Gdy głaszczemy nasze psy, to zwykle dlatego, że czujemy do nich sympatię, a może dlatego, że zrobiły coś, co jest tak cholernie słodkie lub dobrze wychowane, że patrzymy, aby nagrodzić to zachowanie.

Może głaszczemy je, ponieważ czujemy, że jest to źródło komfortu dla nich, jak to często jest dla nas. Wszystkie pozornie dobre powody, ale właśnie w ten sposób petting może przerodzić się w zły nawyk. Nasze emocje odgrywają dużą rolę w tym, jak wkręcamy nasze psy.

Jak większość problemów, to zaczyna się dość niewinnie. Dajemy Poochie czułe i obfite pocieranie brzucha lub spokojniejsze, kojące pocieranie jego klatki piersiowej, kiedy siedzi tak grzecznie przed nami. Poochie szybko rozwija silne upodobanie do uczucia bycia głaskanym, a ponieważ psy są inteligentne, szybko wymyśla, jak uzyskać więcej tego, co lubi.

W swoim umyśle może myśleć: „Hej, jeśli będę siedział spokojnie przed mamą lub tatą, dostanę miłe otarcie”. Więc on siedzi przed tobą w nadziei, aby uzyskać jego rub, kiedy nie przychodzi wystarczająco szybko dla niego zaczyna łapać cię. To jest, gdy on będzie patrzeć na ciebie i rzucić jedną z jego łap w górę w kierunku lądując go na nogę lub rękę lub innej części ciała w zasięgu ręki w celu uzyskania Twojej uwagi. Jeśli to nie wywoła pożądanej odpowiedzi, zrobi to jeszcze raz, i jeszcze raz, i jeszcze raz, dostarczając sukcesję uderzeń łapą. Łapa, łapa, łapa, łapa. W końcu zdajesz sobie sprawę, czego chce i dajesz mu masaż brzucha.

Bang! Wielki błąd. Bo właśnie wtedy masz przechlapane.

Jednym ze sposobów uczenia się psów jest kojarzenie i nie zajmie mu dużo czasu połączenie kropek. Z czasem nauczy się tego. Podaj łapę, a ja dostanę buziaka. Świetna sprawa!

Z wyjątkiem tego, że idąc naprzód, nie może już grzecznie siedzieć przed tobą. Teraz może chodzić za tobą i łapać cię za nogę. Staje się coraz bardziej natarczywy i wymagający.

Albo ustawi się przed tobą tak, że jeśli tylko lekko się pochylisz, będzie cię klepał łapą, oczekując swojego otarcia. Przewiduje twoje ruchy i ma nadzieję, że to prowadzi do czegoś dobrego dla niego.

W tych chwilach możesz uznać jego zachowanie za urocze i tak kontynuować pieszczoty. Pamiętajmy, że za każdym razem, gdy go głaszczesz, nagradzasz i wzmacniasz jego zachowanie. Z czasem, jeśli pies jest wystarczająco bystry i potrzebujący, prosty kontakt wzrokowy z Tobą może być jedynym sygnałem lub otwarciem, którego potrzebuje, aby dostarczyć mu klapsa w łapę. Myślisz, że dajesz prostą pociechę bez żadnych zobowiązań, ale on robi z ciebie swoją przyssawkę. On cię szkoli!

Do tego czasu możesz być pieszczotliwy i pocierać go tak często, że możesz nie dać mu drugą myśl. Działasz automatycznie. On łapie, ty ocierasz. Psie niebo. I to jest to. To wszystko, czego potrzeba. Gratulacje. Wyszkoliłeś swojego psa, aby oczekiwał masażu brzucha za każdym razem, gdy wyrzuci łapę w twoim kierunku.

Oh? Co ty mówisz? Nie pocierasz go za każdym razem? To nie ma znaczenia.

On jest hazardzistą. Wie, że jeśli będzie to robił wystarczająco konsekwentnie, w pewnym momencie na pewno się poddasz i dostarczysz mu tego pocierania. To dlatego ludzie uprawiają hazard, dlatego jest on tak uzależniający i dlatego automaty do gier są tak popularne. Nazywa się to przypadkowym wzmocnieniem. A to oznacza, że uwarunkowałeś go, aby próbował i nigdy się nie poddawał, ponieważ, podobnie jak hazardziści, rozumie, że przy jednej z jego prób załamiesz się i go potrzesz. To tak jakbyś miał wypisane na czole „frajer”.

Ale czekaj, to nie wszystko!

Teraz jest jeszcze gorzej, ponieważ wkrótce przejdzie od żądania do domagania się. Będzie cię łapał szybko i często. I być może teraz, kiedy na niego patrzysz, będzie patrzył na ciebie z wyrazem twarzy i postawą, która mówi: „Hej, ten brzuch nie będzie się sam ocierał.”

Przy okazji, klepanie łapami nie zna granic. Jest zawsze i wszędzie. Och, jesteś chory? Potrzyj mnie. Musisz ugotować obiad? Potrzyj mnie. Oglądasz swój ulubiony program? Potrzyj mnie. Miałeś ciężki i trudny dzień? Współczuję Ci, ale potrzyj mnie teraz.

Jestem ekspertem w szkoleniu psów, aby zrobiły ze mnie swoją sukę.

Mój chłopak Macho jest uzależniony od klepania łap i ocierania się o brzuch. Czasami boję się nawiązać kontakt wzrokowy, bo wiem, o co mu chodzi. Wchodzi na kanapę, kiedy oglądam telewizję, a ja czuję na sobie jego piżmowy psi oddech i nieubłagane bystre oczy, kiedy się do mnie zbliża. Tak, zignoruję go. A on położy łapę na moim ramieniu i zostawi ją tam, dopóki nie uznam jego obecności i nie poddam się jego wymagającym zachciankom. Brzmi wulgarnie? Zwykle po tym, jak się poddam i go pocieram, czuję się zgwałcona, bo wiem, że nie powinnam. Jestem trenerką i powinnam wiedzieć lepiej.

Oto jeden przykład tego, jak wymagający potrafi być. Lubię ćwiczyć robiąc przysiady i pompki, ale to kiepski pomysł, kiedy ma się w domu klapsa w łapę. Gdy tylko usiądę na podłodze na wysokości oczu, on beztrosko przejdzie się i uderzy mnie łapą w głowę. Nie będzie się nawet przejmował siadaniem, po prostu uderzy mnie łapą. Dostawałem uderzenia łapą w plecy, szyję, tyłek, nogi i twarz podczas robienia przysiadów. Nie potrafię powiedzieć, ile razy skosztowałam psiej łapy.

Macho uważa, że skoro jestem tak nisko przy ziemi i tak blisko jego klatki piersiowej i brzucha, to będzie to dobry moment na masaż brzucha. A to wszystko dlatego, że nieumyślnie wyszkoliłam go, aby oczekiwał pocierania zawsze i wszędzie, gdzie o to poprosi.

Tu chodzi o wyznaczanie granic i ustanawianie zasad, czyli coś, co każdy psi rodzic powinien robić (i sama się do tego zabiorę, jak tylko skończę to pisać).

Oto moje przyjacielskie wskazówki i rady, jak poskromić twojego uzależnionego od klepania psa…

* Jeśli i tak zamierzasz się poddać i pogłaskać go, przynajmniej poproś o coś w zamian. Każ psu usiąść lub położyć się, jeśli zamierzasz go pogłaskać.

* Naucz psa sygnałów, takich jak „dość” lub „koniec”, które pokażą mu, że czas głaskania dobiegł końca. Dlatego pogłaszcz psa, daj sygnał i zakończ głaskanie, odchodząc. Jeśli Twój pies jest zbyt natarczywy, odejdź, ignoruj go i nie poddawaj się, niezależnie od tego, jak bardzo będzie na Ciebie łasił. Chociaż może to zająć trochę czasu i cierpliwości, zachowanie to w końcu zaniknie. Stare nawyki są trudne do umarcia, więc może to zająć trochę czasu i jest możliwość, że twój pies będzie miał jakieś poważne wycofanie zanim to się stanie.

* Jeśli zamierzasz pogłaskać swojego psa, nie rób tego jeden wielki fest miłości przez rozbicie się na kanapie i pieszczoty jej dla całego odcinka Breaking Bad. W ten sposób tylko ją wzmacniasz i utrudniasz sobie życie. Odrobina idzie długą drogą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.