Windmills: Quixote odnosi sukcesy, jak twierdzi Elliott, ponieważ myśli o sobie jako o firmie usługowej, podczas gdy jego konkurenci myślą o sobie jako o kierowcach ciężarówek. „Nikt nie koncentruje się na tych, którzy są poniżej linii, tak jak my” – mówi. „Mamy pierwsze wezwanie dla gwiazd. Ale sprawiamy też, że cateringowcy, operatorzy i asystenci produkcji również czują się jak gwiazdy rocka. To jest po prostu dobry interes. To oni podejmują 85% decyzji o wynajęciu studia i sprzętu. Jeśli nie sprawimy, że poczują się dobrze, nie dostaniemy ich biznesu.”
Filozofia biznesu: „Próbujesz stworzyć poczucie wspólnoty wokół poczucia wartości”, mówi Elliott, młodzieńczy 53, który mieszka w Santa Monica z żoną, Darrin, i ich trojgiem dzieci. „Nie możesz zarządzać w sposób mikro, ale możesz stworzyć kulturę wokół wyjątkowej obsługi i wyjątkowej wydajności. Naszym zadaniem jest pomóc producentowi wykonać jego pracę i dobrze wyglądać podczas jej wykonywania – niezależnie od tego, czy wynajmujemy ciężarówkę, przyczepę czy studio. Chcemy pomóc im mieć najlepszy dzień, jaki mogą mieć.”
Footprint: Quixote, obecnie w swoim 20 roku, czyni swoją bazę domową w obiekcie o powierzchni 50 000 stóp kwadratowych w West Hollywood, gdzie biura, studia fotograficzne i obszary zabaw z barem espresso, telewizorami z dużym ekranem i stołami do pingponga są zbudowane wokół scen dźwiękowych, gdzie przez dziesięciolecia kręcono tak różne filmy jak „Tarzan”, „Uciekinier” i „Mars Attacks”. W centrum Hollywood znajduje się kolejne 50,000 stóp kwadratowych. Za wzgórzem, nad rzeką Los Angeles, na 5,3-akrowej posiadłości Quixote od dekady kręcone są „Kryminalne umysły”. Pojazdy zajmują magazyn o powierzchni 6,5 akra w Sun Valley.
Empire: Quixote utrzymuje również ogromne obiekty w Nowym Jorku, Georgii i Luizjanie – gdzie coraz częściej ucieka „uciekająca produkcja” w poszukiwaniu korzystnych ulg podatkowych. Firma Quixote gościła „Park Jurajski”, „Fantastyczną Czwórkę” oraz niezliczone programy telewizyjne i reklamy w obiekcie o powierzchni 15 000 stóp kwadratowych na Brooklynie, na 4,5 akrach w Atlancie oraz w obiekcie o powierzchni 3,5 akra w Nowym Orleanie, który obejmuje trzy sceny dźwiękowe oraz 32 000 stóp kwadratowych biur produkcyjnych i powierzchni magazynowej.
Ritzy rentals: Firmy produkcyjne wydają duże pieniądze, aby utrzymać swoje gwiazdy w komforcie. Standardem w branży, jeśli chodzi o najlepsze przyczepy, jest linia Verde firmy Quixote. Zaczynają się one jako luksusowe samochody kempingowe za 100 000 dolarów, a następnie otrzymują 150 000 dolarów na przeprojektowanie wnętrza, aby przygotować je do obowiązków produkcyjnych. Quixote ma ich 45, a każda z nich jest personalizowana przed wyjazdem do pracy, jak mówi Elliott. „Niektórzy celebryci potrzebują tego rodzaju przekąsek, tego rodzaju napojów, tej marki szampana lub tego rodzaju kwiatów. Czasami potrzebna jest konkretna marka odświeżacza powietrza, świeca zapachowa lub specjalna żarówka. Jest też określona temperatura. Albo konkretny rodzaj espresso. Wszyscy nasi kierowcy zostali przeszkoleni, aby przygotować wspaniałą filiżankę kawy”. Samochody kempingowe wynajmowane są do 1200 dolarów za dzień, a przyczepy nawet do 3500 dolarów za dzień – plus koszt baristy/kierowcy.
Przypadkowy potentat: Elliott nie zamierzał zostać potentatem wynajmu. Wychowany w Burbank przez ojca hollywoodzkiego pracownika produkcji i matkę zajmującą się domem, studiował literaturę na UCLA, ale nie wyobrażał sobie kariery akademickiej. „Zawsze byłem ambitny. Nie wyobrażałem sobie siebie jako nauczyciela”. Ale wpadł w ten biznes niemal domyślnie. „Mój tata miał motor home, który wynajmował studiom. Ja też sobie taki kupiłem. Nie planowałem być królem przyczep, ale to się przyjęło. Kupiłem kolejną ciężarówkę i trzecią”. Po ukończeniu studiów w 1985 r. Elliott wraz z kolegą z Bruin i obecnym prezesem firmy Jordanem Kitaenem założyli Quixote.
Co kryje się w nazwie: Elliott i Kitaen obaj studiowali literaturę i czuli, że ich nowa firma powinna mieć nazwę, która wzbudza zaufanie – „taką, która jest synonimem krystalicznie czystego myślenia i wydajności”. Zamiast tego wybrali Quixote, od XVII-wiecznego klasyka Miguela de Cervantesa „Don Quixote”. Obaj mężczyźni uwielbiali tę książkę i wczuwali się w przygody urojonego Don, jego pomocnika Sancho Pansy i jego miłości do Dulcynei. „Podobał nam się aspiracyjny aspekt tej historii, pomysł, że jeśli możesz o tym marzyć, możesz to osiągnąć” – mówi Elliott.
.