest kilka dobrych kompilacji materiału Funkadelic z okresu Westbound (obejmującego lata 1970-76) z Motor City Madness: The Ultimate Funkadelic Westbound Compilation to świetny przegląd dziewięciu albumów, które Funkadelic nagrali dla tej wytwórni. Jednak Music For Your Mother robi coś jeszcze lepszego. Zawierając tylko utwory wycięte na 45-tkę otrzymujemy alternatywną historię grupy, jedną z bezpośrednich, 3- i 4-minutowych, napędzających funkowych kawałków, które jasno pokazują, że zespół mógł być tak samo zwarty jak James Brown, z taką samą zdolnością do wygłaszania wielkich, pozytywnych stwierdzeń. Ci dziwacy potrafili grać funk z najlepszymi z nich.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.