Tutaj jest studium biblijne na temat Rz 14 z komentarzem i streszczeniem.
Pamiętam, kiedy byłem młodym chrześcijaninem, dołączyłem do kościoła, który był bardzo legalistyczny. Zakazywali pewnych potraw i nie mogłeś nawet grać w karty lub tańczyć na weselu bez osądzania cię przez kogoś. Później, po przeczytaniu i przestudiowaniu Listu do Rzymian 14, odkryłam, że nie powinniśmy osądzać się nawzajem za rzeczy nieistotne. Kogo obchodzi, co je jedna osoba. Jeżeli ja nie jem czegoś konkretnego, to nie mam żadnego interesu w osądzaniu kogoś, kto to robi. Nie musimy stawać przed innymi w Dniu Sądu Ostatecznego, ale przed samym Chrystusem. To jest przez naszego Mistrza, którego stoimy lub upadamy, a nie przez innego wierzącego. Jeśli ktoś nie je wieprzowiny, nie będę nalegał, aby ją jadł, a jeśli ja nie jem, nie mogę oczekiwać, że inni nie będą jej jeść. Nie jesteśmy w stanie osądzać innych w sprawie mięsa lub napojów. To nie jest nasze powołanie. To jest Boże powołanie.
Dlaczego Paweł musiał napisać to do kościoła rzymskiego?
Czy palenie i picie jest zakazane w Biblii?
Czy ktoś kiedykolwiek osądził cię za robienie czegoś, o czym Biblia nie mówi wyraźnie, że są grzechami?
Czy osądziłeś kogoś za jedzenie, picie, inne rzeczy, które nie są wyraźnie wymienione w Biblii?
To może odnosić się do niektórych Żydów, którzy nadal zachowywali święte dni pod Prawem Mojżeszowym, więc wierzę, że Paweł mówi nam, ponownie, abyśmy nie osądzali kogoś z powodu dni, w których przestrzega lub nie przestrzega. Niektórzy zachowują szabat w sobotę, podczas gdy inni obserwują niedzielę jako dzień Pański, ale „nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt z nas nie umiera dla siebie” (Rz 14:7), więc „Dlaczego wydajesz wyrok na swego brata? Albo ty, dlaczego gardzisz swoim bratem? Wszyscy bowiem staniemy przed sądem Bożym” (Rz 14, 10). Faktem jest, że „każdy z nas zda sprawę z siebie przed Bogiem” (Rz 14:12). Nie będziemy musieli zdawać relacji przed innymi.
Dlaczego Paweł powtarza, że będziemy musieli zdać relację przed Bogiem?
Czy niektórzy z wierzących najwyraźniej osądzali innych wierzących na podstawie tego, co jedli?
Czy jest coś złego w wielbieniu Boga w sobotę lub niedzielę, a nawet w środę?
Ten rozdział mówi wiele o wydawaniu sądów na innych i tworzeniu przeszkód przed bratem lub siostrą. Paweł był przekonany, że nic samo w sobie nie jest nieczyste, ale jeśli ktoś uważa, że wieprzowina jest nieczysta, nie narzucaj swojego sumienia innym i nie stawiaj jej przed nimi podczas posiłku. Oni mają wolność jeść to, co chcą lub powstrzymać się od tego, a my nie mamy powodować ich potknięcia się o rzeczy takie jak jedzenie czy picie. Paweł mówi: „Jeśli twój brat jest zasmucony tym, co jesz, to już nie chodzisz w miłości. Przez to, co jecie, nie niszczcie tego, za którego Chrystus umarł” (Rz 14:15), ponieważ „królestwo Boże nie jest sprawą jedzenia i picia, lecz sprawiedliwości, pokoju i radości w Duchu Świętym” (Rz 14:17).
Czy Paweł uznał wszystkie pokarmy za czyste?
Kogo znasz, który tworzył przeszkody przez nieistotne rzeczy?
Czy kiedykolwiek to robiliśmy?
Jeśli ktoś nie pije alkoholu, albo z moralnego przekonania, albo jeśli wcześniej walczył z alkoholem, to oczywiście nie stawiaj przed nim drinka, ale jednocześnie sam nie pij przed innymi, jeśli uważają to za grzech. Mimo że picie alkoholu nie jest grzechem, a jedynie pijaństwo, nie osądzaj innych, którzy mogą nie czuć się tak jak ty. Zostali oni wychowani w inny sposób niż ty. Paweł mówi, że jeśli to kogoś obraża, to po prostu tego nie rób. Nie warto udowadniać, że ma się rację, jeśli stwarza to dla kogoś przeszkodę. Kluczem dla Pawła było: „Kto ma wątpliwości, ten się potępia, jeśli je, ponieważ jedzenie nie pochodzi z wiary. Bo cokolwiek nie pochodzi z wiary, jest grzechem” (Rz 14:23).
Co Paweł ma na myśli mówiąc „cokolwiek nie pochodzi z wiary, jest grzechem?”
Jeśli czujemy, że jest to dla nas złe, czy jest to dla nas grzechem?
Czy jedząc, pijąc lub paląc miałeś już chwile zwątpienia?
Czy ta wina oznacza dla ciebie grzech?
Podsumowanie
W napięciu pomiędzy wolnością a liberalnością (lub licencją na grzech) tkwi wielkie niebezpieczeństwo. Niektórzy ludzie nie czują się komfortowo jedząc lub pijąc pewne pokarmy, więc uszanuj ich preferencje i nie wpychaj im swoich wartości do gardła. Musimy pozostawić osąd Bogu, ponieważ „Królestwo Boże nie polega na jedzeniu i piciu, lecz na sprawiedliwości, pokoju i radości w Duchu Świętym” (Rz 14:17). Każdy z nas będzie musiał stanąć przed sądem Chrystusa i to jest jednoosobowe. Nie mamy żadnego interesu w osądzaniu innych, kiedy czują, że coś nie jest dla nich grzechem.
Artykuł Jacka Wellmana
Jack Wellman jest pastorem Mulvane Brethren Church w Mulvane Kansas. Jack jest również starszym pisarzem w What Christians Want To Know, którego misją jest wyposażanie, zachęcanie i energetyzowanie chrześcijan oraz odpowiadanie na pytania dotyczące codziennej wędrówki wierzącego z Bogiem i Biblią. Możesz śledzić Jacka na Google Plus lub sprawdzić jego książkę Teaching Children the Gospel dostępną na Amazon.