Maureen Lee Lenker

November 26, 2017 at 12:40 PM EST

Niektórzy fani nigdy nie puszczą możliwości, że było wystarczająco dużo miejsca zarówno dla Jacka, jak i Rose na tych drzwiach na końcu Titanica.

Dyrektor James Cameron ma dla nich wyjaśnienie, które nie wiąże się z fizyką, ale raczej ze sztuką. „Gdyby żył, zakończenie filmu byłoby pozbawione sensu” – powiedział w niedawnym wywiadzie dla Vanity Fair. „Film jest o śmierci i oddzieleniu; on musiał umrzeć.”

Cameon kontynuował, „Odpowiedź jest bardzo prosta, ponieważ na stronie 147 jest napisane, że Jack umiera,” wyjaśnił Cameron. „Bardzo prosta. … Oczywiście był to wybór artystyczny, rzecz była wystarczająco duża, aby utrzymać ją, a nie wystarczająco duża, aby utrzymać jego … Myślę, że to wszystko jest trochę głupie, naprawdę, że prowadzimy tę dyskusję 20 lat później. Ale to pokazuje, że film był skuteczny w tworzeniu Jack tak endearing do publiczności, że to boli ich, aby zobaczyć go umrzeć.”

Cameron powiedział również, że czy Jack (grany przez Leonardo DiCaprio) zmarł w wodzie lub przez jakiś inny tragiczny wypadek, nie było mowy, że miał zamiar zrobić to do końca filmu z Rose (Kate Winslet). „Czy to było to, czy spadł na niego komin dymu, on szedł na dno. To się nazywa sztuka, rzeczy dzieją się z powodów artystycznych, a nie z powodów fizyki”, powiedział filmowiec.

Popchnięty dalej o możliwej fizyce sytuacji, Cameron powiedział, że „bardzo precyzyjnie dostroił” scenariusz, aby był wiarygodny i dokładny. „Byłem w wodzie z kawałkiem drewna umieszczając ludzi na nim przez około dwa dni dostając go dokładnie wystarczająco wyporny tak, że mógłby wspierać jedną osobę z pełną swobodną deską, co oznacza, że nie była zanurzona w ogóle w wodzie o temperaturze 28 stopni, tak, że mogła przetrwać trzy godziny zajęło aż statek ratowniczy tam dotarł,” powiedział. „Nie wiedział, że godzinę później zostanie wyłowiona przez łódź ratunkową, a on i tak nie żył. I bardzo, bardzo precyzyjnie dostroiliśmy to, aby było dokładnie tym, co widać w filmie, ponieważ wierzyłem wtedy, i nadal wierzę, że to jest to, czego potrzeba, aby jedna osoba przeżyła.”

To nie jest pierwszy raz, kiedy Cameron poruszył kwestię śmierci Jacka. W styczniu, Cameron stanął przy swoim scenariuszu i powiedział, że ekipa Mythbusters była „pełna s-” za ich naukową determinację, że drzwi były wystarczająco duże (i wyporne), aby pomieścić dwie osoby.

Cameron może wolałby, abyśmy zostawili tę debatę na dnie oceanu, ale dla niektórych, jeśli chodzi o Jacka i Rose, ich serca będą trwać dalej.

Przeczytaj cały wywiad Cameron z Vanity Fair tutaj.

Wszystkie tematy w filmach

Zapisz się do EW TV

Zdobądź recapy plus zakulisowe informacje o swoich ulubionych programach i nie tylko!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.