Informacje o grze

Czas gry: 40 godzin

Platforma: PlayStation 4 (recenzja na PS4 Pro)

Nigdy wcześniej nie grałem w grę, która nagradza cię za napisanie wiersza haiku, ale to jest dokładnie to, co robi Ghost of Tsushima.

Ten długo oczekiwany tytuł na wyłączność PS4 nie tylko pozwala ci spełnić samurajskie marzenia, krojąc i siekając bandytów i najeźdźców, ale także pozwala ci w pełni zamieszkać w feudalnej japońskiej scenerii, która służy za scenę.

To, czego grze brakuje w oryginalności, nadrabia nieskazitelnym zaangażowaniem w oddanie z szacunkiem tej historycznej epoki, dając w rezultacie stylowy bukiet najlepszych pomysłów w grach z otwartym światem tej generacji i odpowiedni łabędzi śpiew dla PlayStation 4.

Ghost of Tsushima cena, data premiery i najważniejsze fakty

  • Co to jest? Epopeja samurajska z otwartym światem od twórców Infamous
  • Data premiery? 17 lipca 2020 roku
  • Na czym mogę w nią zagrać? PlayStation 4
  • Cena? Od $59.99/£49.99/AU$69

Wyspa Tsushima to radość

(Image credit: Sucker Punch Productions/Sony)
  • Ekspercko zrealizowana oprawa
  • Innowacyjne przewodniki nawigacyjne
  • Immersyjny wyświetlacz heads-up

Ustawiona w roku 1274, Ghost of Tsushima daje ci kontrolę nad Jin Sakai, jedynym samurajem, który przeżył brutalny atak najeźdźczej hordy Mongołów, dowodzonej przez Khotun Khana, wnuka Ghengisa. Wyspa Tsushima została spustoszona przez najeźdźców – farmy płoną, ciała leżą porozrzucane po okolicy, bandyci wykorzystują zniszczoną obronę wiosek, a Lord Shimura (wuj Jina i gubernator wyspy) został pojmany. Jako Jin musisz zwerbować bandę sprzymierzeńców, aby zmusić Mongołów do powrotu i wykorzystać swoje samurajskie wyszkolenie oraz skrytość ninja do prowadzenia wojny partyzanckiej przeciwko agresorom.

Jeśli grałeś w jakiekolwiek gry z otwartym światem po premierze Wiedźmina 3, czy to Assassin’s Creed: Odyseja lub The Legend of Zelda: Breath of the Wild, będziesz dokładnie wiedział, czego się spodziewać po Ghost of Tsushima. Zaczynając z najbardziej podstawowymi rodzajami broni i ataków, Jin stanie się bardziej zaawansowanym samurajem w miarę eksploracji mapy, zdobywając lepszą broń i zbroję oraz ulepszone moce dzięki odkrywaniu świątyń, znajdowaniu odmładzających gorących źródeł, wyzwalaniu obozowisk z rąk wojsk mongolskich, a także poruszaniu się po pełnym zwrotów akcji głównym wątku fabularnym.

To ogromna gra, z większą liczbą zadań i elementów rozpraszających, niż można tu zwięźle wymienić. Ghost of Tsushima jest wypełnione zadaniami na każdym kroku, ale dobrze radzi sobie z ukrywaniem listy kontrolnej z ikonami mapy, na której cierpią inne gry z tego gatunku.

„Guiding Wind to świetny sposób na utrzymanie minimalnego HUD-u i zanurzenie się w akcji bez poczucia zagubienia.”

W dużej mierze zawdzięczamy to innowacyjnym narzędziom eksploracji. Choć masz dostęp do przesłoniętej mgłą wojny mapy świata, nie ma minimapy ani kompasu, gdy znajdujesz się poza menu. Zamiast tego musisz korzystać z wizualnych wskazówek dotyczących krajobrazu, aby znaleźć interesujące cię punkty, a także korzystać z „Wiatru Prowadzącego”, który może skierować cię do namierzonych miejsc, gdy będziesz wspinać się po zboczach gór i przedzierać przez zaschnięte pola ryżowe.

To świetna funkcja – zaznacz cel lub miejsce na mapie, a gdy jesteś w grze, kierunek wiatru działa jak wizualny kompas. Jeśli drzewa kołyszą się w lewo, twój cel leży na przykład na zachodzie, podczas gdy słup dymu wiejący w twoją stronę wskazuje, że musisz skręcić, czy to pieszo, czy na twoim wiernym koniu, który towarzyszy ci przez całą grę.

Duża ilość długiej trawy, obfity dym i liście wzbijające się w powietrze to świetny sposób, aby utrzymać minimalny HUD i zanurzyć się w akcji, nie sprawiając, że poczujesz się zagubiony. A gdy nie ma oczywistego celu podróży, do gry wkracza dzika przyroda wyspy – złote ptaki latają w pobliżu sekretnych lokacji, a lisy wychodzą ze swoich nor, by wskazać ci miejsce, w którym znajdują się kapliczki Inari dające bonusy. I, tak, możesz pogłaskać lisa.

Killer katany i bomba dymna stealth

(Image credit: Sucker Punch Productions/Sony)
  • Precyzyjna i satysfakcjonująca gra mieczem
  • Dobrze zaimplementowane opcje skradania
  • Drzewo umiejętności, które ma znaczenie

Jeśli eksploracja jest jednym podstawowym filarem gry, drugim byłaby walka. Jest ona szybka, plastyczna, krwiożercza i wymagająca, ale także wzmacniająca. Jako słaby Jin we wczesnej fazie gry, nawet słabo ubrany bandyta może zrobić z ciebie mielonkę, ale znajomość systemów i ulepszeń odblokowanych w trakcie przygody sprawi, że będziesz władał kataną jak mistrz szermierki.

„W Ghost of Tsushima jest dużo walki, więc z ulgą mogę powiedzieć, że pozostaje ona zabawna przez cały czas.”

Jak można się spodziewać, walka na miecze jest głównym elementem walki i jest ona tutaj niesamowicie satysfakcjonująca. Wiele starć rozpoczyna się od „Stand Off” – trochę jak gra „do-or-die game of sword-swinging chicken”, w której będziesz obserwował przeciwnika i czekał na dokładny moment, w którym wykonasz pierwsze śmiertelne uderzenie, zupełnie jak w klasycznych filmach o samurajach.

Jeśli jednak zostaniesz otoczony, będziesz musiał podejść do sprawy bardziej metodycznie. Jin uzyska dostęp do ciężkich i lekkich ataków, uników, bloków i paraliżów, a każdy z nich można zmodyfikować za pomocą jednej z wielu różnych postaw bojowych, do których dostęp można uzyskać, przytrzymując R2 i naciskając odpowiedni przycisk twarzy, a każda z nich jest niezbędna do walki z różnymi rodzajami przeciwników. Przełamanie gardy ciężko uderzającego olbrzymiego wroga wymaga innej postawy niż na przykład walka z szybkim włócznikiem, a poznanie siły i słabości każdego przeciwnika jest niezbędne do wygrania walki.

Skuteczne działania w walce budują licznik „Resolve”, który można wydać na uleczenie Jina lub wyprowadzenie potężnych ataków odblokowanych w dalszej części gry, podczas gdy wykonywanie misji i podejmowanie wyzwań eksploracyjnych na mapie może również odblokować uroki, które można dodać do broni, aby poprawić statystyki i umiejętności. W grze Ghost of Tsushima jest dużo walki, więc z ulgą stwierdzam, że przez cały czas pozostaje ona przyjemna.

(Image credit: Sucker Punch Productions/Sony)

Alternatywne podejście jest jednak zawsze dostępne, a Jin jest równie sprawny w byciu skradającym się, podstępnym ninja „Duchem”, do którego nawiązuje tytuł gry. W grze dostępne są mierniki wykrywalności i obecnie standardowy widok „wzmocnionego nasłuchu”, który pozwala śledzić i dostrzegać wrogów z czerwonym konturem nawet wtedy, gdy są zasłonięci przez przeszkody, a także zabójstwa z jednym trafieniem, jeśli podkradasz się do niczego niepodejrzewającego wroga.

Sekcje skradankowe w Ghost of Tsushima są prawie zawsze opcjonalne, ale zawsze też przyjemne – jest tu mnóstwo kryjówek, z których można zaplanować atak, mnóstwo pionowych obozów, z których można obserwować patrole wroga, oraz niezły arsenał broni dystansowej, którą można wykorzystać do odwrócenia uwagi lub rozczłonkowania, od wybuchowych strzał z łuku po gongi wietrzne i bomby dymne.

Kradzieckie ruchy są „niehonorowym” podejściem opartym na kodeksie samuraja, a Jin często rozpaczliwie opowiada o tych atakach – choć czasami mają one kluczowe znaczenie. Na przykład sytuacje z zakładnikami szybko się psują, jeśli Jin nie pozostanie niewykryty.

(Image credit: Sony)

Pokonywanie wrogów w walce lub wykonywanie misji fabularnych w końcu przyniesie ci „Punkt Techniki”, który możesz wykorzystać w drzewku umiejętności. Jest ono stosunkowo rozbudowane, ale nie przytłaczające i świetnie, że każda odblokowana umiejętność ma znaczący wpływ na sposób, w jaki możesz grać w grę. Warto też zauważyć, że nigdy nie jesteś zmuszony do wyboru ścieżki samuraja lub ninja – możesz mieszać i dopasowywać umiejętności do swojego preferowanego stylu gry.

Samurajskie misje poboczne i lokacje wypełnione lore

(Image credit: Sony)
  • Tony zawartości pobocznej do zbadania
  • Duża różnorodność w rozgrywce
  • Mityczne Questy są atrakcją

Drogi Tsushimy są niebezpieczne i zaskakująco ruchliwe, ale bardzo niewiele spotkań jest tylko po to, by więcej walczyć. Często napotkaniu grupy wędrujących bandytów lub Mongołów towarzyszy uratowanie cywilnego więźnia – uwolnienie go i krótka pogawędka otwierają nowe interesujące punkty na mapie, od przedmiotów kolekcjonerskich po zwiększające statystyki kapliczki, misje poboczne i obozy Mongołów. Są to zróżnicowane i przyjemne urozmaicenia.

Możesz na przykład zbudować swoje Resolve, krojąc bambusowe kije treningowe w grze pamięciowej z szybkim stukaniem w przyciski, znaleźć potężne uroki, poruszając się po zdradliwych ścieżkach do świątyń Shinto, jak w grze platformowej, lub odblokować przedmioty kosmetyczne, poświęcając chwilę na napisanie haiku w punktach naturalnego piękna na całej mapie. Świat jest pełen przedmiotów do zbierania, od zasobów, które można wymienić na ulepszenia u kupców, po zapisy i artefakty, które ujawniają więcej o kulturach i tradycjach dwóch walczących frakcji.

Najlepsze momenty, poza zapierającymi dech w piersiach bitwami w ramach głównego zadania, pojawiają się w formie Mitycznych Zadań – wieloczęściowych misji ukrytych na całej mapie, które nagradzają cię dobrami o dużej mocy, takimi jak rzadkie zbroje lub specjalne ruchy. Są one związane z legendarnymi wojownikami z przeszłości Tsushimy, o których możesz się dowiedzieć, słuchając muzyków i gawędziarzy podczas podróży (przedstawionych z pięknymi animacjami w stylu kaligrafii).

Każdy z nich jest wyjątkowy i warty odnalezienia, a dzięki niemu możesz zmierzyć się z mistrzowskimi wojownikami w pojedynkach z bossami, przeszukać wyspę z mapą skarbów prowadzącą do punktów orientacyjnych lub przeniknąć do pilnie strzeżonych obozowisk. Nie można ich przegapić, choćby dlatego, że nagrody są często niewiarygodnie potężne.

Styl Kurosawy, ale nie tak wiele duszy

(Image credit: Sony)
  • Jedna z najlepiej wyglądających gier na PS4, kiedykolwiek
  • Główny bohater jest trochę bez uroku
  • Doskonale oddaje klimat klasycznego kina samurajskiego

Wiele napisano o wpływie klasycznych filmów samurajskich Akiry Kurosawy na Ghost of Tsushima, i nawet poza czarno-białym filtrem „Kurosawa Mode” w grze, który przekształca kolorowe krajobrazy w monochromatyczne odcienie i filmowy szum, jest to wyraźnie widoczne. Od pełnych napięcia starć „one-slice-kill” po dymiące, wypalone ruiny zniszczonych zamków i świątyń – gra jest jak interaktywny film Kurosawy. Gra zapiera dech w piersiach – naprawdę poczujesz się jak samuraj podczas gry.

Powieść o odkupieniu i zemście Jina jest bardziej ekscytująca dzięki tematom i elementom scenografii niż jego osobowości.

Szkoda więc, że jeśli chodzi o ludzkie elementy opowieści, twórcy Sucker Punch zdają się czerpać z bardziej ponurych filmów Kurosawy, takich jak „Ran”, niż z energicznej i szalonej galerii postaci, jaką można znaleźć w, powiedzmy, „Siedmiu samurajach”.

Z kilkoma wyjątkami, godnymi uwagi ze względu na błysk komizmu, jaki wnoszą, wszyscy w Ghost of Tshushima są po prostu tak poważni, przez cały czas. Tak, dookoła nich dzieją się straszne okrucieństwa, ale bez odrobiny powagi, jako kontrastu, trudno jest przejąć się losem Jina i jego współpracowników.

Jin, na przykład, podzieli graczy. Jest on w każdym calu klasycznym samurajem – stoicki, honorowy, ale… trochę pozbawiony humoru. Jest bardziej Altairem niż Ezio. Rozdarty pomiędzy samurajską tradycją, która wymaga od niego stawiania czoła przeciwnikom, a bezwzględnym nowym wrogiem, który eliminuje wszystkich poza najbardziej przebiegłymi i sprytnymi przeciwnikami, Jin musi zdecydować, czy honorowanie przeszłości jest ważniejsze od ratowania życia tych, którzy żyją w teraźniejszości. W rezultacie jest on zawsze bardzo poważny, jeśli nie pogodny, a jego opowieść o odkupieniu i zemście jest bardziej ekscytująca dzięki tematyce i scenografii niż jego osobowości.

Ale jakże fenomenalne budowanie świata jest tutaj do osiągnięcia. Kpiny z „Assassin’s Creed: Japan Edition”, ale to wcale nie jest złe – gry Ubisoftu są chwalone za dbałość o historyczne szczegóły, a Ghost of Tsushima jest im w każdym calu równe, jeśli chodzi o prezentację. Od uderzeń Koto po brzdęk Shamisen, Tsushima jest bujnie zaaranżowana i pięknie oddana, z czerwonymi i złotymi liśćmi klonu spływającymi kaskadami wokół Jina od fortu do kapliczki, od gorącego źródła do świątyni. Tsushima jest w ciągłym ruchu, zwoje trawy wyginają się ze świstem katany, a ogniki oświetlają pokryte baldachimem, kamieniste leśne ścieżki. Grając na PS4 Pro, wydajność jest niezmiennie solidna, bez śladu spowolnień czy zacinania się, nawet w przypadku grafiki 4K HDR. W przypadku podstawowej konsoli może być jednak różnie.

Verdict

(Image credit: Sucker Punch Productions/Sony)

Znajomość gatunku gier z otwartym światem może jednak rodzić pogardę. Jesteśmy naprawdę rozpieszczeni.

Poszczególne elementy gry Ghost of Tsushima składają się na satysfakcjonującą całość, a jej historyczny świat jest cudowny do zwiedzania i należy do najlepszych, jakie kiedykolwiek widzieliśmy pod względem wizualnym.

Ale jej historie poboczne nie są tak wciągające jak Wiedźmin 3, jej systemy są mniej zabawne i eksperymentalne niż Breath of the Wild, jej świat jest mniej przekonująco żywy niż Red Dead Redemption 2, a jej skala mniej ambitna niż Assassin’s Creed: Odyssey.

Każdy z tych rówieśników miał oczywiście swoje wady, a Ghost of Tsushima jest godne podziwu i atrakcyjne, ponieważ jest spójne i przyjemne w grze przez cały czas. Możesz i będziesz mógł stracić dziesiątki godzin na wciągającą, przesiąkniętą krwią walkę i cudowny, pełen tajemnic krajobraz. Nie spodziewaj się tylko, że Ghost of Tsushima przełamie schemat otwartego świata.

  • Najlepsze gry na PS4: jak Ghost of Tsushima wypada na tle wspaniałych tytułów wszech czasów?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.