W 1954 roku świat był o wiele innym miejscem niż teraz. Prawie wszystko, co było elektroniczne, wymagało lamp próżniowych – wynalazku pochodzącego z początku XX wieku, który nie został jeszcze udoskonalony.

Lampy próżniowe były jedynym sposobem wykonywania wielu funkcji elektronicznych – takich jak wzmacnianie i prostowanie (chociaż w tym czasie na scenie pojawiła się już dioda półprzewodnikowa) – ale generalnie były ograniczone do urządzeń, które można było podłączyć do prądu. Ponieważ lampy próżniowe wymagały ogrzewania przez żarniki, aby funkcjonować, zużycie prądu było wysokie.

W dodatku, większość standardowych lamp próżniowych była duża w porównaniu z innymi urządzeniami elektronicznymi. Połączenie dużej mocy i dużego rozmiaru oznaczało, że powstało niewiele praktycznych, przenośnych urządzeń wykorzystujących lampy próżniowe. Przenośne radioodbiorniki zasilane bateriami istniały już od lat 20-tych XX wieku, ale ograniczał je wymóg stosowania kilku napięć baterii, bardzo krótka żywotność baterii, koszty ich eksploatacji oraz rozmiar wymaganych lamp próżniowych. W rezultacie niewiele przenośnych radioodbiorników było często używanych.

Przybywa tranzystor

Tranzystor – rewolucyjne urządzenie półprzewodnikowe zdolne do wzmocnienia – został wynaleziony w 1947 roku, ale jego rzeczywiste zastosowanie w masowo produkowanych przedmiotach konsumpcyjnych było ograniczone, ponieważ produkcja tranzystorów nie została jeszcze doprowadzona do perfekcji, więc ich koszt pozostawał wysoki.

Tranzystory oferowały wiele ulepszeń w porównaniu z lampami próżniowymi: Były mniejsze, zużywały znacznie mniej energii i były bardziej niezawodne. Podjęto wysiłki w celu udoskonalenia produkcji tranzystorów, tak aby poszczególne urządzenia stały się wystarczająco tanie, aby mogły być stosowane w przedmiotach konsumpcyjnych.

Pierwsze radio tranzystorowe

Na początku 1954 roku firma Texas Instruments (TI) udoskonaliła produkcję do tego stopnia, że tranzystory stały się wystarczająco tanie, aby mogły być stosowane w przedmiotach konsumpcyjnych. TI zdecydowała, że przenośne, ręczne radio oferuje najbardziej powszechne zastosowanie nowej technologii i zwróciła się do kilku dużych korporacji o wyprodukowanie radia, które zaprojektowała przy użyciu tranzystorów TI, ale firmy – takie jak RCA i Motorola – nie wierzyły, że czas tranzystora jeszcze nadszedł i odrzuciły ofertę. TI w końcu znalazło partnera w firmie o nazwie I.D.E.A., Inc. z Indianapolis, IN. Jej głównym produktem do tego czasu była linia lampowych wzmacniaczy sygnału telewizyjnego sprzedawanych pod marką Regency.

I.D.E.A. skorzystała z szansy wyprodukowania radia tranzystorowego. Celem było posiadanie nowego radia na rynku na czas przed sezonem zakupów świątecznych w 1954 roku. Ponieważ było to tylko kilka tygodni, produkcja radia pod marką Regency musiała być prawdziwą pracą w pośpiechu, aby dotrzymać terminu.

Inżynierowie zdecydowali się na rozmiar obudowy dla nowego radia. Próbowano udoskonalić pięciotranzystorowy układ zaprojektowany przez TI, aby zmniejszyć koszty i zapewnić, że wszystkie części zmieszczą się w obudowie. Jeden tranzystor został usunięty z obwodu i – po wielu wysiłkach – inżynierom udało się sprawić, że wszystkie części zmieściły się w obudowie. Wyjątkiem była śruba nastawcza na kondensatorze zmiennym używanym do strojenia – wystawała na tyle daleko, że trzeba było zrobić wgłębienie w obudowie, aby tył radia mógł się całkowicie zamknąć.

W rezultacie powstał Regency TR-1 i został wprowadzony na rynek 18 października 1954 roku, ku wielkiemu rozgłosowi i w prasie. Elegancki wygląd radia wynikał raczej z chęci obniżenia kosztów niż ze względów stylistycznych. Po rozważeniu różnych opcji maskownic głośników, zdecydowano się po prostu wywiercić otwory w obudowie.

O Regency TR-1

Tr-1 kosztował 49,95 dolarów – w tamtych czasach była to niebotyczna suma. Wykorzystywał on baterię 22,5 V, co – według mojej wiedzy – było jedynym w pełni tranzystorowym radiem, które kiedykolwiek używało tej baterii. Radio występowało w sześciu standardowych kolorach: czarnym, białym, szarym, mandarynkowym czerwonym, mahoniowym i zielonym jadeitowym (patrz rysunek 1).

RYSUNEK 1. Model Regency TR-1 był początkowo dostępny w sześciu standardowych kolorach. Od lewej do prawej, od góry do dołu: czarny, biały, szary, mahoń cętkowany, czerwony mandarynkowy i zielony jadeitowy.

Specjalna seria tak zwanych „perłowych” kolorów została wprowadzona za 5,00 dolarów premii i szybko została porzucona. Najwyraźniej, konsumenci nie sądzę, spędzając dodatkowe $ 5,00, aby uzyskać specjalny kolor był tego wart. Te perłowe kolory są dziś niezwykle rzadkie i poszukiwane przez kolekcjonerów.

W przeciwieństwie do późniejszych radioodbiorników, TR-1 nie miał otworu na monety do otwierania obudowy na dole (patrz rysunek 2).

RYSUNEK 2. Wczesne TR-1 nie miały otworu na monety, którym można by je otworzyć.

W rezultacie, wiele TR-1 zostało przypadkowo uszkodzonych, gdy kolekcjonerzy próbowali otworzyć je tak, jak każde inne radio, potencjalnie rozbijając obudowę. Prawidłowy sposób otwierania TR-1 polega na delikatnym ściśnięciu każdej strony obudowy i zdjęciu tylnej części.

Dostępne akcesoria obejmowały skórzany futerał i słuchawki. W odróżnieniu od późniejszych radioodbiorników, akcesoria te były opcjami dodatkowo płatnymi, przy czym etui kosztowało 3,95$, a słuchawki 7,50$!

Radio zostało zaprojektowane przy użyciu ówczesnych komponentów. Układ jest dość prosty (patrz rysunek 3), ale zajmował dużo miejsca, ponieważ komponenty nie były tak zminiaturyzowane, jak oczekujemy tego dzisiaj.

RYSUNEK 3. Oryginalny rysunek układu, jak pokazano na wniosku patentowym. Użyto czterech tranzystorów NPN. Zauważ, że MMF = pF.

Rysunek 4 przedstawia widok obudowy. Widoczny jest duży, otwarty kondensator strojeniowy, jak również duże, otwarte głośniki ramowe i różne transformatory.

RYSUNEK 4.Chassis TR-1, pokazujące kondensator strojeniowy w lewym górnym rogu, gniazdo słuchawkowe w prawym górnym rogu, tranzystory i puszki transformatorów w środku, z otwartym głośnikiem ramowym i klipsem na baterie na dole.

Uwaga na tranzystory w owalnej obudowie. Te wczesne tranzystory NPN są germanowe i mają wczesną konstrukcję znaną jako „point contact”. Każdy z nich jest oznaczony kolorem według typu, w którym miał być zainstalowany. Możesz również zobaczyć śrubę nastawczą na kondensatorze strojeniowym, która wymagała wgłębienia w obudowie.

Datowanie produkcji TR-1

Kondensator strojeniowy może być użyty do przybliżonego datowania budowy każdego TR-1. Z tyłu kondensatora wytłoczona jest trzycyfrowa liczba, która określa tydzień i rok produkcji kondensatora (patrz rysunek 5).

RYSUNEK 5. Kodem daty kondensatora jest liczba w prawym górnym rogu.

Można założyć, że kondensator został zamontowany w radiu wkrótce potem. Numer jest na górze po prawej stronie i, w naszym przykładzie, jest „505”. Pierwsza liczba to rok, a kolejne dwie liczby to tydzień roku. Tak więc, 505 oznacza piąty tydzień roku 1955 lub około cztery miesiące po wprowadzeniu TR-1 na rynek. Numer seryjny pokazany na rysunku 4 ujawnia, że prawie 60 000 TR-1 zostało wyprodukowanych do wiosny 1955 roku.

Po wprowadzeniu na rynek, TR-1 był dostarczany w prostym, żółto-czarnym pudełku. Firma Regency szybko zdała sobie sprawę, że pudełko można wykorzystać do reklamowania atrybutów radia i szybko zaprojektowano nowe pudełko (patrz rysunek 6).

RYSUNEK 6. Późniejsze, bardziej powszechne opakowanie TR-1.

Przeznaczone do wystawienia na ladzie, radio zostało umieszczone w pudełku otoczonym napisem „No Tubes – All Transistor”. Inne chwyty marketingowe obejmowały produkcję radioodbiorników TR-1 z przezroczystymi plecami w celu zademonstrowania półprzewodnikowej natury radia (patrz rysunek 7).

RYSUNEK 7. TR-1 z przezroczystą obudową. Zwróć uwagę, że przezroczysta obudowa ma wgłębienie w podłożu, nawet jeśli kondensator strojeniowy nie ma już śruby nastawczej.

Wyprodukowano również kilka całkowicie przezroczystych modeli. Te modele demonstracyjne są dziś niezwykle rzadkie.

TR-1 „Klony”

Tr-1 był ogromnym sukcesem sprzedażowym, mimo że Consumer Reports wyśmiewał go za słabą czułość i jakość dźwięku. Inni producenci, zaskoczeni sukcesem marketingowym TR-1, szybko zaczęli produkować swoje własne radia. Niektórzy producenci – jak Bulova i Mitchell – postanowili wprowadzić TR-1 na rynek pod własnymi nazwami i, w niektórych przypadkach, w nowym opakowaniu (patrz rysunek 8).

RYSUNEK 8. TR-1 w owczej skórze. Od lewej do prawej: Bulova 250 w skórze, Bulova 250 w białym plastiku i Mitchell 1101 w skórze suntan.

Radia te wykorzystywały identyczne chassis jak TR-1, ale wszystkie pozbawione były gniazda słuchawkowego. Wszystkie te „klony” są bardziej rzadkie niż oryginalny TR-1.

Począwszy od 1955 roku, zalew radioodbiorników produkcji amerykańskiej zaczął trafiać na rynek. Nawet Japonia dołączyła do tego grona. Sony Corporation wyprodukowała swoje pierwsze radio tranzystorowe – TR-55 – w 1955 roku, ale nie było ono sprzedawane w USA. Pierwszym japońskim radiem, które trafiło na amerykańskie wybrzeża był Sony TR-63 w 1957 roku. Japonia, ze względu na niższe koszty produkcji, szybko zdominowała rynek. Amerykańscy producenci radia utrzymali się na rynku przez kilka lat, przenosząc produkcję do Japonii, ale większość z nich zrezygnowała z tego rynku na początku lat 70-tych.

Tranzystory zmieniają nasze życie

Wpływ tranzystora na nasze codzienne życie jest nie do przecenienia. Ich zastosowanie w przenośnych radiach sprawiło, że transmisje stały się o wiele bardziej dostępne i mniej kosztowne, a ponadto stały się o wiele bardziej mobilne. W rezultacie, w coraz większej liczbie, urządzenia te były kupowane dla i przez dzieci – a sprzedawcy szybko zdali sobie sprawę, że mają dzieci jako główną grupę odbiorców. Muzyka ewoluowała, gdy młodsi słuchacze zaczęli dominować wśród słuchaczy radia.

Wkrótce tranzystor przeniósł się na praktycznie każdy produkt, który wykorzystywał lampy. Wkrótce pojawiły się przenośne telewizory, a w miarę upływu czasu coraz bardziej wyrafinowana elektronika wykorzystująca tranzystory stała się dostępna dla przeciętnego konsumenta. Sprzęt audio, telewizory, urządzenia AGD, a w końcu komputery i telefony komórkowe były sprzedawane na masową skalę. Dziś praktycznie żadne urządzenie elektroniczne nie jest zbudowane bez tranzystorów. Urządzenia te stały się coraz mniejsze, z przeciętnym układem scalonym procesora komputerowego wielkości dziesięciocentówki zawierającym ich miliony!

Kolekcjonowanie radioodbiorników tranzystorowych

Kolekcjonowanie wczesnych radioodbiorników tranzystorowych to zabawne hobby. TR-1 radia nie są tanie (przykłady standardowych kolorów, w dobrym stanie, może sprzedać wszędzie od 200,00 dolarów na górę), ale można łatwo rozpocząć zbieranie radia, które są wyceniane od dolara lub tak. Tak wiele różnych modeli zostały wykonane od 1954 roku, że nie ma odniesienia nawet próbuje wymienić je wszystkie. Praktycznie każdy kolekcjoner wybiera pole specjalizacji w oparciu o jego lub jej interests.

Na przykład, wielu kolekcjonerów skupić się na czymś zwanym „Boys 'Radios”. Te radia – które zawierają dwa tranzystory lub mniej – były japońskim wynalazkiem, aby obejść wysokie cła importowe nałożone na radia przez USA. Każde radio z mniej niż trzema tranzystorami było klasyfikowane jako „zabawka”, a więc było opodatkowane znacznie niższą stawką. Te „Boys’ Radios” może mieć jakieś bardzo czarujące projekty.

Kilka książek referencyjnych na ten temat są dostępne; patrz lista zasobów. Istnieje również wiele stron internetowych w Internecie poświęconych kolekcjonowaniu radia i mogą one uzupełnić książki referencyjne, ponieważ zazwyczaj jest wiele zdjęć modeli. NV

Źródła

The Portable Radio in American Life, by Michael Brian Schiffer. 1991, University of Arizona Press.

Collector’s Guide to Transistor Radios (Second Edition),
by Marty and Sue Bunis. 1996, Collector Books.

The Regency TR-1 Family, by Eric Wrobbel.
1994, drukowany prywatnie.

Made in Japan: Transistor Radios of the 1950s and 1960s,
by Handy, Erbe, Blackham, Antonier. 1993, Chronicle Books.

Transistor Radios 1954-1968, by Norman Smith.
1998, Schiffer Publishing, Ltd.

About the Author

Sarah Lowrey jest zapaloną kolekcjonerką radia od dzieciństwa. Poświęciła swoją energię na stworzenie strony internetowej o swojej pasji, radiach tranzystorowych. Sarah’s Transistor Radios jest w sieci pod adresem www.transistor.org
Uwaga redaktora – strona Sarah nie jest już aktualna, ale nadal można ją obejrzeć w Internet Archive pod adresem https://web.archive.org/web/20160112162549/http://transistor.org/

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.