Jak widzieliśmy w poprzednich rozdziałach, jedną z ważnych cech argumentu jest to, czy jest on ważny czy nie (w przypadku argumentów dedukcyjnych), lub czy jest silny czy słaby (w przypadku argumentów indukcyjnych i abdukcyjnych). Niniejszy rozdział przedstawia niektóre z ważnych błędów, które można popełnić w argumentach, zapewniając, że są one albo nieważne, albo nieuzasadnione, albo słabe w określonym kontekście. W filozofii takie błędy nazywane są błędami (fallacies). Szczególny nacisk zostanie tu położony na błędy nieformalne; to znaczy błędy, które nie są związane wyłącznie z logiczną formą argumentu, ale także z jego treścią. Oznacza to, że nawet dedukcyjnie poprawne argumenty mogą być interpretowane jako błędne, jeśli ich przesłanki zostaną uznane za nieuzasadnione z jakichkolwiek powodów, w tym retorycznych (Walton 1995).

Popełnianie błędów w rozumowaniu jest w rzeczywistości bardzo powszechne. Czasami błędy po prostu przechodzą niezauważone. Ale czasami są one zamierzone, czy to dlatego, że argumentujący nie jest zainteresowany byciem rozsądnym, czy też chce skłonić kogoś innego do popełnienia racjonalnego błędu. Pojawia się wtedy znaczenie studiowania błędów: bez możliwości zidentyfikowania wad w rozumowaniach, przyjmowalibyśmy – lub odmawialibyśmy przyjęcia – jakichkolwiek wniosków bez uzasadnionych powodów i musielibyśmy opierać nasze przekonania wyłącznie na zaufaniu innych. Jest to oczywiście powszechna praktyka, ale czy niezawodna?

Więcej niż tylko identyfikacja wad, głównym celem studiowania błędów jest unikanie wpadania w ich sidła. Pokazując, dlaczego i kiedy pewien sposób rozumowania nie wspiera prawdziwości wniosku, czyli nie oferuje wystarczająco przekonujących dowodów na jego poparcie, studiowanie błędów staje się nieuniknione. Co więcej, zidentyfikowanie tych błędów wymaga nie tylko oparcia się na logice formalnej, ale także sporej ilości analizy dyskursu. Oznacza to, że musimy zadać kluczowe pytania związane z treścią odpowiednich argumentów: Kto mówi? Do kogo? Z jakiej perspektywy? W jakim celu? Z tego powodu badanie fałszu musi uwzględniać nie tylko błędy logiczne, ale także nadużycia technik argumentacyjnych. To, co jest argumentacyjnie właściwe w jednym kontekście, może nie być właściwe w innym. Stosowność będzie zależała, między innymi, od celu argumentacji i zamierzonej publiczności.

Nic z tego nie oznacza jednak, że nie możemy opracować ogólnych standardów dotyczących tego, kiedy powinniśmy rozpoznawać dobre rozumowanie i złe rozumowanie. W istocie, jak zauważono w poprzednich rozdziałach, jest sprawą najwyższej wagi, abyśmy mogli zapewnić zrozumiałe i publicznie dostępne standardy oceny wszelkiego rodzaju argumentów i rozumowań. Zwróćmy uwagę na trzy podstawowe cechy dobrego rozumowania:

  1. Dobry argument jest logicznie dobrze sformułowany. Jest to wymóg minimalny: przesłanki dobrego argumentu dają uzasadnienie dla wniosku. Jednakże, różne osoby mogą mieć różne pomysły na to, co liczy się jako dobry powód lub nie – dobre powody dla jednej osoby mogą być nieodpowiednie dla innej. Tak więc, choć wymóg ten jest konieczny, nie jest wystarczający.
  2. Jako że może istnieć niezgoda co do przesłanek, dobry argument zaczyna się od przesłanek możliwych do przyjęcia lub przesłanek, które są uzasadnione, i to nie tylko dla rozumującego, ale przede wszystkim dla słuchaczy. Oczywiście, nawet jeśli nie są prawdziwe lub wiarygodne, pewne przesłanki mogą być akceptowalne, w zależności od publiczności, a nawet od funkcji argumentu w danym kontekście. Przesłanki muszą zawierać informacje istotne dla wniosku – jeśli nie wszystko, co istotne, to przynajmniej tyle, by wniosek był możliwy do zaakceptowania. Zatajanie istotnych informacji jest dobrze znaną formą oszukiwania ludzi, podobnie jak branie pewnych informacji za pewnik, gdy zostały one szeroko zakwestionowane, jest błędem.

Fałszywość zawiera błędy w jednym lub więcej z podanych wyżej sensów. Oczywiście, istnieją niezliczone powody, dla których można przyjąć jakiś wniosek, takie jak powody społeczne, kulturowe i psychologiczne. Jednak kryteria identyfikacji dobrych argumentów są mimo wszystko kryteriami logicznymi – to znaczy są to kryteria racjonalne, publicznie otwarte na ocenę. Tak więc każdy może rozpoznać fałsz, zwracając uwagę na następujące kwestie:

  1. Czy przesłanki wspierają wniosek, czy też oferują jedynie bardzo słabe wsparcie dla wniosku?
  2. Czy przesłanki są dobrze poparte?
  3. Czy przesłanki argumentu zawierają wszystkie ważne, istotne informacje?

Aby argument nie był błędny, musi być w stanie odpowiedzieć pozytywnie na wszystkie te pytania. Pamiętając o tym, nie musimy próbować przedstawić wyczerpującej listy każdego możliwego błędu. Wszystko, co musimy zrobić, to nauczyć się rozpoznawać, kiedy i w jaki sposób kryteria te nie są spełnione, abyśmy mogli zrozumieć, kiedy i w jaki sposób argumenty nie są dobre. Przyjrzyjmy się zatem taksonomii błędów, czyli temu, jak są one klasyfikowane, a następnie liście niektórych powszechnych błędów.

Taksonomia błędów

Nasza taksonomia błędów ma na celu sklasyfikowanie błędów w odrębne grupy, podkreślając charakterystyczne problemy, które posiadają członkowie każdej grupy. Naszym najbardziej ogólnym podziałem jest wspomniane wyżej rozróżnienie na błędy formalne i nieformalne. Ponieważ błędy w formie argumentów dedukcyjnych zostały już omówione w rozdziale 3, w tym rozdziale skupimy się na błędach drugiego rodzaju: błędach nieformalnych (informal fallacies). Zamiast tego, aby ocenić, co jest z nimi nie tak, musimy przyjrzeć się treści argumentu, a więc musimy sprawdzić, czy rozumowanie w ramach argumentu spełnia inne kryteria przedstawione powyżej – istotne informacje i akceptowalne przesłanki. Takie nieformalne błędy są zwykle dzielone na następujące trzy ogólne kategorie (Kahane i Tidman 2002, 349):

  1. Fałszywe znaczenie: Fałszywe twierdzenia tego rodzaju nie przedstawiają istotnych informacji lub przedstawiają informacje nieistotne dla wniosku.
  2. Fałszywe twierdzenia o dwuznaczności: Tego rodzaju błędy wykorzystują niejasne lub wieloznaczne terminy lub propozycje, tak że niemożliwe staje się uchwycenie dokładnego sensu tego, co jest argumentowane. Można pomyśleć, że może nawet nie ma żadnego sensu, z powodu nieokreśloności znaczenia.
  3. Błąd domniemania: W takim wadliwym rozumowaniu wniosek opiera się na pewnych założeniach, które nie są wyraźnie podane w przesłankach. Takie założenia są fałszywe, a przynajmniej niepewne, niewiarygodne lub nieuzasadnione, tak że przesłanki nie wspierają ściśle wniosku. Wyjaśnienie ukrytego założenia zwykle wystarcza, aby wykazać, że argument jest niewystarczający, albo z powodu braku odpowiednich informacji, albo niedopuszczalnych przesłanek.

Common Informal Fallacies

Następująca lista nie jest wyczerpująca i przedstawia tylko niektóre z bardziej powszechnych błędów, dla ilustracji. Celowo nie są one sklasyfikowane zgodnie z powyższą klasyfikacją – jest to zadanie do wykonania po przeczytaniu tego rozdziału, jako ćwiczenie (jest jeszcze jedno na końcu rozdziału, i kilka pytań, na które powinieneś odpowiedzieć tu i tam). Tradycja nakazuje, aby nazwy były przedstawiane po łacinie, niektóre z nich są bardziej znane niż wernakularne.

Argument skierowany do osoby (Argumentum ad hominem)

Fałsz ten polega na atakowaniu osoby zamiast traktowania argumentu, który osoba proponuje. W konsekwencji, charakter lub osobiste okoliczności mówcy są podnoszone w celu unieważnienia jego argumentów, a nie jakakolwiek wina zidentyfikowana w samym argumencie. Jest to bardzo częsty błąd, który przybiera różne formy. Przydatne będzie zwrócenie uwagi na dwie z nich:

  • Obraźliwe ad hominem. Ta forma ad hominem polega na podważaniu moralnego charakteru mówcy, a więc próbie odrzucenia wiarygodności danej osoby, zamiast wykazania rzeczywistych błędów w jej argumentacji. Obraźliwe ad hominem odrzuca pewną opinię na tej podstawie, że ci, którzy ją podtrzymują, powinni być odrzuceni, niezależnie od niezależnych cech opinii.
  • Okolicznościowe ad hominem. Osobiste okoliczności tego, kto wysuwa lub odrzuca twierdzenie są nieistotne dla prawdy tego, co się twierdzi. Ten fałsz ignoruje ten ważny fakt, próbując podważyć czyjś argument na podstawie jego pochodzenia lub obecnych okoliczności. Na przykład, ktoś może próbować argumentować, że nie powinniśmy słuchać argumentów innej osoby, ponieważ skorzysta ona na prawdziwości wniosku. Takie odwołanie byłoby oczywiście nieuzasadnione.

Czy możesz pomyśleć o sytuacji, w której dopuszczalne byłoby zignorowanie czyichś dowodów ze względu na ich osobiste okoliczności? (Podpowiedź: pomyśl o sądach powszechnych)

Fałszywy słomiany człowiek

Jest to bardzo powszechny fałsz. Zgodnie z zasadą dobroczynności w analizie argumentacji, zawsze należy preferować najmocniejszą interpretację argumentu. Błąd słomianego człowieka jest bezpośrednią odmową przestrzegania tej zasady i polega na zredukowaniu argumentu do słabszej wersji tylko po to, aby go zbić. W ten sposób nie dostrzega się pierwotnej siły argumentu, a sprowadzony do karykatury może być łatwo obalony. Nazwa tego błędu pochodzi od faktu, że słomiany człowiek jest łatwiejszy do zbicia niż prawdziwy. Niektórzy wegańscy aktywiści twierdzą, że ich przeciwnicy często popełniają ten błąd, twierdząc, że skoro weganie mają tyle szacunku dla życia zwierząt, to powinni tak samo szanować życie roślin. Weganie mogą słusznie twierdzić, że jest to przeinaczenie ich własnego stanowiska, co nie umniejsza jego zasadności. Błąd słomianego człowieka różni się od błędu ad hominem tym, że nie próbuje podważyć argumentu poprzez bezpośredni atak na osobę.

Odwołanie się do siły lub groźba użycia siły (Argumentum ad baculum)

Po łacinie „baculum” oznacza pałkę, kij lub kij do uderzania. Argument z pałką jest więc odwołaniem się do brutalnej siły lub groźbą użycia siły zamiast rozumowania w celu zapewnienia, że czyjś wniosek zostanie przyjęty. Ad baculum to rodzaj zastraszania, czy to dosłownie siłą fizyczną, czy jakimkolwiek innym rodzajem groźby, aby ktoś czuł się zmuszony do przyjęcia wniosku niezależnie od jego prawdziwości. Kiedy ktoś grozi użyciem siły, władzy lub innego rodzaju zastraszenia zamiast rozumowania i argumentowania, to w istocie porzuca się logikę. To może być traktowane jako najwyższy fałsz, najbardziej radykalny sposób próby narzucenia wniosku bez uzasadnienia na jego korzyść.

Pomyśl, na przykład, kiedy ktoś podnosi głos jako forma zastraszania, aby wymusić akceptację wniosku, bez podania powodów. Historyczny przykład tego fałszu pochodzi z użycia przez partyzantów Salwadoru sloganu w latach 80-tych, w celu powstrzymania ludzi od głosowania: „głosuj rano; umrzyj po południu” (Manwarring i Prisk 1988, 186). Groźba nie musi być oczywiście wyrażona wprost. W kinie jedną z najsłynniejszych kwestii Don Corleone, mafijnej postaci granej przez Marlona Brando w Ojcu chrzestnym Francisa F. Coppoli (1972), jest: „Złożę mu ofertę, której nie będzie mógł odrzucić”. Trzeba obejrzeć film, aby zobaczyć, dlaczego jest to ad baculum.

Zagłębianie się w pytanie (Petitio principii)

Fałszywość ta powstaje, gdy przesłanki argumentu zakładają prawdziwość samego wniosku, na który mają dostarczać dowodów, tak że aby zaakceptować przesłanki, trzeba najpierw zaakceptować wniosek. Ponieważ w takich przypadkach wniosek działa jako wsparcie dla samego siebie, łacińska nazwa „petition of the principles” jest tym samym wyjaśniona. Takie argumenty są błędne, ponieważ są bezużyteczne w ustalaniu prawdziwości wniosku, nawet jeśli ostatecznie przesłanki argumentu są prawdziwe i argument jest zdecydowanie ważny. Dlaczego więc ten rodzaj argumentu jest błędny? Cóż, pragniemy niezależnych dowodów dla naszych wniosków. W końcu, gdybyśmy już wiedzieli, że wniosek jest prawdziwy, nie potrzebowalibyśmy argumentu, aby go udowodnić. Argumenty, które stawiają pytanie, nie dostarczają jednak takich niezależnych dowodów. Czy uzasadniłbyś swoje stwierdzenia tylko przez przeformułowanie ich?

Argumenty, które rozpoczynają pytanie, są kłopotliwe, ponieważ udają, że dostarczają niezależnych dowodów na wniosek, gdy w rzeczywistości po prostu powtarzają wniosek, lub zakładają jego prawdę, w przesłankach. Na przykład, gdy ktoś argumentuje, że mężczyźni są lepsi od kobiet w logicznym rozumowaniu, ponieważ mężczyźni są bardziej racjonalni niż kobiety, to jest to błaganie o pytanie. Teraz, jeśli bycie logicznym oznacza po prostu bycie racjonalnym, wtedy to, co zostało powiedziane, to tylko to, że mężczyźni są bardziej logiczni, ponieważ są bardziej logiczni. Tak więc argument po prostu zakłada sam punkt, który stara się wykazać.

Czy możesz wskazać jakieś przykłady tego błędu? A czy potrafisz powiedzieć, kiedy kolistość w rozumowaniu nie jest błędem? Wyjaśnij.

Owoływanie się do powszechnej opinii (Argumentum ad populum)

Łacina oznacza dokładniej „odwoływanie się do ludu”. Ten fałsz polega na błędnym założeniu, że jakaś idea jest prawdziwa tylko dlatego, że jest popularna. Takie argumenty są błędne, ponieważ zbiorowy entuzjazm lub powszechny sentyment nie są dobrymi powodami do poparcia wniosku. Jest to bardzo częsty błąd w demagogicznych dyskursach, propagandzie, filmach i programach telewizyjnych. Pomyślmy na przykład o kampaniach marketingowych, w których mówi się, że „produkty marki x są lepsze, ponieważ dobrze się sprzedają”. Albo gdy ktoś mówi: „wszyscy się z tym zgadzają, dlaczego ty się nie zgadzasz?”. Ale „to” może być fałszywe, nawet jeśli wszyscy uważają je za prawdziwe. Poniższy obrazek ładnie ilustruje ten fałsz:

Poleganie wyłącznie na popularności osoby, ruchu lub idei może mieć znaczące reperkusje dla społeczeństwa, jak pokazuje to zdjęcie zrobione w Hamburgu (Niemcy) w 1936 roku podczas rządów nazistów. Jedna osoba na tej fotografii, w przeciwieństwie do pozostałych, odmawia wykonania nazistowskiego salutu. Czy potrafisz ją rozpoznać? Aby dowiedzieć się więcej o historii tego zdjęcia i jego znaczeniu, zobacz stronę Wikipedii poświęconą Augustowi Landmesserowi.
August Landmesser Almanya 1936, via Wikimedia Commons. Ta praca jest w domenie publicznej.

Owoływanie się do litości (Argumentum ad misericordiam)

To się dzieje, gdy ktoś odwołuje się do uczuć publiczności, aby wymusić poparcie dla wniosku bez podania przyczyn jego prawdziwości. Wyraźny przykład tego błędu jest dostarczony przez Patricia Velasco: „Nie jest niczym niezwykłym znaleźć uczniów, którzy odwołują się do uczuć nauczyciela w celu uzyskania, na przykład, oceny, recytując niekończącą się listę problemów osobistych: psy są poświęcane, małżeństwa są łamane, babcie są hospitalizowane” (Velasco 2010, 123).

W sądach, ten rodzaj fałszu jest powszechne, jak wtedy, gdy humanitarne uczucia jury są odwoływane bez omawiania faktów sprawy. Istnieje bardzo znany i osobliwy przypadek młodzieńca, który zamordował swoją matkę i ojca, a następnie jego adwokat błagał o łagodniejszą karę, twierdząc, że młodzieniec został sierotą (Copi, Cohen & McMahon 2014, 115).

Czasami przywoływanie sentymentów nie jest fallacious. Całkowicie uzasadnione może być na przykład połączenie uzasadnienia wniosku z odwołaniem się do oburzenia lub gniewu wobec określonego działania. Błąd ten ma miejsce, gdy odwoływanie się do emocji całkowicie zastępuje podawanie powodów – dążenie do przekonania poprzez wywoływanie wyłącznie emocji, bez próby racjonalnego poparcia wniosku – tak, że sentymentalizm jest wykorzystywany do uzyskania akceptacji wniosku, bez względu na to, co jest prawdą.

Powoływanie się na ignorancję (Argumentum ad ignorantiam)

Fałsz ten polega na założeniu, że brak dowodów na jakieś stanowisko jest wystarczający do wykazania jego fałszywości i odwrotnie, brak dowodów na jego fałszywość jest wystarczający do pociągnięcia za sobą jego prawdy. Jest to bardzo prosty błąd, ponieważ nie możemy twierdzić o prawdziwości tezy na podstawie braku dowodu na jej fałszywość, i odwrotnie. Brak dowodu jest wadą naszej wiedzy, a nie właściwością samego twierdzenia. Na przykład, twierdzenie, że istoty pozaziemskie istnieją, ponieważ nie ma dowodu na ich nieistnienie, byłoby lekceważeniem faktu, że mogą również nie istnieć niezależne pozytywne dowody na ich istnienie. Racjonalną postawą, którą należy przyjąć, gdy nie mamy dowodów na żadne z tych stanowisk, jest zawieszenie osądu w tej sprawie.

Czy możesz sobie wyobrazić konteksty, w których ad ignorantiam nie jest błędem? Czy potrafisz wyjaśnić na swoich przykładach, dlaczego nie jest to fałsz?

Powoływanie się na autorytet (Argumentum ad verecundiam)

Są to argumenty oparte na odwoływaniu się do jakiegoś autorytetu, a nie na niezależnych przesłankach. Rozpoznajemy je, gdy mówca zaczyna powoływać się na znane „autorytety”, rzucając nazwiskami zamiast podać własne racje, uznając w ten sposób własną niezdolność do ustalenia konkluzji w danej sprawie, jakby mówiąc: „Uznaję swoją niewiedzę, są inni, którzy wiedzą lepiej ode mnie na ten temat”. To wyjaśnia jego łacińską nazwę: „argumentum ad verecundiam”, która jest bardziej poprawnie tłumaczona jako argument oparty na skromności lub kokieterii, odnoszący się do mówcy, który powołuje się na autorytet, aby poprzeć swoją sprawę.

Zauważ, że odwołanie do autorytetu może być uzasadnione, jeśli powołany autorytet rzeczywiście jest autorytetem w danej sprawie. Jeśli myślisz o powoływaniu się na Hegla w dyskusji o sprawach filozofii, albo na Marię Curie w chemii czy fizyce, to takie odwołanie może być uzasadnione. Ale powoływanie się na idee Marii Curie, gdy mówimy na przykład o piłce nożnej, byłoby najprawdopodobniej nieistotne. Innymi słowy, odwołanie do autorytetu staje się nieuprawnione, gdy zamiast podać powody i skonstruować niezależne wnioskowanie, ktoś stara się oprzeć wniosek na opinii rzekomego autorytetu, nawet jeśli ten ktoś nie jest kompetentnym autorytetem w omawianym temacie. Odwołanie jest więc błędne. Ale nawet opinia najwyższego autorytetu na jakiś temat nie wystarcza sama w sobie do wyciągnięcia wniosku. Żaden wniosek nie jest prawdziwy lub fałszywy tylko dlatego, że jakiś specjalista tak powiedział. Odwołanie się do słowa autorytetu jest raczej skrótem myślowym: „oni będą w stanie dostarczyć ci niezależnego poparcia dla mojego wniosku”. Jeśli nie mogą, wtedy wniosek nie jest wspierany przez twoje odwołanie do ich autorytetu, cokolwiek powiesz.

Ten fallacy może wydawać się niezręczny, ale w rzeczywistości jest bardzo powszechny. Na przykład, idee Karola Darwina – znanego biologa – są nie rzadko przywoływane w dyskusjach o sprawach moralności, polityki lub religii, bez biologii mającej rzeczywiste znaczenie dla sprawy.

Czy możesz znaleźć inne przykłady tego błędu? Co gwarantuje legitymizację konsensusu autorytet-wspólnota? Wiedza fachowa? Kombinacja obu? Co jeszcze?

Ta reklama papierosów Camel z tylnej okładki magazynu Life (11 listopada, 1946) opiera się na wiedzy zdrowotnej lekarzy do wychwalania cnót konkretnej marki papierosów. Zamierzonym efektem dla odbiorców jest przekonanie ich, że lekarze, jako świadomi orędownicy dobrego zdrowia, nie polecaliby pośrednio papierosów, które są dla nich szkodliwe. Odwołanie się do własnych działań lekarza jest jednak w tym przypadku nieuzasadnione. Dlaczego? Po pierwsze, sam fakt, że dana osoba coś robi (np. pali papierosy danej marki) nie oznacza, że zaleca to dla zdrowia, nawet jeśli sama posiada wiedzę na temat skutków tego działania. Ludzie angażują się w wiele niezdrowych i irracjonalnych działań w swoim życiu prywatnym. Ponadto, reklama opiera się na założeniu, że lekarze sami byli poinformowani o wpływie papierosów na zdrowie. Pamiętaj, odwołanie do autorytetów jest uzasadnione tylko wtedy, gdy te władze rzeczywiście są znacznie lepiej poinformowani w danej sprawie. Aby zapoznać się z historią tej i podobnych reklam, zobacz informacje o kampanii reklamowej „Więcej lekarzy pali wielbłądy” z Uniwersytetu w Alabamie.

Reklama wielbłąda autorstwa R.J. Reynolds Tobacco Company. Opublikowane w Life Magazine, 11 listopada 1946 roku. Przez University of Alabama. Used under fair use.

Hasty generalization

Thasty fallacy jest popełniany, gdy jeden posiada wniosek bez wystarczających danych, aby go wesprzeć. Innymi słowy, informacja użyta jako podstawa wniosku może być prawdziwa, ale mimo to niereprezentatywna dla większości. Niektóre powszechnie znane uogólnienia są nieuzasadnione właśnie z tego powodu, np. „wszyscy Brazylijczycy są miłośnikami piłki nożnej”, „ateiści to ludzie niemoralni” czy „cel uświęca środki”. Takie uogólnienia są oparte na niewystarczającym zestawie przypadków i nie mogą być uzasadnione tylko kilkoma potwierdzającymi je przypadkami.

Nasze przekonania na temat świata są powszechnie oparte na takich uogólnieniach. W rzeczywistości, trudno jest tego nie robić! Ale to nie znaczy, że powinniśmy akceptować takie uogólnienia bez badania, i przed szukaniem wystarczających dowodów na ich poparcie.

Equivocation

Jest to jeden z najbardziej powszechnych błędów. Kiedykolwiek termin lub wyrażenie pojawia się z różnymi znaczeniami w przesłankach i w konkluzji, pojawia się błąd ekwiwokacji. W takich przypadkach mówca opiera się na wieloznaczności elementów języka i zmienia ich znaczenie w całym wywodzie, zmuszając słuchaczy do zaakceptowania więcej, niż wynika z argumentu, gdy odpowiednim terminom nadaje się jedno stałe znaczenie. Klasyczny przykład to:

  1. Koniec rzeczy jest jej doskonałością.
  2. Śmierć jest końcem życia.
  3. / \therefore Death is the perfection of life.

Tutaj „koniec” może oznaczać „cel” lub „zakończenie”, więc wniosek mógłby być taki, że celem życia jest doskonałość, lub że życie jest doskonałe tylko wtedy, gdy jest zakończone. Pomijając względy metafizyczne, argument jest tylko pozornie ważny, ponieważ zmiana znaczenia i kontekstu sprawia, że przynajmniej jedna z przesłanek lub wniosek są fałszywe (lub, implausible).

Czy możesz przeformułować argument tak, aby fałsz był jasny?

Ćwiczenie pierwsze

Dla każdego stwierdzenia zidentyfikuj nieformalny fałsz.

Przykład:

Rodzicielstwo musi być niemoralne, ponieważ ludzie na całym świecie od wielu wieków postrzegają je jako niemoralne.

Odpowiedź: Jest to odwołanie się do powszechnej opinii (a w szczególności do tradycji), aby zasugerować, że dany czyn jest niemoralny, podczas gdy, o ile nie wysunie się dodatkowego argumentu, że moralność to nic innego jak normy przyjęte w danym społeczeństwie, powszechna opinia nie jest żadnym dowodem na twierdzenie, że dany czyn jest moralny lub niemoralny.

  1. To nie jest złe, że gazety przekazują plotki o skandalach seksualnych. Gazety mają obowiązek drukować historie, które są w interesie publicznym, a opinia publiczna jest wyraźnie bardzo zainteresowana plotkami o skandalach seksualnych, ponieważ kiedy gazety drukują takie historie, ich nakład wzrasta.
  2. Wolny handel będzie dobry dla tego kraju. Powód jest oczywisty. Czyż nie jest oczywiste, że nieograniczone stosunki handlowe obdarzą wszystkie grupy tego narodu korzyściami, które wynikają z nieograniczonego przepływu towarów między krajami?
  3. Oczywiście partia rządząca jest przeciwna krótszym kadencjom, ale to tylko dlatego, że chce pozostać u władzy dłużej.
  4. Moja studentka powiedziała mi, że jestem jej ulubionym profesorem, a ja wiem, że mówi prawdę, bo żadna studentka nie okłamałaby swojego ulubionego profesora.
  5. Każdy, kto próbuje złamać prawo, nawet jeśli próba się nie powiedzie, powinien zostać ukarany. Ludzie, którzy próbują latać, próbują naruszyć prawo grawitacji, więc powinni zostać ukarani.
  6. Jest więcej buddystów niż wyznawców jakiejkolwiek innej religii, więc w buddyzmie musi być jakaś prawda.

Ćwiczenie drugie

Teraz spróbuj znaleźć własne fałsze, zarówno te omówione, jak i nowe. Oto kilka innych rodzajów błędów, abyś mógł zacząć. Po pierwsze, określ fałsz, a następnie zidentyfikuj jego przypadki:

  • Fałszywe przyczyny (dwa rodzaje: non causa pro causa i post hoc ergo propter hoc)
  • Wypadek odwrotny
  • Fałszywe pytanie
  • Fałszywy wniosek (ignoratio elenchi)
  • Fałszywe analogie
  • Zatrucie studni
  • Złożone pytanie (dwa rodzaje: złożenie i podział)
  • Slippery slope

Usterka systematyczna w obrębie argumentów, prowadząca do tego, że są one w jakimś sensie słabe. Formalne błędy są błędami wynikającymi z formy argumentu, a nieformalne błędy wynikają z treści argumentu.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.