Odkąd MIPS pojawił się na rynku kasków, wkładki do kasków i mała żółta naklejka MIPS stały się wszechobecne. Lazer, Bontrager, Giro, Bell, Scott, POC, Oakley i wiele innych marek stosuje wkładki MIPS. Siłą napędową dla tak szerokiej adopcji systemu MIPS jest przekonanie, że kask wyposażony w ten system jest bezpieczniejszy. Co tak naprawdę robią kaski z systemem MIPS? Czy istnieje sposób na określenie, które kaski są najbezpieczniejsze? Czy MIPS jest rzeczywiście bezpieczniejszy?

PELOTON

PELOTON niedawno uczestniczył w prezentacji MIPS w siedzibie Giro w Scotts Valley i uzyskał odpowiedzi na wiele z tych pytań. Oto, czego się dowiedzieliśmy.

ZWIĄZANE: Sprawdź kask aero Giro, model Vanquish i jego nowe buty z dzianiny.

Co to jest MIPS?
MIPS to skrót od Multi-directional Impact Protection System. Nazywana płaszczyzną poślizgu, warstwa wewnętrzna, często żółta, pozwala na 10-15 mm ruchu obrotowego między głową a kaskiem w krytycznych 10-15 milisekundach po uderzeniu skośnym. Zmniejsza to siły obrotowe wywierane na mózg podczas uderzenia i przypuszczalnie zmniejsza obrażenia mózgu w porównaniu z tym samym kaskiem bez systemu MIPS.

Od 2010 roku system MIPS rozwinął się wykładniczo: 60 marek kasków z systemem MIPS, ponad 300 modeli na drogach i ponad 5 milionów kasków.

Skąd wziął się system MIPS?
Podczas badań prowadzonych dla Światowej Organizacji Zdrowia w Genewie szwedzki neurochirurg, Hans von Holst, odniósł wrażenie, że obserwuje zbyt wiele urazów mózgu po wypadkach u pacjentów noszących kaski. Dlaczego kaski nie działały zbyt dobrze? Okazuje się, że mózg świetnie radzi sobie z uderzeniami liniowymi, czyli uderzeniami prosto w czaszkę, ale bardzo źle radzi sobie z uderzeniami skośnymi, które powodują naprężenia rotacyjne. To dlatego uderzenie z góry powala boksera, ale bezpośredni cios w twarz łamie tylko nos. Większość wypadków podczas jazdy na nartach, jazdy konnej lub rowerze powoduje powstanie sił rotacyjnych na mózg, a nie liniowych. Kaski i normy testowe zostały zaprojektowane do radzenia sobie z liniowym uderzeniem.

Hans von Holst nawiązał współpracę z Peterem Halldinem i Sveinem Kleivenem z Królewskiego Instytutu Technologii w Sztokholmie w Szwecji, którzy testowali kaski i mieli dostęp do jednego z zaledwie sześciu modeli FEA (Finite Element Analysis) ludzkiego mózgu. Połączyli oni swoje siły i wymyślili technologię MIPS slip plane. Zadebiutowała ona w 2007 roku w świecie jeździeckim, a w 2010 roku trafiła do rowerów.

Jak dużo bezpieczniejszy jest kask wyposażony w technologię MIPS?
Na to pytanie trudno jest odpowiedzieć. Ani MIPS, ani nasi gospodarze Giro, nie chcieli nazwać żadnego kasku bezpieczniejszym, bez względu na to, jak wiele innowacji, inżynierii i testów zostało włożonych w to, aby kask był właśnie taki – bezpieczniejszy. Możecie za to podziękować amerykańskiemu społeczeństwu sporów sądowych. Jak mówi Giro: „Każdy jest inny i każdy wypadek jest inny”. Mogą przepuścić nowy kask przez baterię testów i może on poradzić sobie z uderzeniami lepiej niż poprzednia wersja, ale mówienie, że jest bezpieczniejszy otwiera ich na spory sądowe w razie wypadku.

To jest smutny stan rzeczy, ale zrozumiały. Niektóre marki są pozywane do sądu, ponieważ użytkownik zakupił i rozbił się w kasku bez systemu MIPs, a marka jest w jakiś sposób odpowiedzialna za decyzję kierowcy, aby nie kupować kasku wyposażonego w system MIPs. Tak, to jest tak niedorzeczne jak brzmi, ale właśnie dlatego MIPS, Giro i cała branża kasków nie chcą używać słowa „bezpieczniejszy”.

Jeśli nie możemy powiedzieć „bezpieczniejszy”, to co możemy powiedzieć?
W przypadku systemu MIPS, wszystko co powiedzą to to, że każdy kask wyposażony w system MIPS jest co najmniej o 10% lepszy w radzeniu sobie z uderzeniami rotacyjnymi niż ten sam kask bez systemu MIPS. To wszystko. Jeśli kask będzie tylko o 9% lepszy dzięki technologii slip plane, MIPS nie pozwoli na wyposażenie go w MIPS. Oczywiście wiele kasków radzi sobie z uderzeniami rotacyjnymi o 60% lub więcej lepiej dzięki systemowi MIPS, ale MIPS nie podzieli się tym, które kaski tej marki są o 10% lepsze, a które o 60%.

Jeśli 10% to wszystko, na co może liczyć system MIPS, musimy zadać sobie pytanie, czy 10% redukcja siły obrotowej jest istotna, jeśli chodzi o ograniczenie urazów mózgu? Jak można sobie wyobrazić, system MIPS nie twierdzi, że jest to możliwe. Pamiętaj: „Każdy jest inny i każdy wypadek jest inny”. Jest to swego rodzaju mantra producentów kasków, jeśli chodzi o oświadczenia dotyczące bezpieczeństwa. Podziękuj prawnikowi. Ale pomyślmy o tym w ten sposób, mniej uszkodzeń mózgu, nawet 10% mniej, byłoby korzystniejsze po wypadku, prawda?

Skąd mamy wiedzieć, że dostajemy „najbezpieczniejszy” kask, jaki możemy dostać?
To może być największe pytanie ze wszystkich. Niezależnie od aerodynamiki, wagi, MIPS, Giro czy jakiejkolwiek innej marki, czyż nie wszyscy chcemy najbezpieczniejszej wersji wybranego przez nas kasku? Odpowiedź rozczaruje – nie ma sposobu, by kolarz wiedział, który kask jest najbezpieczniejszy. Szkoda, ponieważ wszystkie kaski mogą być testowane w tych samych standardowych testach, a my moglibyśmy przynajmniej dowiedzieć się, które kaski wypadają najlepiej w całej baterii testów, wiedząc w prawdziwym świecie, że „każdy jest inny i każdy wypadek jest inny.” Obecnie ani MIPS, ani Giro, ani żadna inna marka nie chce się otworzyć na tego typu spory sądowe, które mogłyby wyniknąć z twierdzeń o „najbezpieczniejszych” kaskach. Firma MIPS dysponuje ogromną tabelą porównawczą, która pokazuje, jak każdy testowany przez nią kask radzi sobie z redukcją niszczących skutków uderzeń rotacyjnych. MIPS trzyma to w tajemnicy. Nie możemy ich winić.

Kask musi przejść standardowe testy – CPSC (US Consumer Product Safety Commission), CE (European Standard), Snell, DOT, itp … . – które składają się z rzeczy takich jak upadki na płaskie lub półkuliste kowadła, pomiary pokrycia, itp . Kask po prostu przechodzi te testy, nie dostaje oceny, jak dobrze przeszedł. Latające kolory czy po prostu prześlizgnął się? Nie ma sposobu, aby się dowiedzieć.

Ale przynajmniej wiemy, że kask MIPS będzie bezpieczniejszy, prawda?
Cóż, nie i nie. Wiemy jedynie, że kask wyposażony w system MIPS co najmniej o 10% lepiej radzi sobie z uderzeniami rotacyjnymi niż kask bez systemu MIPS. To wszystko, co mówi MIPS. Ale to jest nawet bardziej skomplikowane niż to. Niektóre kaski są z natury lepsze w rozpraszaniu uderzeń rotacyjnych niż inne, nawet przed zastosowaniem wkładki MIPS. Jeśli model Brand-A jest o 40% lepszy od modelu Brand-B, dodajmy do niego warstwę MIPS i poprawmy o 10%, a nadal nie będzie tak dobry jak Brand-A w radzeniu sobie z uderzeniami rotacyjnymi, nawet jeśli Brand-B jest wyposażony w system MIPS, a Brand-A nie ma wkładki MIPS.
Co z tego wynika?

Wybierz kask, który Ci się podoba, który dobrze pasuje, od dobrego i renomowanego producenta. Jeśli oferują wersję MIPS, dopłać dodatkowe 20$ lub więcej i kup wersję MIPS. Będzie ona, co najmniej, o 10% lepiej rozpraszać siły rotacyjne uderzenia niż wersja bez systemu MIPS tego samego kasku, a prawdopodobnie nawet lepiej. Jeśli masz model kasku, który Ci się podoba, a nie jest on oferowany w wersji MIPS, nie obwiniaj się. Być może faktycznie lepiej radzi sobie z uderzeniami rotacyjnymi niż wersja MIPS innej marki, po prostu nie ma sposobu, aby to sprawdzić. Do tego czasu po prostu zakładaj kask za każdym razem, gdy pedałujesz. Wyścigi, treningi, dojazdy do pracy – noś kask i rób co możesz, aby go nie potrzebować dzięki światłom do jazdy dziennej i jeździe defensywnej.

Bądź tam bezpieczny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.