Współczesne, zawsze włączone, superpodłączone miejsce pracy ma swoją ciemną stronę. Pomimo tego, że jesteśmy bardziej produktywni niż kiedykolwiek, pracujemy również więcej niż kiedykolwiek. Współcześni pracownicy są poważnie przepracowani i spędzają w pracy więcej godzin niż kiedykolwiek, odkąd prowadzone są statystyki.

Problem polega na tym, że zamiast naszych umysłów i ciał, które mówią nam, że musimy się ograniczyć, dostosowują się. Ale to działa tylko na tyle.

W końcu długie godziny pracy odbijają się na nas i kończymy wyczerpani, zestresowani i wypaleni.

Długie godziny pracy nie są długoterminowym rozwiązaniem dla nikogo. Jak więc rozpoznać, kiedy jesteśmy przepracowani i jak powstrzymać to przed zepchnięciem nas na ziemię?

Czy wiesz, ile tak naprawdę pracujesz? RescueTime to poewrful produktywności i tracker czasu, który pomaga odzyskać kontrolę nad swoim dniem. Wypróbuj go za darmo już dziś!

Istnieje kilka popularnych narracji na temat przepracowania.

W jednej z nich pracujemy długo, ponieważ nasi menedżerowie nas do tego zmuszają. Oczekuje się, że będziemy zawsze dostępni, w dzień i w nocy, na e-maile, telefony i spotkania, niezależnie od innych zobowiązań.

Spójrzcie tylko na artykuł New York Timesa z 2015 roku przedstawiający praktyki zarządzania w firmie Amazon, gdzie:

” toil long and late (emails arrive past midnight, followed by text messages asking why they were not answered), and held to standards that the company boasts are unreasonably high.”

Concertly your working situation can cause you to be overworked. Ale długie godziny pracy nie zawsze są nam narzucane.

Inną narracją, z którą trudniej się pogodzić, jest to, że sami wybieramy przepracowanie.

Popychani przez poczucie winy, ambicję, dumę i pragnienie sprawdzenia się na konkurencyjnym rynku, patrzymy, jak mija godzina 17:00 i pomijamy happy hour na rzecz zadowolonych szefów.

W naszych własnych badaniach stwierdziliśmy, że 40% ludzi korzysta ze swoich komputerów po godzinie 22:00.

Jeśli uznanie zdobywa osoba, która pracuje nocami i w weekendy i nigdy nie bierze urlopu, jakie przesłanie to wysyła?

Cokolwiek lub ktokolwiek jest winny, przepracowanie nie jest już tylko produktem ubocznym naszej kultury pracy, ale jej podstawą. Bycie „zajętym” daje nam społeczne i zawodowe uznanie. To odznaka honorowa, która mówi innym, że jesteś potrzebny.

Zamiast świętować wydajnego, produktywnego pracownika, który wykonuje swoją pracę w o połowę krótszym czasie, świętujemy męczennika pracującego 80 godzin tygodniowo.

Bycie przepracowanym to nie tylko godziny, z których rezygnujemy. Ale to, jak wiele z siebie rezygnujemy każdego dnia.

Ale to jest niedorzeczne. Czyż nie? Po co celebrować pracę nad sobą?

Problemem nie jest po prostu to, że harujemy, skrycie nienawidząc naszej pracy. Zamiast tego, przepracowanie zmusiło nas do ponownego przystosowania się. Sprawiliśmy, że nasza praca stała się tak dużą częścią naszego życia i naszej tożsamości, że zerwanie z nią wydaje się niemożliwe.

Porównując nasz związek z pracą do związku romantycznego, Gianpiero Petriglieri, profesor zachowań organizacyjnych w INSEAD, pisze:

„Romans od dawna znany jest z tego, że sprawia, że tracimy rozum. To nie jest inny gdy praca jest zaangażowany…

„My 'nad’ praca no gdy my pracujemy zbyt mocno ale gdy praca zostać mniej środek i więcej cel. Kiedy medytacja, ćwiczenia, sen, wakacje, a nawet rodzicielstwo, są traktowane jako narzędzia, które czynią nas lepszymi pracownikami.”

Ponieważ praca jest tym, kim jesteśmy, staramy się znaleźć pasję w miejscu pracy. (Przypomnij sobie ten stary, zmęczony banał o tym, że „jeśli znajdziesz pracę, którą kochasz, nigdy nie przepracujesz ani jednego dnia w swoim życiu”).

Ale jedną rzeczą, o której zapominamy, jest to, że pasja nie ma związku z wydajnością. Chodzi tylko o wyrażenie oddania.

Im bardziej praca staje się częścią naszej tożsamości, im bardziej czujemy, że musimy się nią pasjonować, tym łatwiej jest się przepracować. Jak komik Robin Williams to ujął, kiedy ostro opisał swój napęd i twórczą ekspresję:

„Niektórzy ludzie mówią, że to muza. Nie, to nie jest muza! To demon!”

Co badania mówią nam o tym, co się dzieje, gdy się przepracujemy

Przepracowanie nie prowadzi tylko do wyczerpania i wypalenia zawodowego. Historia przepracowania to dosłownie historia malejących zysków. Raz po raz badania odkrywają, że nasza produktywność spada po pewnej liczbie przepracowanych godzin.

Nie tylko to, ale poczucie przepracowania może mieć poważny wpływ na nasze samopoczucie psychiczne i fizyczne.

  • Zaburzony sen
  • Depresja
  • Nadmierne picie alkoholu
  • Cukrzyca
  • Zaburzona pamięć
  • Choroby serca

Ujmując rzecz dosadnie, im więcej godzin pracujemy, tym mniej zdrowi się stajemy.

I to nie jest tylko ogromny problem dla nas jako jednostek. Jest to również okropne dla wyników firmy, ponieważ wszystkie te objawy prowadzą do zwiększonej absencji, rotacji i rosnącego niezadowolenia pracowników.

Przepracowanie utrudnia komunikację, współpracę i pracę z innymi

Nawet jeśli nie odczuwasz fizycznych skutków przepracowania, te długie godziny sprawiają, że jesteś mniej efektywny w swojej pracy.

Badacze odkryli, że przepracowanie sprawia, że jesteś gorszy w komunikacji interpersonalnej, podejmowaniu decyzji, odczytywaniu twarzy innych ludzi i zarządzaniu własnymi reakcjami. Całkiem sporo wszystkiego, co czyni nas dobrymi kolegami i dobrymi pracownikami.

Więcej pracy nie równa się większej wydajności

Najczęstszym powodem długich godzin pracy i narażania się na ryzyko przepracowania jest po prostu to, że rzeczy „muszą” zostać zrobione. Ale podczas gdy ciągnięcie całonocnych dyżurów lub przychodzenie w weekendy może pomóc ci wykonać pracę. W badaniu przeprowadzonym przez Erin Reid, profesor Boston University Questrom School of Business, menedżerowie nie byli w stanie odróżnić pracowników, którzy rzeczywiście pracowali 80 godzin tygodniowo od tych, którzy tylko udawali, że to robią.

Innymi słowy, jedyną rzeczą, za którą będziesz rozpoznawany po długich godzinach pracy, jest bycie osobą, która pracuje długo.

Uczucie przepracowania nie musi być normą

Nikt nie czerpie korzyści z bycia przepracowanym. A jednak wciąż to robimy (i robimy to sobie!)

Aby ocalić nasze umysły i ciała, musimy zmienić nasz sposób myślenia z celebrowania długich godzin i „pasji” na uczynienie równowagi, produktywności i wydajności naszym złotym standardem.

Aby zacząć, możemy poprosić o pomoc. Bycie przepracowanym często pochodzi z poczucia przytłoczenia codziennymi zadaniami. Zamiast po prostu ignorować tę część mózgu, która mówi ci, że masz już zbyt wiele na głowie, zrób sobie przerwę, cofnij się, powiedz „nie” kolejnym prośbom i opracuj plan ustalania priorytetów, delegowania zadań i pojedynczych zadań, które pozwolą ci odetchnąć.

Następnie pozbądź się lub zredukuj czynniki stresogenne w swoim dniu pracy. Biologicznie rzecz biorąc, ludzki mózg nie był przeznaczony do bycia w trybie wysokiego stresu przez cały czas. Jednak często tak właśnie wyglądają nasze dni.

Zacznij od znalezienia niektórych z bardziej powszechnych stresorów, które dodają niepokoju i wydłużają twój dzień pracy, takich jak nierealistyczne terminy, częste zmiany lub konflikty harmonogramu, obowiązki wykraczające poza to, czego należy się spodziewać, oraz czasochłonne wymagania interpersonalne. Znajdź, które z nich proszą o Twój czas i znajdź sposoby na ich usunięcie lub zmniejszenie.

Narzędzia takie jak FocusTime firmy RescueTime mogą blokować rozpraszacze i inne narzędzia cyfrowe, które dodają stresu do Twojego dnia.

Na koniec, bądź realistą w kwestii tego, co faktycznie można zrobić w ciągu dnia. Każdy z nas jest podatny na tzw. błędne planowanie – błąd poznawczy, który sprawia, że zbyt optymistycznie myślimy o tym, ile możemy zrobić w ciągu dnia. Realistycznie rzecz biorąc, większość pracowników wiedzy ma tylko 2,5-3 godziny dziennie produktywnego czasu.

Postaraj się zaplanować swój dzień i ułożyć swój dzienny harmonogram wokół tego, zamiast zakładać, że masz do dyspozycji 8 godzin.

Rosnąca liczba badań pokazuje nie tylko, jak przepracowanie nam szkodzi. Ale także, że krótsze dni i tygodnie pracy są bardziej wydajne. Jednak z jakiegoś powodu wciąż gloryfikujemy 10+ godzinny dzień pracy i bycie ciągle „zajętym”.

Ale przepracowanie nikomu nie pomaga. Ani tobie, ani twojemu zdrowiu, ani twojej firmie. Zrozumienie tego i ochrona przed popadaniem w długie godziny pracy jest jedną z najlepszych rzeczy, jakie możesz zrobić dla swojej produktywności.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.