Mam pewną teorię na temat książek kucharskich. Jeśli osoba, która nie jest sławna, napisze książkę kucharską, a następnie stanie się sławna i napisze wiele książek kucharskich, pierwsza z nich zawsze będzie najlepsza. Pomyśl o tym. Piszesz książkę kucharską i nie masz pojęcia, czy kiedykolwiek będziesz miał okazję napisać kolejną. Czy nie umieściłbyś w tej książce wszystkich swoich absolutnie zabójczych przepisów? Oczywiście, że tak.
Mam wiele książek kucharskich Pauli Deen, ale najlepszą z nich jest ta, którą napisała, gdy prowadziła swoją restaurację w Savannah. Nie sądzę, żeby była jeszcze w telewizji. Więc uderzyła w to swoim najlepszym strzałem i załadowała tę książkę kucharską. I jednym z przepisów, które teraz prawie znam na pamięć, jest jej chlebek bananowy. Taki prosty. Taki smaczny. Nie potrzebujesz nawet miksera. Wystarczy miska, widelec i kilka bardzo dojrzałych bananów.
Jest to szczególnie smaczne, gdy upieczesz go po godzinie dziewiątej w nocy i upewniając się, że nikt cię nie widzi, zjesz około trzech kromek posmarowanych masłem zaraz po tym, jak chleb wyjdzie z piekarnika. Nie wiem skąd to wiem, ale wierzę, że to prawda.
Paula Deen’s Banana Bread
1/2 szklanki (1 laska) masła, w temperaturze pokojowej
1 szklanka cukru
1/2 łyżeczki soli
2 jajka
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1-1/2 szklanki mąki uniwersalnej
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 dojrzałe banany, rozgniecione
Podgrzej piekarnik do 350 stopni. Posmarować bochenek o wymiarach 9×5. W misce do mieszania, połączyć masło i cukier; dobrze wymieszać. Dodaj sól, jajka, wanilię, mąkę, sodę oczyszczoną, proszek do pieczenia i banany. Dobrze wymieszać. Wlej ciasto do przygotowanej formy i piecz przez 50 minut.