Napięcia między Japonią a Chinami dotyczące sporu o wyspy Senkaku/Diaoyu ostatnio wzrosły. Japońska Biała Księga Obrony wydana w lipcu 2020 roku stwierdziła, że Chiny „bezlitośnie kontynuowały próby jednostronnej zmiany status quo za pomocą przymusu w obszarze morskim wokół wysp Senkaku” i że „Japonia nie może zaakceptować działań Chin mających na celu eskalację sytuacji.” Generał broni Kevin Schneider, dowódca U.S. Forces Japan, stwierdził, że „Stany Zjednoczone są w 100 procentach, absolutnie niezłomne w swoim zobowiązaniu do pomocy rządowi Japonii w sytuacji na Senkaku.”
W międzyczasie rosnący chór głosów w Japonii wzywał japoński rząd do odwołania wizyty państwowej chińskiego prezydenta Xi Jinpinga w Japonii z powodu rozprawienia się z dysydentami w Hongkongu i agresywnego zachowania Chin w pobliżu Senkaku. Pandemia już wymusiła przełożenie historycznego dwustronnego szczytu w Tokio, który pierwotnie zaplanowano na wiosnę 2020 r.
W czasie, gdy stosunki USA-Chiny gwałtownie się pogarszają, zastanawiające jest, że Xi ryzykowałby narażenie na szwank swojej wizyty państwowej w Japonii poprzez eskalację napięć wokół wysp Senkaku/Diaoyu. Utrzymanie tempa zbliżenia chińsko-japońskiego, które rozpoczęło się wiosną 2017 roku, służyłoby interesom Chin, ponieważ większa stabilność w relacjach chińsko-japońskich mogłaby pomóc w złagodzeniu rywalizacji amerykańsko-chińskiej. Dlaczego więc Chiny wydają się eskalować napięcia z Japonią o małe, niezamieszkane wysepki na Morzu Wschodniochińskim? Dokładniejsze zbadanie ostatnich wydarzeń daje bardziej skomplikowany obraz niż popularny pogląd o jednostronnej chińskiej eskalacji.
Według japońskich obserwatorów, Chiny zaostrzyły napięcia poprzez zwiększenie obecności statków Chińskiej Straży Przybrzeżnej (CCG) w strefie przyległej do wysp Senkaku/Diaoyu. Często cytowany wykres zestawiony przez Japońską Straż Przybrzeżną (JCG) pokazuje, że liczba chińskich oficjalnych statków wewnątrz strefy przyległej dramatycznie wzrosła począwszy od kwietnia 2019 roku. W 17-miesięcznym okresie od kwietnia 2019 r. do sierpnia 2020 r. chińskie statki znajdowały się w strefie przyległej przez 456 z 519 dni. W poprzednim 17-miesięcznym okresie od listopada 2017 r. do marca 2019 r. chińskie statki znajdowały się w strefie przyległej 227 dni z 516.
Ta niemal stała chińska obecność w strefie przyległej, która leży między 12 milami morskimi (nm) a 24 nm od wysp Senkaku/Diaoyu, jest bez wątpienia irytująca i wydaje się groźna dla Japonii. Niemniej jednak, żegluga obcych statków w strefie przyległej nie jest naruszeniem prawa międzynarodowego. Zgodnie z artykułem 33 Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza, ratyfikowanej zarówno przez Chiny jak i Japonię, strefa przyległa pozwala państwu nadbrzeżnemu na (a) „zapobieganie naruszaniu jego praw i przepisów celnych, podatkowych, imigracyjnych lub sanitarnych na jego morzu terytorialnym” oraz (b) „karanie naruszeń powyższych praw i przepisów popełnionych na jego terytorium lub morzu terytorialnym”. Innymi słowy, japońskie władze mogą podejmować działania w strefie przyległej przeciwko tym, którzy naruszają prawa i przepisy na terytorium i morzu terytorialnym Japonii, ale strefa przyległa nie rozgranicza suwerennych wód Japonii. Dlatego obce statki korzystają z dużych swobód morskich w strefie przyległej tak długo, jak nie sprzeciwiają się prawom państwa nadbrzeżnego dotyczącym wyłącznej strefy ekonomicznej.
Cieszy Cię ten artykuł? Kliknij tutaj, aby subskrybować pełny dostęp. Just $5 a month.
So why is China now maintaining a near constant coast guard presence in the contiguous zone of the Senkaku/Diaoyu Islands? Jednym z czynników może być efektywność. Porty okrętów CCG znajdują się w odległości od 180 do 270 mil morskich od wysp, co oznacza, że podróż zajmuje około 8 do 12 godzin. Po zakupie trzech wysp przez rząd japoński we wrześniu 2012 roku, Chiny zaczęły kwestionować japońską kontrolę administracyjną nad tym terytorium poprzez regularne wpływanie na morze terytorialne. Aby podjąć się tej misji, bardziej efektywne dla chińskich okrętów byłoby pozostawanie przez wiele dni w strefie przyległej lub w jej pobliżu i stamtąd wpływanie na wody terytorialne, zamiast kursowania tam i z powrotem między chińskim wybrzeżem a wyspami. Co więcej, modernizacja okrętów CCG może ułatwić przebywanie wewnątrz lub w pobliżu strefy przyległej przez dłuższy okres czasu.
Innym wyjaśnieniem obecności w strefie przyległej może być odstraszanie i zapobieganie kryzysom.
Poprzez utrzymywanie regularnej obecności okrętów w strefie przyległej, CCG może odstraszać od prowokacyjnych zachowań podmiotów pozarządowych, w tym aktywistów z Chin kontynentalnych, Tajwanu i Hongkongu, a także z Japonii. W rzeczywistości istnieje wiele pogłosek i potwierdzonych przypadków zmuszania cywilnych chińskich aktywistów do nie zbliżania się do spornych wysp. Podczas gdy obecność CCG w strefie przyległej może sugerować dalsze chińskie „salami-slicing” na Morzu Wschodniochińskim, może ona również reprezentować bardziej „sprofesjonalizowaną” fazę rywalizacji w szarej strefie i zarządzania sporami o suwerenność, w której rząd centralny ma bardziej precyzyjną kontrolę nad sytuacją poprzez zapobieganie stwarzaniu problemów przez cywilnych aktorów, którzy mogliby podważyć narodowe interesy i politykę.
W dodatku sposób, w jaki JCG prezentuje swoje dane może dawać mylący obraz chińskiej aktywności w pobliżu wysp. Przedstawiając dzienną liczbę chińskich statków, które były obecne w miesiącu w strefie przyległej, szeroko cytowany wykres JCG może sprawiać wrażenie, że ponad sto różnych chińskich statków było w tym obszarze.
Ten wykres z japońskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych pokazuje liczbę chińskich statków zgłaszanych w strefie przyległej i na morzu terytorialnym Wysp Senkaku każdego miesiąca.
Jeśli wziąć dane z japońskojęzycznych raportów JCG i stworzyć wykres słupkowy, który pokazywałby liczbę chińskich statków w strefie przyległej na dzień, wtedy to, co staje się jasne, to stałość chińskiej obecności, a nie wzrost liczby statków. Okresowe skoki liczby statków na poniższym wykresie wskazują na rotację statków CCG utrzymujących obecność w strefie przyległej.
Choć ta stała obecność jest niepokojąca dla Japonii, bardziej istotnym wskaźnikiem jest liczba chińskich patroli (nie liczba statków) wewnątrz morza terytorialnego wysp, które Japonia postrzega jako jawne naruszenie jej suwerenności terytorialnej. Poniższy wykres przedstawiający te patrole wewnątrz wód terytorialnych od września 2012 r. do sierpnia 2020 r. pokazuje, że nastąpiła raczej stabilizacja tych patroli do poziomu od jednego do trzech miesięcznie niż ich eskalacja. Od października 2013 r. były tylko trzy miesiące, w których liczba patroli CCG na wodach terytorialnych przekroczyła trzy: sześć w sierpniu 2016 r., cztery w maju 2019 r. i pięć w lipcu 2020 r. Te konkretne przypadki zostały wyjaśnione poniżej.
Według japońskich obserwatorów, kolejną oznaką chińskiej eskalacji było ogonowanie japońskiej łodzi rybackiej działającej wewnątrz wód terytorialnych Wysp Senkaku/Diaoyu na początku maja 2020 roku. Chociaż JCG początkowo poinformowała, że to zachowanie ogonowe było bezprecedensowe, JCG później skorygowała oświadczenie, mówiąc, że chińskie statki śledziły japońskie łodzie wewnątrz wód terytorialnych przy czterech wcześniejszych okazjach od 2013 roku. Kolejny przypadek ogonowania japońskich łodzi przez CCG miał miejsce na początku lipca, wzmacniając interpretację o chińskiej eskalacji. W kwietniu 2013 roku chińskie okręty oficjalne i JCG śledziły łodzie przewożące japońskich nacjonalistów, aby uniemożliwić im lądowanie na wyspach. Nowsze przypadki chińskiego podążania za japońskimi łodziami wymagają jednak analizy japońskich lokalnych interesów rybackich, a także działań nacjonalistów.
Cieszy Cię ten artykuł? Kliknij tutaj, aby subskrybować pełny dostęp. Wystarczy 5 dolarów miesięcznie.
Regularna obecność CCG w pobliżu wysp Senkaku/Diaoyu po wrześniu 2012 roku zniechęciła japońskie kutry rybackie do operowania w tym rejonie, zwłaszcza na morzu terytorialnym. Według niektórych doniesień medialnych, JCG ostrzegła nawet japońskie łodzie, aby nie prowokowały chińskich statków państwowych, łowiąc w pobliżu wysp. Innymi słowy, po kryzysie związanym z nacjonalizacją wysp we wrześniu 2012 r. japońskie kutry rybackie raczej powstrzymywały się od połowów na wodach terytorialnych spornych wysp. Jednocześnie porozumienie w sprawie połowów między Japonią a Tajwanem zawarte w kwietniu 2013 roku rozgniewało interesy rybackie Okinawy, zwłaszcza te z wysp Yaeyama, ponieważ konkurencja ze strony Tajwanu zmniejszyła dostępne połowy. Połączenie japońsko-chińskich umów połowowych z 1997 r. i japońsko-tajwańskich z 2013 r., pozwalających chińskim i tajwańskim łodziom rybackim na działalność na dużym obszarze otaczającym wyspy Senkaku/Diaoyu z wyjątkiem morza terytorialnego, nadwerężyło ekonomicznie lokalnych japońskich rybaków.
Przy rosnącej niechęci wśród interesów rybackich Yaeyama, jeden rybak z miasta Ishigaki zaczął w październiku 2017 r. otwarcie mówić o łowieniu ryb w pobliżu Senkaku i używaniu takich ryb jako „marki” w celu zwiększenia sprzedaży. Również lokalny nacjonalistyczny polityk, ten rybak zadeklarował, że chce monitorować statki CCG. Pod koniec maja 2019 r. jego łódź wpłynęła na morze terytorialne Senkaku, co spowodowało, że dwa statki CCG ruszyły za nią ogonem i odstąpiły od rutynowych patroli wewnątrz wód terytorialnych. W konsekwencji, liczba wejść na patrole CCG w maju 2019 r. wzrosła do czterech. Po tym incydencie rybak z Ishigaki powiedział lokalnym dziennikarzom, że statek JCG, który ruszył w kierunku jego łodzi, użył głośnika, aby poinstruować go, aby nie prowokował chińskich oficjalnych statków. Wkrótce potem gubernator Okinawy Denny Tamaki powiedział prasie, że łodzie rybackie powinny powstrzymać się od angażowania się w prowokacyjne działania, gdy w pobliżu znajdują się statki Chińskiej Straży Przybrzeżnej. Zgromadzenie miejskie Ishigaki podjęło następnie uchwałę krytykującą gubernatora za podważanie interesów terytorialnych Japonii.
Na początku maja 2020 roku mężczyzna z wyspy Yonaguni, który prowadzi firmę zajmującą się połowami rekreacyjnymi, zdecydował się wpłynąć na wody terytorialne Senkaku/Diaoyu. Ponieważ jego biznes turystyczny wysechł z powodu COVID-19, chciał łowić ryby wewnątrz wód terytorialnych. To działanie spowodowało, że dwa statki CCG przez dwa dni śledziły łódź Yonaguni. Następnie 20 czerwca kuter rybacki z Ishigaki-, któremu towarzyszył kuter nacjonalistycznej sieci telewizyjnej Channel Sakura, wypłynął na Wyspy Senkaku i następnego dnia łowił na wodach terytorialnych. Przez około cztery godziny cztery statki CCG monitorowały japońskie łodzie, pozostając w strefie przyległej. Po powrocie japońskich jednostek do Ishigaki 22 czerwca chińskie statki rozpoczęły patrol na wodach terytorialnych. JCG stwierdziło, że statki chińskiej straży przybrzeżnej nie zbliżyły się do dwóch japońskich łodzi. Tego samego dnia, kiedy łodzie powróciły do portu rybackiego Tonoshiro na Ishigaki, Zgromadzenie Miejskie Ishigaki podjęło uchwałę o zmianie nazwy obszaru obejmującego Senkaku z „Tonoshiro” na „Tonoshiro Senkaku”. Działanie to sprowokowało protesty zarówno ze strony Chin, jak i Tajwanu.
With tension brewing, three boats from Ishigaki sailed into the Senkaku/Diaoyu territorial sea to fish in early July. Spowodowało to, że dwa okręty CCG przez cztery dni z rzędu śledziły łodzie na wodach terytorialnych, a statki JCG przemieszczały się pomiędzy statkami CCG a japońskimi łodziami rybackimi, aby zapobiec starciom. Podczas tego starcia statki CCG przebywały na wodach terytorialnych nieprzerwanie przez ponad 39 godzin, co jest najdłuższym okresem od czasu nacjonalizacji z września 2012 r. W konsekwencji nastąpił skokowy wzrost liczby patroli CCG na morzu terytorialnym wysp do pięciu w lipcu 2020 roku. Rządy Chin i Japonii złożyły przeciwko sobie protesty kanałami dyplomatycznymi. Chiny podobno poprosiły japoński rząd o uniemożliwienie japońskim łodziom połowów na wodach terytorialnych Wysp Diaoyu i zablokowanie zmiany nazwy zatwierdzonej przez miasto Ishigaki. Japonia stanowczo odrzuciła chińskie żądania. Japonia obawia się, że Pekin wykorzystuje te wydarzenia, aby osłabić japońską kontrolę nad wyspami i wzmocnić swoje roszczenia suwerennościowe. Jednak z chińskiej perspektywy lokalne jednostki rybackie zachęcane przez japońskich nacjonalistów prowokują Chiny do odpowiedzi w celu ochrony swoich roszczeń suwerennościowych.
Wreszcie, japońscy decydenci i analitycy obawiają się, że Chiny wykorzystują chińskie łodzie rybackie jako instrument „salami-slicing” do podważania suwerenności terytorialnej Japonii. W sierpniu 2016 roku po zniesieniu przez Chiny sezonowego moratorium na połowy, flota około 200 do 300 chińskich trawlerów rybackich przepłynęła w pobliżu obszaru wysp Senkaku/Diaoyu w towarzystwie okrętów CCG. Statki CCG manewrowały w obrębie wód terytorialnych i poza nimi, sugerując, że pilnują chińskich łodzi rybackich. Takie zachowanie wywołało w Japonii obawy, że Chiny wykorzystują łodzie rybackie wraz ze statkami CCG w celu osłabienia japońskiej kontroli administracyjnej. Chociaż ostateczne wyjaśnienie tego epizodu nie zostało ujawnione, Chiny mogły zasygnalizować swoją wrogość wobec premiera Abe Shinzo, który w tym czasie wykorzystywał różne fora międzynarodowe do krytykowania działań Chin na Morzu Południowochińskim.
Po tym, jak Abe posunął się do poprawy stosunków z Chinami, decydując się na wysłanie sekretarza generalnego Partii Liberalno-Demokratycznej Nikai Toshihiro na Forum Pasa i Drogi w Pekinie w maju 2017 roku, rojenia chińskich łodzi rybackich na wyspy Senkaku/Diaoyu nie powtórzyły się w sierpniu 2017, 2018 i 2019 roku. Jednak 3 sierpnia 2020 roku nacjonalistyczna japońska gazeta „Sankei Shimbun” poinformowała, że Chiny wskazały, iż duża flotylla chińskich łodzi rybackich wyruszy na wyspy Senkaku po zakończeniu sezonowego zakazu połowów i Japonia nie ma prawa tego powstrzymać. Na konferencji prasowej następnego dnia minister spraw zagranicznych Motegi Toshimitsu zaprzeczył, że japoński rząd otrzymał takie „wyprzedzające zawiadomienie” od Chin. Niemniej jednak, japoński rząd wydawał się być na tyle zaniepokojony, że użył kanałów dyplomatycznych, aby poprosić Chiny o uniknięcie sytuacji, w której chińskie łodzie rybackie przepływają w pobliżu obszaru Senkaku. Japonia rzekomo ostrzegła Chiny, że jeśli chińskie łodzie rybackie pojawią się w dużych ilościach, stosunki japońsko-chińskie zostaną zniszczone. Choć nie jest jasne, czy stało za tym japońskie przesłanie dyplomatyczne, lokalni chińscy urzędnicy ostrzegli chińskich rybaków, aby trzymali się z dala od spornych wód po zniesieniu letniego zakazu połowów. W rezultacie Chiny i Japonia uniknęły kryzysu w stosunkach dwustronnych.
Chociaż Japonia musi zachować czujność w kwestii ochrony swoich interesów terytorialnych, Tokio powinno unikać nadmuchiwania chińskiego zagrożenia i kontynuować współpracę z Pekinem, aby zapobiec kryzysom i militaryzacji kwestii wysp Senkaku/Diaoyu. Jednym z ważnych dziedzictw Abe jest jego pragmatyczne partnerstwo z Xi w celu poprawy relacji japońsko-chińskich od wiosny 2017 roku. Zgodnie z czterema zasadami z listopada 2014 r., które Chiny i Japonia ukuły w celu poprawy stosunków dwustronnych, oba kraje powinny uważać, aby uniknąć incydentów i eskalacyjnych zachowań dotyczących wysp Senkaku/Diaoyu, które rozwikłają to dziedzictwo Abe. W czasach nasilającej się rywalizacji i konfliktu na linii USA-ChinyChinami, promowanie zbliżenia japońsko-chińskiego poprzez kontynuację planowanej wizyty Xi w Japonii przyczyni się do pokoju i stabilności w regionie Azji i Pacyfiku.