Poznaj Chase Kelly. Weteranka tańca, uczy striptizerki jak zarobić na życie w klubie ze striptizem. Poprzez jej stronę internetową, Survive the Club, oferuje porady, wgląd i jeden na jeden coaching. W tym wywiadzie ujawnia wyzwania stojące przed kobietami, które pracują emocjonalnie, jak zmienić 7 dolarów w 707 dolarów i czego każdy freelancer w gig economy może się nauczyć od dorosłych animatorów.

Susannah Breslin: Jak wpadłeś na pomysł na Survive the Club?

Chase Kelly: To był 2012 rok. Przechodziłem przez paskudne rozstanie, tańczyłem od pięciu lat, ale nie zaoszczędziłem ani grosza i ciężko mi było zrozumieć, jak być dorosłym. Pomiędzy moim życiem miłosnym, wstydem bycia spłukanym, a nowym uświadomieniem sobie, że moje dzieciństwo było bardziej traumatyczne niż to, które rozpoznałem, byłem gotowy na pełnoprawne ponowne oddanie się sobie.

Złamanie serca sprawiło, że ciężko było wstać z łóżka, ale miałem rachunki do zapłacenia, więc udało mi się dotrzeć do klubu. Czułam się szczęśliwa, że mam taką pracę jak taniec, ponieważ dawała mi elastyczność, dzięki której mogłam leczyć się w swoim własnym tempie. Trzeba przyznać, że nie była to najłatwiejsza praca dla osoby po traumie, ale była nieskończenie łatwiejsza do wykonania niż utrzymywanie grafiku i odpowiadanie przed szefem. Obiecałam sobie, że to będzie nowy początek. Poszłam na terapię i zatrudniłam trenera życia. Przeczytałem tonę książek o finansach i samopomocy, studiowałem TED talks i robiłem notatki na temat wszystkich klasyków biznesu. Chodziłam do grup wsparcia i rozmawiałam z ekspertami. Zmusiłem się do codziennej rutyny treningowej. Podekscytowany umiejętnościami, które rozwijałem, zacząłem uczęszczać na zajęcia z psychologii, aby lepiej zrozumieć emocje i ludzkie doświadczenia. Nie wiedziałam, co chcę robić w przyszłości, ale zaczęłam rozumieć, kim muszę być, żeby żyć tak, jak na to zasługuję. Dzięki moim nowym umiejętnościom zacząłem zarabiać w klubie dużo więcej pieniędzy. Zbudowałem plan oszczędnościowy, spłaciłem wszystkie moje długi i zgromadziłem wystarczająco dużo pieniędzy, aby wyeliminować mój nudny, aczkolwiek uporczywy lęk przed uwięzieniem w branży, mimo że na razie cieszyłem się swoją pracą. Zacząłem wyznaczać swoje cele i je osiągać. Zacząłem aktywnie dbać o siebie.

Stało się dla mnie jasne, jak wielu z moich współpracowników byłoby szczęśliwszych i bardziej udanych, gdyby wiedzieli to, co ja wiedziałem. Wiedziałem też, że nakłonienie ich do słuchania mnie będzie niemożliwe. Uwierz mi, próbowałam. Te błyskotliwe, silne, niezależne kobiety nie były zainteresowane wykładami. Wiele z nich dotarło do miejsca, w którym się znalazły, na własną rękę i nie zdawały sobie sprawy, że życie może być o wiele prostsze. Zebrałam to wszystko na blogu – Survive the Club – i powiedziałam sobie, że będę szczęśliwa, jeśli pomogę choć jednej kobiecie. Od tego momentu rozwinęłam biznes poświęcony coachingowi kobiet w sztuce przetrwania w klubie. Ogromne wsparcie, jakie otrzymałam, uświadomiło mi, co muszę zrobić z moją przyszłością. Planuję zrobić karierę na całe życie, pomagając kobietom naprawdę cieszyć się, a nie tylko przetrwać, ich życie.

najwięcej pieniędzy. Przetrwać w klubie

Breslin: Czy tancerka jest jeszcze jednym członkiem gig economy, czy bycie striptizerką jest trudniejsze niż, na przykład, bycie freelancerem?

Kelly: Stripping jest hustling, i jak wiele freelance hustling, przyszłość może być przerażająca. Większość ludzi, którzy wykonują wolny zawód, realizuje swoją pasję, a im dłużej i ciężej pracują, tym bardziej prawdopodobne jest, że osiągną sukces. Nie jest tak w przypadku osób świadczących usługi seksualne. Myślę, że ta branża naśladuje sport zawodowy w tym sensie, że płacą nam dużo pieniędzy, ale za krótki okres czasu. Wiemy, że wcześniejsza emerytura wiąże się z tym terytorium, ale łatwo jest zaniedbać planowanie następnego kroku, kiedy jesteś zajęta rekonwalescencją i szlifowaniem swojego hustle na następną wielką noc. Praca jest tak wyczerpująca, jak to jest exhilarating.

Smutno, gdy tancerz w końcu ma przemysł w dół pat – po 10 do 15 lat – jej klub domu będzie prawdopodobnie znaleźć pretekst, aby pozwolić jej odejść. Będzie musiała albo polegać na fundamencie, który zbudowała podczas striptizu, albo pójść do innego, gorszego klubu, który może być od nieprzyjemnego do wręcz niebezpiecznego. Nasza praca wyniszcza nasze ciała i wiele tancerek radzi sobie z chronicznym bólem bez ubezpieczenia. Podobnie jak sportowcy, często tolerujemy to, co jest nie do zniesienia, ponieważ nasze opcje są ograniczone. Dobry klub jest wart radzenia sobie z okazjonalnymi niesmacznymi sprawami. Survive the Club ma na celu zminimalizowanie fizycznego i emocjonalnego stresu związanego z pracą, przy jednoczesnym utrzymaniu silnego zaangażowania w realizację celów, które moi klienci stawiają przed sobą. Podobnie jak sportowcy, striptizerki zasługują na trenerów, ludzi, którzy widzieli już wszystko, aby dzielić się mądrością i doświadczeniem oraz dawać młodszym dziewczynom narzędzia do cięższej gry i skuteczniejszej strategii niż te, które były przed nimi.

Nie mogę powiedzieć, czy striptiz jest szczególnie trudniejszy niż jakakolwiek inna praca, to wszystko jest względne, ale mogę ci powiedzieć, że nigdy nie miałam kogoś, kto ugryzłby mnie w sutek pracując za biurkiem, i nigdy nie martwiłam się o to, czy ktoś usłyszy, jak krzyczę nad „Love in This Club”, jeśli mój klient zdecydował się na agresję.

Breslin: Jakie są największe wyzwania, przed którymi stają tancerze, aby zarobić więcej pieniędzy, i jakie rady dałabyś każdej kobiecie pracującej w gig economy, które mogą pomóc jej uzyskać wynagrodzenie, które jest warte?

Kelly: Zarządzanie swoją energią jest kluczowe. Ilość pracy emocjonalnej narzuconej kobietom w naszym społeczeństwie, zwłaszcza w klubie ze striptizem, jest tak wyczerpująca, że trudno nam utrzymać się na powierzchni, a co dopiero iść naprzód. To jest jak wypalenie zawodowe, ale zamiast wypalenia w pracy, wypalasz się w kontaktach z innymi istotami ludzkimi. Regularne dotykanie i interakcja z ludźmi, którzy czują się komfortowo wyładowując na tobie wszystkie swoje problemy, oznacza, że naprawdę przejmujesz dużo ich energii. Rozpoznanie tego i stworzenie schematu radzenia sobie z tym jest najważniejsze, aby dokonywać sprzedaży, cieszyć się pracą i rozwijać się w swoim życiu. Jeśli nosisz w sobie wyczerpanie, wstyd, gniew lub gorycz, nie będziesz produktywny ani spełniony.

Breslin: Prowadzisz coaching jeden na jeden z tancerzami. Jakie umiejętności trzeba posiadać, aby „hustle like a pro-veteran,” bez względu na to, w jakim biznesie jesteś?

Po pierwsze, musisz być wystarczająco silny, aby nie załamać się pod presją biznesu. Po drugie, budować swoją tolerancję tak, abyś mógł uśmiechać się przez zaciśnięte zęby do klientów i współpracowników, kiedy doprowadzają cię do szaleństwa. Po trzecie, zawsze cenić siebie na tyle, aby wziąć odpowiedzialność za swoje działania, swój dobrobyt emocjonalny i swoje finanse. Unikaj pokusy angażowania się w plotki lub zwracania uwagi na to, ile inne tancerki zarabiają i w jaki sposób. Wreszcie, mieć jasny-cut osiągalne cele i plan, aby je w rzeczywistość. Możliwość zobaczenia życia, którego pragniesz, ułatwia wykonywanie ciężkiej pracy każdego rodzaju.

Narzędzia handlu Kelly.

Przetrwać w klubie

Breslin: Co to jest How to Talk to Rich Men i dlaczego ją napisałeś?

Kelly: To 20-stronicowy, żartobliwy 'zine z przymrużeniem oka’, ale jest wypełniony samorodkami prawdy i mnóstwem zdjęć na taśmie 35 mm, które zrobiłam striptizerkom i fantastycznym randkom z fantastycznymi mężczyznami. Można go zamówić na stronie Survive the Club.

Breslin: Istnieje stereotyp o tancerkach, który przedstawia kobiety jako pozbawione władzy. W poście Jezebel o nowej książce Jacq the Stripper, komentujący twierdzą, że kobieta nie może być feministką i striptizerką. Co o tym sądzisz?

Kelly: Wpasowanie się w konstrukcję feminizmu nie jest moją intencją – jest nią pomaganie kobietom. Toczy się wojna z kobietami i musimy się zjednoczyć, aby wyjść z niej zwycięsko. Wstyd jest wielką kulą, a celowanie nią w swojego towarzysza jest nieznośnie kontrproduktywne. Jeśli chcesz być prokobieca, zaprzyjaźnij się i wspieraj kobiety chętne do używania narzędzi, których sama nie czujesz się komfortowo, i świętuj naszą historyczną zdolność do podejmowania decyzji o naszych ciałach. Nie potrafię wystarczająco podkreślić, jak cenna dla mnie i moich współpracowników była możliwość legalnego wykorzystania naszych ciał i umysłów do współpracy jako sposobu na pracę zarobkową. Uratowało to tak wiele matek i dzieci przed ubóstwem i nie jest prawie tak pozbawione uprawnień, jak myślisz. To odświeżające pracować w całkowicie kobiecym przemyśle, gdzie dosłownie ustalamy zasady.

Słowo „feminizm” zostało zniszczone milion razy, feministki są podzielone w tak wielu kwestiach, że pozostajemy rozbite i niezdolne do zjednoczenia się w sprawach, ale nawet kiedy się nie zgadzamy, striptizerki są zdecydowanie najbardziej zjednoczoną grupą kobiet, jaką kiedykolwiek spotkałam.

Jacq pozytywnie wpłynęła na całą swoją społeczność, a zrobiła to poprzez zniesienie ciężkiego wstydu, jaki mizoginia narzuca kobietom, które pragną wziąć na własność swoje ciała, władzę, bogactwo i seksualność. To dość potężny wyczyn jak na tak młodą kobietę, a ona nie osiągnęła tego poprzez odcięcie się od swoich sióstr, ona zrobiła to poprzez podniesienie ich na duchu. Powinnyśmy wszystkie starać się być tak autentyczne i wspierające dla innych kobiet jak Jacq Striptizerka. Mielibyśmy o wiele bardziej wzmacniający ruch.

Breslin: Masz świetny post na Instagramie o tym, jak pewnej nocy o północy zarobiłaś siedem dolarów po pięciu godzinach pracy, i załączasz zdjęcie smutnych singli. Potem mówisz, że do końca swojej zmiany zarobiłaś 700 dolarów więcej. Jaka jest różnica między kobietą, która rezygnuje, gdy zarobi 7 dolarów, a kobietą, która zostaje i zamienia je w 707 dolarów?

Kelly: Koniec nocy to najłatwiejszy czas, aby szybko zarobić duże pieniądze. Mogą być klienci, którzy pojawiają się przed północą, dając ci przewagę, ale twoje godziny mocy są późno w nocy, kiedy wszyscy już pili. Nie bądź zbyt podekscytowany lub zacznij brać strzały o 7 pm, a następnie być zirytowany, gdy jest północ i nadal nie zrobiłeś nic. Łatwo jest się zniechęcić, a nawet zdenerwować, zwłaszcza gdy widzisz, że inne dziewczyny zarabiają pieniądze. Zamiast popadać w negatywizm, sprawdź siebie. Twój nastrój to twoja odpowiedzialność. Pamiętaj o swoich celach, powtarzaj sobie, po co w ogóle przyszłaś do pracy, a potem zobacz, czy możesz zrobić sobie rutynę z rozciągania, spotkań towarzyskich, słuchania słuchawek lub ćwiczenia rutyny scenicznej podczas czekania. Postaraj się, aby wszystko było tak przyjemne, jak to tylko możliwe, twoi klienci późno w nocy rozpoznają twoją pozytywność, a dziewczyny, które zarobiły pieniądze wcześnie, będą bardziej leniwe, ponieważ już uderzyły w swoje cele. To jest Twoja szansa – wyczucie czasu jest wszystkim. Jeśli jednak nie potrafisz odzyskać pozytywnego nastawienia, skorzystaj z tego, że możesz wyjść, jeśli musisz. Najlepszą rzeczą w striptizie jest ustalanie własnych godzin; w ten sposób możesz włamać się do swojego mózgu, aby kojarzył pracę z dobrym samopoczuciem, nawet jeśli je udajesz. To sprawia, że nieskończenie łatwiej jest dostać się tam i pozostać tam za każdym razem.

duże pieniądze szybko”, mówi Kelly. Survive the Club

Get the best of Forbes to your inbox with the latest insights from experts across the globe.

Follow me on Twitter or LinkedIn. Zajrzyj na moją stronę internetową.

Loading …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.