Uaktualnienie: Niektóre oferty wymienione poniżej nie są już dostępne. Zobacz aktualne oferty tutaj.

Po krótkiej wizycie w Pekinie z międzylądowaniem, po locie do Changi najdłuższym lotem świata nadszedł czas na kontynuowanie mojej podróży do Nowego Jorku z Singapuru. Pierwszy odcinek odbył się na pokładzie nowego 787-9 Dreamlinera linii Air China, podczas gdy mój ostatni lot odbył się Boeingiem 747-8 – jednym z moich ulubionych samolotów szerokokadłubowych.

Księgowanie

Nie było żadnej dostępności nagród w klasie biznes – nagrody saver na lot 747-8 Air China z Pekinu (PEK) do Nowego Jorku-JFK były dość trudne do zdobycia w tej chwili, chociaż było kilka dat, które można było zarezerwować za 75 000 mil przez Aeroplan lub 80 000 mil przez United MileagePlus na loty obsługiwane przez 777-300ER.

Tym razem TPG zapłaciło gotówką za podróż na dwóch odcinkach – z podatkiem, suma wyniosła $1,787 za oba loty w klasie biznes. Zakupiliśmy lot za pomocą Platynowej Karty® od American Express, uzyskując 5x punkty Membership Rewards na zakup 1,787$, w sumie 8,935 punktów – wartych łącznie 170$.

Ponieważ zarezerwowałem płatny bilet, kwalifikowałem się do naliczania mil. Zaliczyłem lot do United, zdobywając 6 838 Premier Qualifying Miles plus 8 548 mil do wymiany (wartych 120$) na tym jednym odcinku 747-8.

W sumie, z 3 487 milami, które zdobyłem na locie Dreamlinerem, zdobyłem 169$ mil United plus 170$ w punktach Membership Rewards dla TPG, przynosząc koszt netto tego lotu do 1 448$ – nieźle jak na dwa dalekie loty w klasie biznes.

Rejestracja

Przybyłem do PEK około dwie godziny przed odlotem i skierowałem się prosto do obszaru odprawy premium Air China w Terminalu 3. Air China faktycznie oferuje darmowe transfery dla podróżujących płatną klasą biznes i pierwszą, i chociaż kwalifikowałem się do tego, nie pomyślałem, żeby sprawdzić, dopóki nie czekałem na taksówkę – długo po ośmiogodzinnym limicie. Mój przejazd z miasta kosztował tylko około 15 dolarów, chociaż.

Kolejka nie była długa, ale poruszała się bardzo powoli. W sumie miałem 10 minut czekania, aby uzyskać moją kartę pokładową, mimo że nie sprawdzałem torby. Pamiętaj, aby dodać trochę buforu do odprawy, jeśli lecisz z PEK.

Terminal 3 został zbudowany na Igrzyska Olimpijskie w Pekinie w 2008 roku. Był dobrze utrzymany w ciągu ostatnich 10 lat, więc nadal czuł się świeży i czysty. Pekin ma również ogromne nowe lotnisko w drodze, co powinno sprawić, że przelot przez PEK będzie jeszcze przyjemniejszym doświadczeniem w przyszłości.

Salonik

Mając tylko kilka minut do wejścia na pokład, udałem się prosto do saloniku Air China, dostępnego dla pasażerów klasy pierwszej i biznes oraz członków Star Alliance Gold. Pasażerowie musieli wsiąść do pociągu i przejść przez imigrację zanim dotarli do strefy bramek. W sumie przejście od stanowiska odprawy do saloniku zajęło 30 minut.

Salonik nie był niczym szczególnym, ale chociaż nie dodałbym dodatkowego czasu na wizytę, było to wygodne miejsce do spędzenia czasu przed lotem.

Jednakże byłem pod wrażeniem bufetu. Był on bardziej rozbudowany niż się spodziewałem.

Najważniejsze były bułeczki na parze. Było kilka do wyboru, w tym bułeczki wieprzowe na zdjęciu, ale nie były tak ciepłe, jakbym chciała.

Był też specjalny bar, ale nie było w nim personelu podczas mojej wizyty późnym rankiem.

Air China nie oferuje Wi-Fi na pokładzie, więc spędziłam kilka minut przeglądając strony w saloniku. Łączność była dość powolna, a sieć podlegała zwykłym chińskim ograniczeniom internetowym – nie byłem w stanie załadować Gmaila ani żadnej z często odwiedzanych przeze mnie stron społecznościowych.

Pokład

Po kilku minutach spędzonych w saloniku udałem się do strefy bramek, gdzie zauważyłem B-2487, naszego 4-letniego 747-8. Air China lata również 747-8 do San Francisco (SFO), oprócz Frankfurtu (FRA) i lotów o dużym natężeniu ruchu w Chinach, takich jak loty z Pekinu do Szanghaju Hongqiao (SHA) i Guangzhou (CAN).

Odprawa na pokład rozpoczęła się o 12:20, około 10 minut przed czasem wydrukowanym na karcie pokładowej.

Kabina i miejsce

Samoloty 747-8 linii Air China mają osobliwy układ. Zazwyczaj pierwsza klasa znajduje się w nosie, tak jak w najnowszym jumbo Lufthansy. W samolocie Air China, było tam 12 miejsc w klasie biznes, zamiast tego.

Ponieważ wszedłem przez przednie drzwi, miałem szansę sprawdzić wszystkie sekcje premium. Gdybym nie zdobył miejsca na górnym pokładzie, myślę, że byłbym całkowicie zadowolony w nosie.

Tymczasem dwa rzędy siedzeń biznesowych w układzie 2-2-2 tuż za nimi wydawały się zbyt zwyczajne. Jeśli szukasz czegoś specjalnego, wybrałbym nos lub górny pokład.

12 foteli pierwszej klasy znajdowało się za klasą biznes, czego nigdy wcześniej nie widziałem. Ma to jednak sens, biorąc pod uwagę, że fotele pierwszej klasy Air China nie zmieściłyby się w zakrzywionej części nosowej.

Schody na górny pokład znajdowały się za pierwszą klasą, tuż przed pierwszą sekcją ekonomiczną.

Na górze 30 foteli było ustawionych w konfiguracji 2-2. Air China ma kabinę biz z układem 1-2-1 w Airbusie A350, ale linia oferuje starsze siedzenia w swoich 747, 777 i 787. Jest to ten sam fotel, który można znaleźć w wielu samolotach United, i choć jest dość wygodny i przyzwoity dla par, pasażerowie siedzący przy oknie nie mają bezpośredniego dostępu do przejścia.

Jak w przypadku mojego innego doświadczenia z górnym pokładem 747-8 w Korean Air, kabina przypominała raczej przestronny samolot wąskokadłubowy niż jumbo jeta.

Miałem miejsce 85L, przy oknie, zaledwie trzy rzędy od schodów. To był świetny wybór – każdy w tylnej sekcji miał szczęście z własną parą siedzeń.

Byłem zdruzgotany widząc, że Air China nie zainstalowały na górnym pokładzie koszy na śmieci, które można znaleźć u innych przewoźników. Podczas gdy kosze napowietrzne były pełnowymiarowe, naprawdę uwielbiam być w stanie schować moje torby tuż obok siedzenia.

Schowki były dość ograniczone w ogóle. Największy przedział znajdował się obok siedzenia.

Był też mały przedział z boku wyświetlacza, przeznaczony na ładowanie telefonu komórkowego, jak sądzę.

Była też mała taca pod wyświetlaczem i kolejny mały przedział pod podnóżkiem. Przy siedzeniach grodziowych ta przestrzeń była wystarczająco szeroka, aby przechowywać mały plecak.

Wreszcie, z boku podnóżka było miejsce na buty.

Byłem rozczarowany, że nie było żadnych indywidualnych otworów wentylacyjnych. Kapitan zdecydował również, że przez cały lot będzie miał włączony znak pasów bezpieczeństwa. Nie jestem pewien, czy jest to standardowa procedura, ale po pewnym czasie wstałem, aby skorzystać z łazienki, a załoga nigdy nie dała mi ostrego czasu za wstawanie w jakimkolwiek innym punkcie podczas lotu.

Łazienka sama w sobie była przestronna jak na górny pokład 747 i była utrzymywana w czystości przez cały lot. Była jeszcze jedna toaleta z przodu kabiny, ale pasażerowie zostali poinstruowani, aby korzystać tylko z tylnej toalety, a przednia toaleta była zarezerwowana dla załogi.

Amenities

Air China oferował udogodnienia L’Occitane w klasie biznes, w tym ładną torebkę z miękką okładką, krem do rąk, balsam do ust, zestaw dentystyczny, maskę na oczy, zatyczki do uszu, grzebień i wilgotne chusteczki. Pasażerowie otrzymali również parę jednorazowych kapci, których używałem przez cały lot.

Podczas boardingu na każdym siedzeniu znajdowała się również poduszka, a wzdłuż boku ciepła kołdra. Użyłem drugiego koca jako podkładki pod materac i udało mi się przespać około pięciu godzin podczas lotu, mimo że nie byłem szczególnie zmęczony, kiedy wszedłem na pokład.

Były też słuchawki z redukcją szumów. Czułem się tanio, ale brzmiały przyzwoicie, choć zdecydowałem się użyć mojego własnego zestawu Bose, zamiast tego.

System rozrywki pokładowej był ostry i czuły, z 15-calowym ekranem na żądanie przy każdym siedzeniu.

Wybór był identyczny, jak w przypadku mojego lotu Dreamlinerem z Singapuru, z mieszanką nowości, starszych hollywoodzkich filmów i asortymentem filmów międzynarodowych.

Występowała również różnorodność programów telewizyjnych, ale nic nie wydawało się szczególnie atrakcyjne, więc skończyło się na trzymaniu się wyboru filmów.

Była też ruchoma mapa z kilkoma opcjami na żądanie, w tym całkowitą trasą i widokiem pozycji w wysokiej rozdzielczości.

Można było wybierać zawartość za pomocą przewodowego pilota z ekranem dotykowym lub bezpośrednio na ekranie, co wolałem.

Żywność i napoje

Wkrótce po zajęciu miejsca pojawiła się stewardesa oferująca gazety i napoje przed odlotem. Poprosiłem o szampana. Air China podał Drappier Carte d’Or, który mi smakował, mimo że nie słyszałem o nim przed lotem.

Około 40 minut po starcie, ulepszyłem do przyzwoitej whisky single-malt, 15-letniej Glenfiddich Scotch. Poprosiłem o jedną kostkę lodu, ale podano ją z całą masą. Nic wielkiego, chociaż.

Mała miska orzechów przybyła 10 minut po tym.

Pięć minut później był amuse bouche, z wyborem przegrzebka lub wołowiny. Miałem przegrzebka, który był nijaki.

Kilka minut później stewardesa wpadła, aby zaoferować kieliszek wina przed głównym posiłkiem. Nie byłem pewien, na co mam ochotę, więc zaproponowała mi degustację. Nie zachwyciło mnie żadne z win, które spróbowałem, ale pozostałem przy Château Milon Saint-Emilion Grand Cru, czerwonym, ponieważ uznałem, że będzie lepiej pasować do mojego steku.

Chwilę po tym, jak wybrałem moje wino, taca z przystawkami przybyła – to była całkiem sprawna obsługa!

Przystawka, tatar z łososia, smakowała świeżo, podobnie jak sałatka, która pojawiła się z boku.

Byłem bardzo podekscytowany widząc precle. Cóż, przynajmniej to, co myślałem, że były rolki precli – niestety nie smakował jak precel, i nie był nawet ciepły.

The entree został dostarczony około 20 minut po przystawce. Chińskie opcje obejmowały rybę dory lub duszoną karkówkę wieprzową, podczas gdy zachodnie przystawki to polędwica z krewetkami (mój wybór) lub smażone grzyby z ryżem. Naprawdę podobał mi się mój stek po dodaniu soli i pieprzu.

Po locie, rzeczywiście odkryłem, że można wstępnie zamówić przystawki, chociaż nie widziałem tej opcji, gdy próbowałem wyciągnąć moją rezerwację online. Dostałem mój pierwszy wybór dla obu posiłków, chociaż, więc nie skończyło się to konieczne w każdym razie.

Deser był wszystko w jednym romansie z białej czekolady kubki wypełnione musem z zielonej herbaty i mango, plus talerz świeżych owoców. Dostępne były również sery i krakersy, ale byłam już zbyt najedzona, by nawet o nich myśleć. Zamówiłam też kieliszek crème de menthe, żeby spróbować. Stewardesa wydawała się nieco zdezorientowana, gdy ją zamówiłem – wydaje mi się, że powinna być zmieszana z czymś innym. Jeden łyk był wystarczający.

Później, odważyłem się na sekcję „przekąsek filmowych”, gdzie wylądowałem na misce lodów. Inne opcje w połowie lotu obejmowały makaron błyskawiczny, gofry, gorące ciasto i jogurt.

Spałem przez około pięć godzin, budząc się nad Alaską. Stewardesa pojawiła się przy moim fotelu chwilę po przebudzeniu, oferując świeże owoce, ale w tym momencie nie byłem wcale głodny.

Światła zapaliły się około dwie i pół godziny przed lądowaniem, kiedy podano nam drugi posiłek. Tym razem opcje obejmowały dory w sosie z czerwonego wina, makaron wołowy z warzywami lub zachodni wybór mieszanych owoców morza w szafranowym sosie śmietanowym.

Zamówiłem rybę, która, jak sądzę, nie była podawana w sosie z czerwonego wina. Była ona również trochę mdła, a ryż był rozgotowany.

Overall Impression

While było kilka dziwactw – znak pasów bezpieczeństwa nigdy się nie wyłączał, na przykład – naprawdę podobał mi się mój lot liniami Air China. W rzeczywistości byłem pod takim wrażeniem załogi, że poprosiłem o rozmowę z głównym portierem, abym mógł podzielić się swoimi uwagami.

Poprosiłem o kartę z komentarzem, a zamiast niej otrzymałem zestaw papeterii, który wykorzystałem do napisania listu do linii lotniczych, wyrażającego moją wdzięczność za zaskakująco fantastyczny lot. Załoga była zachwycona, a stewardesa przyniosła mi ten zabawny magnes na lodówkę Air China jako podziękowanie tuż przed naszym lądowaniem.

Jest to doskonały przykład tego, jak fantastyczna załoga może naprawdę zdefiniować doświadczenie. Jedzenie nie było wyjątkowe, nie było Wi-Fi, a przestarzałe fotele z pewnością przydałby się remont, ale odszedłem z bardzo pozytywnym wrażeniem z Air China i 747-8.

Oczywiście nie mogę pominąć faktu, że nie miałem kogoś siedzącego obok mnie – przy ograniczonej prywatności, posiadanie obcej osoby tak blisko z pewnością wpłynęłoby na doświadczenie dość mocno. Jeśli lecisz Air China’s 747-8, polecam miejsce na górnym pokładzie i być może bliżej tyłu. It seems that’s your best shot at having a more enjoyable flight.

Editorial Disclaimer: Opinions expressed here are the author’s alone, not those of any bank, credit card issuer, airlines or hotel chain, and have not been reviewed, approved or otherwise endorsed by any of these entities.

Disclaimer: The responses below are not provided or commissioned by the bank advertiser. Odpowiedzi nie zostały zweryfikowane, zatwierdzone lub w inny sposób poparte przez bank reklamodawcy. To nie jest odpowiedzialność banku reklamodawcy, aby zapewnić wszystkie posty i / lub pytania są odpowiedział.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.