Jestem dość typową Europejką, która urodziła się w niepraktykującej rodzinie chrześcijańskiej i przeżyła całe swoje życie w świecie zachodnim. Urodziłam się w Londynie, ale pochodzę z Polski, więc jedną trzecią mojego życia przeżyłam w Polsce, jedną trzecią w Hiszpanii, a ostatnią dekadę spędziłam w Wielkiej Brytanii.

W moich wczesnych latach dwudziestych – które uważam za kluczowy okres dla rozwoju osobistego każdego człowieka – przeszłam depresję i zachorowałam na bulimię. Stało się to zaraz po tym, jak wyjechałam z Polski do Hiszpanii, aby realizować swoje marzenie o studiach i znalezieniu ekscytującej pracy w reklamie.

Zamiast tego, rozczarowałam się dyplomem, czułam się bardzo samotna i bez pracy. Wiedziałem, że życie często nie toczy się zgodnie z oczekiwaniami i zdałem sobie sprawę, że problem nie leży w sytuacjach i ludziach wokół mnie, ale raczej w sposobie, w jaki reagowałem na wyzwania w życiu.

Zawsze interesowałem się rozwojem osobistym, duchowością i medytacją, ale nigdy nie myślałem, że doprowadzi mnie to do przejścia na islam, lub że zostanie muzułmaninem, który ostatecznie doprowadzi mnie do rozpoczęcia działalności skupionej na dobrym samopoczuciu.

W tamtych czasach zacząłem szukać „lekarstwa”, które pomogłoby mi przezwyciężyć moje problemy psychiczne i fizyczne. Przyjrzałem się różnym dziedzinom psychologii, psychoterapii, buddyzmowi, astrologii, jodze, medytacji i innym praktykom New Age. Chciałam spróbować i uczyć się od nich, i znaleźć odpowiedzi, które mogłyby mi pomóc z moją depresją.

W 2012 roku, przeniósł się do Wielkiej Brytanii, aby pracować w modzie, nadal zmagałem się z bulimią, ale spotkałem człowieka, Ibrahim,- który jest teraz mój mąż-który wydawał się mieć zainteresowanie rozwoju osobistego i duchowości, jak ja.

Pomimo, że pochodził z tradycyjnej i dość konserwatywnej rodziny braminów hinduskich z Indii, on, tak jak ja, szukał odpowiedzi poza swoim kulturowym wychowaniem.

Powiedział mi o sufickiej cichej medytacji – sufizm jest aspektem islamu – w której uczestniczył i zabrał mnie na jedną z ich sesji w Londynie.

To było bardzo przyjemne doświadczenie, ponieważ sesje odbywały się w absolutnej ciszy, tak jak spodziewałam się, że medytacja będzie taka. Byłam poruszona zachowaniem ludzi, które było przeciwne do tego, co często można znaleźć w zatłoczonym, stresującym dużym mieście, takim jak Londyn – byli niesamowicie uprzejmi, spokojni i nie było żadnej presji związanej z oczekiwaniem zapłaty.

Zamiast tego muzułmanie podawali nam jedzenie i byli bardzo gościnni. Zainspirował mnie również ich zdrowy styl życia, a zwłaszcza nawyki żywieniowe: nie przejadali się i gotowali zdrowe i smaczne potrawy; niektórzy z nich pościli dwa razy w tygodniu od świtu do zmierzchu – oprócz postu w świętym miesiącu Ramadan.

Do tego czasu wiedziałem bardzo niewiele o islamie. Ale po spotkaniu wspólnoty oddanych muzułmanów, z których wielu było konwertytami, którzy świadomie wybrali tę duchową ścieżkę, zacząłem robić więcej badań na temat islamu i byłem zszokowany widząc, jak bardzo ta religia była niezrozumiana przez wielu, w tym przeze mnie.

Zdjęcie magazynowe przedstawia muzułmankę wyglądającą przez okno. iStock

Odkryłem, że zasady są bardzo proste: wiara, że jest jeden Bóg, który nas stworzył i dlatego jemu się podporządkowujemy. I wysłał różnych posłańców – w tym Abrahama, Jezusa i Mahometa – aby przekazali Jego przesłanie ludzkości i dali przykład, jak należy żyć.

Wiedziałam, że przyjęcie tej wiary będzie kontrowersyjne dla mojej rodziny, przyjaciół i zachodniej społeczności, w której żyłam. Zdawałem sobie sprawę, że większość z nich – tak jak ja początkowo – postrzegała tę religię jako coś bardzo obcego, surowego i rygorystycznego. Czułam, że sprzeciwią się mojej decyzji i bardzo utrudnią mi życie. Nie byłam gotowa na ten krok, mimo że w głębi serca czułam, że to właściwa droga.

Wtedy dowiedziałam się, że Ibrahim już się nawrócił. Rok później – w 2015 roku – poczułam się wreszcie gotowa, by złożyć wyznanie wiary w londyńskim Centralnym Meczecie i wyjść za niego za mąż. Na szczęście w tym czasie nie spotkał jeszcze nikogo innego!

Postanowiliśmy potajemnie wziąć ślub, abyśmy mogli być w „halal”, czyli dozwolonym, związku. Znaleźliśmy islamską księgarnię na Baker Street w Londynie, która ma centrum małżeńskie i poszliśmy tam z dwoma świadkami, aby wypełnić kontrakt małżeński.

Nasze rodziny i przyjaciele nie wiedzieli, że przeszliśmy na islam i czuliśmy, że nie zrozumieją naszej decyzji. Rzeczywiście, kiedy w końcu dowiedzieli się o naszym małżeństwie rok później, byli bardzo zdenerwowani.

Bycie muzułmaninem całkowicie zmienia twoje życie – nie piję i nie imprezuję, nie spotykam się z płcią przeciwną i przekazuję część moich dochodów na cele charytatywne.

Naturalnie zakończyłem wiele przyjaźni i nie uczestniczyłem w wydarzeniach rodzinnych tak jak kiedyś. To było bardzo stresujące, aby sprzeciwić się wszystkim, ale dało mi to również poczucie spokoju, ponieważ czułam, że robię to, co właściwe, a nie żyję tak, aby zadowolić innych lub społeczeństwo.

Mój mąż i ja jesteśmy małżeństwem od pięciu lat, mamy trzyletnie dziecko i jeszcze jedno w drodze. Mamy nadzieję wychować nasze dzieci na prawych muzułmanów.

To zdecydowanie trudne, kiedy jesteś otoczony przez rodziny różnych wyznań. Ludzie potrzebowali czasu, aby dostosować się do naszej nowej sytuacji i po pewnym czasie zobaczyli, że zmieniłem się na lepsze i zaakceptowali moje nowe sposoby postępowania.

Odnaleźliśmy również naszą wspólnotę nawróconych – ludzi, którzy przeszli na wiarę islamską – w Londynie. Ku mojemu zaskoczeniu, społeczność ta jest ogromna i obejmuje ludzi z całego świata. A urodzeni muzułmanie mają tendencję do bycia bardzo pomocnymi dla nowych muzułmanów i witają ich w swojej społeczności z całego serca, chociaż przypuszczam, że nadal mogę natknąć się na tę „irytującą panią” w meczecie, która powie mi, że nie noszę chusty prawidłowo.

Jednym z najważniejszych wydarzeń, które wydarzyły się w moim życiu po zostaniu muzułmaninem było nauczenie się niesamowitych rzeczy o zdrowiu człowieka, które doprowadziły mnie do uruchomienia mojej własnej firmy, Bee Like a Bee. Mam również przezwyciężyć moje zaburzenia odżywiania, które uważam, że jest częściowo wynikiem kształcenia się o health.

Odkryłem, że istnieje wiele wzmianek o „uzdrowienie żywności” w Koranie i Sunnah i jeden z najbardziej cenionych substancji jest miód. Według Koranu jest on wytwarzany przez pszczołę, z której „brzucha wychodzi syrop o różnych kolorach, który zawiera uzdrowienie dla ludzkości.”

Postanowiłem połączyć moją naukę z islamu o zdrowym odżywianiu i uznanie dla pszczół, aby rozpocząć biznes produktów pszczelich. Po moich własnych doświadczeniach z nieuporządkowanym jedzeniem chcę promować zdrowe odżywianie w innych, a teraz planuję zrobić doktorat z odżywiania, więc mogę dowiedzieć się więcej, aby zbudować na mojej pracy. Życie jest pełne niespodzianek.

To było pięć lat teraz i nie mam żadnych wątpliwości co do wyboru islamu jako mojej religii. To była najlepsza i najbardziej zmieniająca życie decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam.

Monika Holc jest menedżerem ds. marketingu, który spędził lata pracując w sektorze korporacyjnym i w Fundacji Thomson Reuters. Ostatnio Monika wprowadziła na rynek markę Bee Like a Bee – markę zdrowia i dobrego samopoczucia, gdzie stworzyła unikalną „wellness praline”. Jej misją jest promowanie zdrowego, smacznego i zrównoważonego odżywiania poprzez dokonywanie świadomych wyborów żywieniowych. Możesz również śledzić jej markę na instagramie @beelikeabeeuk.

Wszystkie poglądy wyrażone w tym kawałku są własnymi poglądami autora.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.