Najstraszniejszym momentem w moim życiu było obudzenie się o 2 w nocy, tonąc we własnym refluksie.
Wyobraź sobie panikę natychmiastowego przejścia z głębokiego snu na jawę, ponieważ nie możesz oddychać.
Nazywane „suchym utonięciem” lub laryngospazmem, jest to mechanizm obronny organizmu zapobiegający przedostawaniu się płynów lub przedmiotów do płuc. Struny głosowe w krtani, czyli skrzynce głosowej, mimowolnie zaciskają się, zamykając tchawicę (przewód pokarmowy) i blokując przedostawanie się płynów, a w konsekwencji powietrza, do płuc. W normalnych warunkach, we krwi osoby znajduje się wystarczająca ilość tlenu, aby utrzymać świadomość do czasu rozluźnienia mięśni krtani. Ale usta pełne żółci żołądkowej komplikują sprawy.
Od 1990 do 1995 roku wydano 78 oficjalnych aktów zgonu, w których główną przyczyną śmierci było utonięcie we śnie z powodu refluksu żołądkowego.
Ponadto, najpoważniejszą konsekwencją przewlekłego refluksu żołądkowego jest rak przełyku.
W tym czasie byłem w połowie lat trzydziestych, miałem 5’10” i ważyłem około 250 funtów. Moja nowa praca po odejściu z dziesięcioletniej służby wojskowej nie pozwalała na prawie żadne ćwiczenia.
Mój harmonogram był w 100% podróżniczy: Wyloty w poniedziałek i loty do domu w piątek.
W rezultacie byłem grubym facetem. Nie otyły, per se, ale miałem stereotypowe „tatusiowe ciało” w średnim wieku, które było nie tylko niezdrowe, ale i nieatrakcyjne. Zwłaszcza z moją krótką, wojskową fryzurą, którą zachowałem jeszcze długo po zakończeniu służby. W tym czasie moje krótkie włosy tylko podkreślały, jak okrągła stała się moja twarz.
Nadwaga zwiększa ciśnienie w jamie brzusznej, co sprawia, że wyciek kwasu żołądkowego lub cofanie się jest bardziej prawdopodobne. Miałem ciężką i przewlekłą chorobę refluksową przełyku (gastroesophageal reflux disease, GERD). Popularne inhibitory pompy protonowej, takie jak Prilosec, nie miały żadnego efektu.
Moja waga powoli mnie zabijała.
Około 4 lata temu natknąłem się na artykuł antropologiczny, który badał wzorce żywieniowe naszych łowiecko-zbierackich przodków. Przypuszczalnie budzili się, spędzali dzień na polowaniu i jedli tylko jeden posiłek dziennie, zazwyczaj późnym wieczorem. Co więcej, artykuł powiedział, że nasi przodkowie jaskiniowcy byli w fenomenalnej formie.
Niedawny artykuł Vice twierdzi, że wszyscy starożytni ludzie kiedyś byli równoważni dzisiejszym zawodowym sportowcom. Po tysiącach lat, rozwinęliśmy się w bandę siedzących słabeuszy, którzy rzucają ogromne sumy pieniędzy na tych, którzy mogą nas prześcignąć sportowo.
Może byli na coś. W końcu sam fakt, że jesteś tutaj, aby to przeczytać, oznacza, że nasi przodkowie zrobili coś dobrego.
Postanowiłem spróbować.
Będę jadł jeden posiłek dziennie, gdzieś po 20:00, i będę to robił przez 7 dni w tygodniu.