Niektóre stworzenia rozwinęły naprawdę niesamowity kamuflaż: motyl sowa, liściasty smok morski, który wygląda jak wodorosty, lub samooczywiste owady kijowe, na przykład. Jednymi z najfajniejszych są gekony liścioogoniaste, grupa zwierząt z rodzaju Uroplatus, które żyją tylko na wyspie Madagaskar. Zwierzęta te mają wzory, które doskonale komponują się z lokalnym listowiem, ale największe wrażenie robią ich ogony, które przypominają gnijący liść, z odbarwionymi plamami, małymi nacięciami i rozdarciami. Teraz badacze opisali nowy gatunek tych trudnych do zobaczenia stworzeń i może on już być zagrożony przez handel zwierzętami domowymi.

Nowo odkryty gatunek pochodzi z nisko położonych obszarów Parku Narodowego Marojejy na północno-wschodnim krańcu Madagaskaru. W ciągu dnia, gekony liścioogoniaste są trudne do zauważenia. Zazwyczaj wiszą w martwych liściach, zakrywając się swoim zwodniczym ogonem i wystawiając kończyny jak gałązki. W nocy jednak ożywają, aktywnie polując w gęstym lesie deszczowym – wtedy właśnie badacze przeprowadzają swoje badania.

Shreya Dasgupta w Mongabay donosi Fanomezana Ratsoavina, herpetolog z Uniwersytetu Antananarivo na Madagaskarze, zebrała nowy gatunek w 2003 roku podczas badań terenowych, ale wtedy nie wiedziała, że jest on nowy dla nauki, ponieważ przypomina inny dobrze znany gatunek, satanicznego gekona liścioogoniastego. W maju 2016 roku inny herpetolog z Antananarivo, który prowadził badania w parku, które polegały na zbieraniu gekonów, zauważył, że niektóre z okazów były również nieco większe niż normalnie.

Jake Buehler z Earther donosi, że w listopadzie 2016 roku badacze zebrali jeszcze kilka okazów i zaczęli je analizować, stwierdzając, że 4-calowe gekony są o 50 procent większe od swoich satanistycznych braci, a wnętrze ich pyska jest szkarłatnoczerwone. Analiza genetyczna potwierdziła również, że gekon jest nowym gatunkiem, zwanym Uroplatus finaritra, szczegółowo opisanym w czasopiśmie Zootaxa. Finaritra to malgaskie słowo oznaczające „zdrowy i szczęśliwy”, co, jak donosi Dasgupta, badacze opisują jako „radość z opisania tego wspaniałego i wyjątkowo dużego gatunku z kladu generalnie małych gekonów liściasto-ogoniastych.”

Choć wspaniale jest dodać kolejny unikalny gatunek do listy życia na Ziemi, Mark Scherz, współautor badań i herpetolog z Uniwersytetu Ludwiga Maximiliana w Monachium, mówi, że nowy gatunek może być już w niebezpieczeństwie. Chociaż jego główne siedlisko znajduje się na terenach chronionych, to w przeciwieństwie do wielu gatunków występujących na wyspie, jest on nadal zagrożony. To dlatego, że sataniczny gekon liściożerny jest często zbierany z natury do handlu zwierzętami domowymi, a kolekcjonerom i entuzjastom herpetologii trudno jest odróżnić te dwa gatunki.

„Młody osobnik U. finaritra może być odróżniony od dorosłego U. phantasticus tylko poprzez sprawdzenie koloru jego pyska”, Scherz mówi Dasgupta. „To nie jest łatwa rzecz do zrobienia, wymaga stresu dla zwierząt i może potencjalnie zranić je nieodwracalnie, jeśli jest wykonywana na siłę przez nie-eksperta.”

Scherz mówi, że niektóre satanistyczne gekony sprzedawane jako zwierzęta domowe są opisane jako „gigantyczne” lub „duże” odmiany gatunku, a badacze podejrzewają, że są to w rzeczywistości U. finaritra. Chociaż sprawdzenie każdego gekona wysyłanego z Madagaskaru nie jest możliwe, zespół mówi Buehlerowi, że sugeruje, aby każda wysyłka gadów i płazów z wyspy zawierała informacje o miejscu, w którym zwierzęta zostały zebrane. Ponieważ uważa się, że nowy gatunek występuje w zakresie na północ od gekona szatańskiego, wszelkie zwierzęta zebrane z tego regionu mogą być oznaczone jako prawdopodobnie błędnie zidentyfikowane.

„Podczas gdy odkrywanie nowego gatunku jest bardzo ekscytujące, musimy również myśleć o jego ochronie”, Ratsoavina mówi Dasgupta. „Jeśli naturalna populacja Uroplatus finaritra z Parku Narodowego Marojejy pozostanie nienaruszona bez dalszej utraty siedlisk i nielegalnych działań eksploatacyjnych w celu zaopatrzenia handlu zwierzętami domowymi, gatunek ten pozostanie bezpieczny.”

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.