Jul 27, 2019

20 min read

On balmy day in mid-July, in the heart of British Columbia, Dominick DellaSala steps out of a rented truck to examine the remains of one of the rarest ecosystems on the planet.

DellaSala, naukowiec badający globalne lasy, które przechowują ogromne zapasy węgla, milczy przez chwilę, gdy patrzy na drogę do wyrębu przebitą przez starożytny czerwony cedr i zachodni gaj cykuty zaledwie kilka dni wcześniej.

Oszczędzone drzewo cedrowe, mające co najmniej 400 lat, stoi nieosłonięte w słońcu obok drogi, pusta jama niedźwiedzia ukryta w jego wydrążonym pniu.

„Nie widziałem tak złego wyrębu, odkąd przeleciałem nad Borneo”, mówi DellaSala, prezes i główny naukowiec w Instytucie Geos w Ashland, Oregon, partner w międzynarodowym projekcie mapowania najważniejszych niezagospodarowanych lasów na świecie.

„To był las deszczowy. Teraz to nieużytki.”

Dominick DellaSala, prezes i główny naukowiec w Instytucie Geos, przed stertą slashu czekającą na spalenie w Anzac River Valley w Kolumbii Brytyjskiej. Fot: Taylor Roades / The Narwhal

Vast majority of rare inland rainforest slated for clear-cutting

Napotkanie lasu deszczowego ponad 500 kilometrów od wybrzeża B.C., z oceanicznymi porostami, które podtrzymują zagrożone stada karibu podczas zim, jest czymś w rodzaju cudu.

Według wszelkich rachunków, las deszczowy nie powinien być rozproszony w wilgotnych dnach dolin rozciągających się od Gór Cariboo na wschód od Prince George do Gór Skalistych blisko granicy z Albertą. Inne umiarkowane lasy deszczowe, z dala od morza, znajdują się tylko w dwóch innych miejscach na świecie, w Rosji na dalekim wschodzie i południowej Syberii.

Nowy tytuł

Get The Narwhal in your inbox!

Ludzie zawsze mówią nam, że kochają nasz newsletter. Przekonaj się sam, otrzymując cotygodniową dawkę naszego wolnego od reklam, niezależnego dziennikarstwa

Naukowcy zastanawiają się nad zestrojeniem natury, które umożliwiło przybrzeżnym gatunkom podróżowanie tu autostopem tysiące lat temu i niezakłócony rozkwit w osłoniętej wilgoci, która trzymała ogień na dystans. Maleńkie płatki przybrzeżnych porostów nie większe niż milimetr przykleiły się do piór i stóp migrujących ptaków śpiewających, podczas gdy nasiona na gapę zapuściły korzenie w gleby doliny, nawadniane przez całoroczny deszcz i ciągłe ściekanie śniegu.

Po dekadach przemysłowego wyrębu, wiele z tego, co pozostało z B.C.jest obecnie zagrożona wycięciem – w tym nieliczne niezagospodarowane śródlądowe lasy deszczowe pomiędzy Prince George a granicą USA, 800 km na południe.

Tysiące kłód świerkowych i jodeł balsamicznych jest układanych w stosach w zakładzie Canfor’s Polar Mill w pobliżu Prince George, B.C. Fot: Taylor Roades / The Narwhal

Dolina rzeki Goat jest jednym z zaledwie kilku śródlądowych działów wodnych umiarkowanego lasu deszczowego, które nie zostały wyrąbane. Fot: Taylor Roades / The Narwhal

Lata wycinki ratunkowej dla górskiego chrząszcza sosnowego w głębi B.C. zbliżają się ku końcowi, a firmy drzewne, z pozwoleniami w ręku od rządu prowincji, przenoszą się do starożytnych drzewostanów lasów deszczowych z cykutą i świerkiem, aby nakarmić wewnętrzne młyny, którym kończy się drewno.

Bez szybkiej zmiany w polityce rządu B.C., starodrzew hemlock i świerk będą mielone na deski dwa przez cztery i dwa przez sześć, a odpady drzewne będą mielone na pelety i wysyłane za granicę.

Cedry, które były sadzonkami 1600 lat temu, kiedy cywilizacja Majów rozkwitała w miastach w tropikalnej dżungli, skończą jako słupki ogrodzeniowe, koktajle i ściółka ogrodowa, lub spalone w ogromnych stosach łupków, które ustawiają drogi do wyrębu jak gigantyczna gra w podbieranie kijów, dodając do niepoliczalnych emisji B.C. w leśnictwie.

Szybkość wyrębu porównywalna z wyrębem brazylijskich lasów deszczowych

W głębi kraju, starsze cedry są prawie zawsze puste i mają niewielką wartość handlową dla firm leśnych takich jak Carrier Lumber, która oznaczyła bloki wzdłuż drogi Fraser Flats, na której stoi DellaSala, 90 minut jazdy na wschód od Prince George.

Jeden blok graniczy z wyznaczonym obszarem zarządzania starym wzrostem, teraz przecięty przez błotnistą drogę. Granice obszaru starodrzewu, zatwierdzone przez miejscowego nadleśniczego, oznaczone są pomarańczową farbą na pokrytej bruzdami korze cedrów: OGMA.

Nowe granice obszaru zarządzania starym wzrostem są oznaczone pomarańczową farbą w sprayu wzdłuż drogi służb leśnych Fraser Flats w śródlądowym umiarkowanym lesie deszczowym w B.C. W B.C. granice obszarów gospodarowania starodrzewiem mogą być przesuwane w celu dostosowania ich do pozyskania drewna, bez wymogu zastąpienia utraconej ilości lasu w innym miejscu. Fot: Taylor Roades / The Narwhal

Clear-cut logging in B.C.Śródlądowy umiarkowany las deszczowy, znajdujący się w dnach dolin, które są częścią znacznie większego ekosystemu zwanego wewnętrznym pasem wilgotnym, odbywa się w tempie „jeśli nie szybszym, to porównywalnym z tym, co widzimy w tropikalnym lesie deszczowym w Brazylii”, mówi DellaSala, który nosi lornetkę i profesjonalny aparat fotograficzny.

„I to jest po prostu nie do przyjęcia”, mówi The Narwhal. „Możemy zaspokoić nasze potrzeby w zakresie drewna w wielu innych miejscach. Nie powinniśmy wchodzić w nasze ostatnie pierwotne i nienaruszone krajobrazy leśne … Po prostu tak mało tego zostało nam na planecie.”

W 2017 roku, gdy DellaSala rozważał, które północnoamerykańskie lasy deszczowe wybrać do międzynarodowego badania, prowadzonego przez Griffith University w Australii, początkowo wyzerował na B.C.’s Great Bear Rainforest i Alaska’s Tongass National Forest.

„Te stare lasy typu old-growth nie są odnawialne. Nie wrócą po wyrębie.”

Ale niewiele osób spoza obszaru Prince George wiedziało o tym, co DellaSala określa jako „zapomniany las deszczowy Kanady” i z tego powodu postanowił skupić się na mniej znanym lesie deszczowym.

„Rozwój tego lasu trwał setki i setki lat”, mówi dyrektor Conservation North Michelle Connolly, ekolog leśny.

„A wyeliminowanie tego pięknego dojrzałego lasu zajmie naprawdę krótki okres czasu. Zajmie nam kilka dni, aby go powalić, zepchnąć to, czego nie chcemy na wielką kupę, spalić kupę i to jest koniec tego drzewostanu… Te stare lasy nie są odnawialne. Nie wrócą po wyrębie.”

Śródlądowe lasy deszczowe bogate w gatunki w czasie bezprecedensowego globalnego wymierania

Niedźwiedź czarny odpoczywa obok drogi zrębowej wyciętej przez śródlądowy umiarkowany las deszczowy. Fot: Taylor Roades / The Narwhal

Connolly, który oprowadza DellaSala po nowych blokach zrębowych i wcześniej wyciętych dolinach o nazwach takich jak Anzac i Goat, wyciąga iPada i robi zbliżenie na mapę lasu deszczowego. Na czerwono zaznaczone są obszary zrębowe, a na zielono pozostałe, niechronione stare odrosty.

Większość terenów leśnych jest czerwona. Dziesiątki małych, poszarpanych, zielonych kawałków są nierównomiernie rozrzucone po całej mapie, oznaczając niechronione, stare lasy. Niektóre z nich graniczą z popularnymi obszarami chronionymi, takimi jak Bowron Lakes Provincial Park, co czyni je idealnymi kandydatami do oszczędzania, wskazuje Connolly.

Mapa wyrębu w B.C.’s interior, w tym w głębi umiarkowanego lasu deszczowego. Pozostałe obszary lasu deszczowego o starym wzroście są w kolorze ciemnozielonym. Mapa: Conservation North

Ale przy tak małej ilości starych lasów deszczowych pozostałych w B.C.’s interior, i tylko 30 procent światowych lasów pierwotnych wciąż nienaruszonych, Connolly i DellaSala wierzą, że każda pojedyncza plamka niechronionego lasu zielonego na mapie zasługuje na natychmiastową ochronę.

Obszary zarządzania starym wzrostem zapewniają tylko minimalną ochronę, ponieważ są one rutynowo przenoszone i wycinane według uznania regionalnych zarządców lasów i obejmują młode lasy i przesadzone zręby zupełne, odłogowane na podstawie tego, że będą stare za setki lat, mówi Connolly, zauważając, że wiele z nich jest zbyt małych i rozdrobnionych, aby chronić różnorodność biologiczną.

Nowa droga wyryta w śródlądowym umiarkowanym lesie deszczowym starego wzrostu na wschód od Prince George, B.C., w ramach przygotowań do wycinki. Fot: Taylor Roades / The Narwhal

„Musimy zacząć myśleć o lasach starego wzrostu w głębi B.C. w kontekście tego, jak to się odnosi do globalnej utraty bioróżnorodności i globalnej utraty siedlisk” – mówi.

„Jesteśmy teraz w erze, w której tracimy gatunki, setki dziennie, i musimy myśleć o wartości tych ostatnich miejsc w sensie międzynarodowym.”

Ekolog leśny Michelle Connolly siedzi przed stertą ścinków w śródlądowym lesie deszczowym w B.C., jednym z najrzadszych ekosystemów na planecie. Wykonawcy wyrębu próbowali spalić tę i inne stosy, ale przeszkodziła im w tym mokra pogoda. Drzewa w tym lesie deszczowym mają setki lat, ponieważ ogień nie może się w nim utrzymać. Fot: Taylor Roades / The Narwhal

Jakby na zawołanie, wzdłuż drogi zrębowej Fraser Flats naukowcy dostrzegają cztery czarne niedźwiedzie i młodego niedźwiedzia grizzly w kolorze cynamonowym, gatunek narażony na wyginięcie w wielu jurysdykcjach, przemierzający podmokły teren na zwalonym drzewie wybielonym na szaro w słońcu.

Łoś, ryś kanadyjski i lis rudy następują następnego dnia – tylko niektóre z charyzmatycznej megafauny lasu deszczowego, który obejmuje gatunki zagrożone wyginięciem, takie jak południowe karibu górskie, rybołowy, rosomaki, jastrzębie i pstrągi bycze, które składają ikrę w chłodnych, osłoniętych strumieniach w dwóch dolinach starego lasu deszczowego, Koziej i Walker, obie otwarte do wyrębu.

Jak Connolly bierze inwentaryzację nowego dodatku do drogi wyrębu, który wzrósł o kilka kilometrów od jej wizyty mniej niż dwa tygodnie wcześniej, wayward zachodni tanager przelatuje z krzaka do krzaka wzdłuż granicy lasu, błyskając tropikalne żółte i szkarłatne. Błękitne ważki nagle pojawiają się jak zjawy, wirując nad drogą, gdzie kończy się bulgoczący potok, teraz biegnący przez przepust przemysłowy.

Politycy niszczą 'część tego, co to jest być Kanadyjczykiem’

Naukowiec Trevor Goward, który studiował śródlądowe lasy deszczowe strefy umiarkowanej przez cztery dekady, nazywa wycinkę wielkich drzewostanów cedrowych i cykutowych „międzynarodową tragedią.”

„Nasi przywódcy polityczni niszczą główną część tego, czym jest bycie Kanadyjczykiem”, mówi Goward, który mieszka w pobliżu Wells Gray Park, blisko południowej i zachodniej granicy lasu deszczowego.

Dla Gowarda, jednego z czołowych lichenologów Ameryki Północnej, rzadkie starożytne drzewa są tylko największymi członkami tego, co on nazywa B.C.’s śródlądowych lasów deszczowych „archiwa biologiczne,” które posiadają ponad 2300 gatunków roślin, w tym 400 gatunków mchu.

Goward skupia się na setkach gatunków porostów w tym lesie deszczowym, w tym gatunków oceanicznych tak daleko od miejsca pochodzenia, że mówi, iż ich obecność jest „prawie niewyobrażalna.”

„Liczba gatunków oceanicznych jest nie do uwierzenia. To absolutnie niewiarygodne zjawisko.”

Goward formalnie opisał dziesiątki porostów, w tym rzadkie i zagrożone gatunki lasów deszczowych, nadając im sugestywne nazwy zwyczajowe, takie jak zielony księżyc, pieprzona łapa i żałobna flegma.

Trevor Goward bada próbkę porostu w laboratorium na piętrze swojego domu. Fot: Louis Bockner / The Narwhal

Różne gatunki porostów z śródlądowych umiarkowanych lasów deszczowych Kolumbii Brytyjskiej. Fot: Taylor Roades / The Narwhal

Wiele innych czeka na opis – mówi Goward, który wciąż wyciąga nowe biologiczne perełki z przepastnych archiwów śródlądowych lasów deszczowych. Pięć lat temu wraz z siedmioma innymi lichenologami opublikował pracę opisującą osiem nowych gatunków porostów śródlądowych lasów deszczowych, w tym zmięty papier, porost znajdujący się obecnie na liście globalnie zagrożonych.

„Kiedy wiesz coś o organizmach żyjących w tych lasach, zwłaszcza o mchach, a zwłaszcza o porostach, czujesz się jak Guliwer w Podróżach Guliwera” – mówi Goward.

Karibu zależą od dna dolin śródlądowych lasów deszczowych

Wśród porostów śródlądowych lasów deszczowych można znaleźć od wąsów ropuchy, przypominających cień zegara, na spodniej stronie pochylonych drzew, po brodę Methuselah, która dorasta do trzech lub czterech metrów długości i jest owijana wokół gałęzi drzew przez wiatr.

Leafy porosty płucne, nazwane dla ich podobieństwa do ludzkiej tkanki płucnej, rosną tylko w miejscach z czystym powietrzem, ale obejmują gatunek o wspólnej nazwie płuco palacza, dla jego czarnej górnej powierzchni przypominającej smołę papierosową.

Włosy porostów w głębi lasu deszczowego, udrapowane na gałęziach drzew jak peruki, jest niezbędnym pokarmem zimowym dla karibu leśnych, których żołądki nosić specjalne bakterie, które pomagają im strawić porosty.

Włosy porosty umierają, gdy zakopane w śniegu i może być poza zasięgiem dla karibu na początku zimy, Goward zauważa. W latach następujących po zimach z wyjątkowo głębokimi śniegami, stada są zmuszone do migracji na dna dolin lasów deszczowych na dłuższe okresy – „krytyczna, ale znacznie przeoczona część ich stylu życia”, mówi Goward, który badał związek między porostami włosowymi a karibu od lat 80-tych.

„Częściowym powodem, dla którego karibu znikają, jest wycinka lasów na niższych wysokościach.”

Clear cut logging in the Anzac River Valley. Dno doliny, gdzie karibu migrują w poszukiwaniu porostów podczas zim z głębokim śniegiem, jest również przeznaczone do wycinki. Fot: Taylor Roades / The Narwhal

Trzydzieści z 54 stad karibu w B.C. jest zagrożonych lokalnym wyginięciem, w tym sześć z pozostałych dziesięciu stad, których siedlisko obejmuje śródlądowy umiarkowany las deszczowy. Niewiele ponad dekadę temu, było 18 stad karibu w głębokim śniegu, ale osiem z tych stad już nie istnieje.

Goward podejrzewa, że trwająca utrata starego wzrostu na niższych wysokościach promuje sporadyczne „głodowe zimy”, okresy, kiedy karibu cierpi z powodu niedożywienia. Takie zimy, jak mówi, prawdopodobnie pogłębiają spadek liczebności karibu, na przykład poprzez zwiększenie śmiertelności cieląt urodzonych następnej wiosny.

„Biolodzy zajmujący się karibu, przywiązani do kontroli drapieżników, nie potrafią wyjaśnić szybkiego spadku liczebności niektórych stad” – zauważa Goward. „Moim zdaniem, epizodyczny głód jest z pewnością częścią tej historii.”

Inland rainforest stores far more carbon than tropical rainforests

The B.C. government calls the inland rainforest a „rare and hidden treasure” in promotional materials, yet only small patches are protected.

Te łaty znajdują się w trzech parkach prowincjonalnych, które leżą przy autostradzie nr 16 między Prince George i McBride, gdzie Boreal BioEnergy, firma leśna z B.C., planuje otworzyć zakład produkujący biomasę, aby przekształcić odpady drzewne, w tym ze starożytnego czerwonego cedru i cykuty z lasów deszczowych, w granulat na eksport do Japonii. Wszystkie parki obejmują duże obszary, które zostały clear-cut.

Starożytny Park Leśny i obszar chroniony – Chun T’oh Wudujut w lokalnym języku Lheidli – został zachowany przez rząd B.C. w 2016 roku, ale podany short shrift, ponieważ wszystkie oczy były na znacznie bardziej rozległe nowe zabezpieczenia w Great Bear Rainforest. Prawie jedna czwarta z 12 000-hektarowego parku Ancient Forest i obszaru chronionego została wycięta przed wyznaczeniem, według Conservation North.

Clearcut w pobliżu autostrady 16, na zachód od Prince George, B.C. Fot: Taylor Roades / The Narwhal

Wyświetlacz informacyjny w pobliżu wejścia do parku wyodrębnia największe drzewo na obszarze objętym ochroną, mierzące pięć metrów średnicy i uważane za mające ponad 2000 lat.

W przybrzeżnym lesie deszczowym, drzewa są ogólnie duże i niektóre są stare, Connolly wskazuje.

Giganty śródlądowego lasu umiarkowanego są wszystkie stare, ale znacznie krótszy sezon wegetacyjny oznacza, że tylko niektóre osiągają proporcje Lewiatana przybrzeżnych behemotów, 54 z których B.Wielkość ma znaczenie w świecie polityki B.C., gdzie obie główne partie polityczne, Liberałowie i NDP, promują przemysłowy wyrąb pozostałych w prowincji, niechronionych lasów starego wzrostu.

Ale tutaj, w śródlądowym lesie deszczowym, liczy się wiek. Okazałe czerwone cedry i cykuty przeznaczone do wycinki pochłaniają węgiel z atmosfery od setek lat, a w niektórych przypadkach od ponad tysiąca lat.

„To, na co patrzymy, to akumulacja ton i ton węgla, który został wyciągnięty z atmosfery i zmagazynowany w tych drzewach przez wieki, pomagając utrzymać chłód na naszej planecie” – mówi DellaSala. „To jak klimatyzacja na świeżym powietrzu.”

Gaj pradawnych cedrów w rzadkim śródlądowym umiarkowanym lesie deszczowym w B.C. Wiek niektórych cedrów w tym unikalnym na skalę światową lesie szacuje się na ponad 1500 lat. To co pozostało z tego niechronionego lasu deszczowego ma być teraz wycięte. Zdjęcie: Taylor Roades / The Narwhal

W ramach międzynarodowego badania pierwotnych i nienaruszonych krajobrazów leśnych, Connolly i jej koledzy z Conservation Biology Institute w Corvallis, Oregon, określają ilościowo nadziemny węgiel zmagazynowany w niechronionym śródlądowym lesie deszczowym.

Zgodnie z recenzowanym artykułem australijskich naukowców, opublikowanym w Proceedings of the National Academy of Sciences, umiarkowane lasy deszczowe przechowują dwa razy więcej węgla na hektar niż najbardziej gęste od węgla lasy tropikalne.

DellaSala mówi, że B.C., która jest prawnie zobowiązana do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla, siedzi na światowej klasy pochłaniaczu węgla.

„To nie jest rozpoznawane jako potencjalne sanktuarium węgla”, mówi naukowiec, którego doktorat koncentrował się na fragmentacji lasów. „Brakuje nam możliwości spowolnienia tempa i szybkości zmian klimatycznych poprzez marnowanie tego zasobu.”

Wycinka chrząszczy świerkowych stwarza nowe zagrożenie dla rzadkich lasów deszczowych

Na sobie grube spodnie przeciwdeszczowe i rękawiczki jako tarczę przed obfitymi kolcami diabelskiej maczugi, leczniczego krzewu, który rośnie jak łodyga fasoli w wilgotnym spokoju lasu deszczowego, naukowcy wędrują w niewielkiej odległości od drogi do wyznaczonego obszaru zarządzania starym wzrostem. Connolly, ubrany w jaskrawą kamizelkę ochronną i żółty kombinezon przeciwdeszczowy, niesie puszkę sprayu na niedźwiedzie i notatnik z kółkiem.

Wysokie drzewa cedrowe, niektóre w kępach po trzy lub cztery, rozciągają się tak daleko, jak tylko oko może zobaczyć. Krople deszczu zaczynają spadać na liście dzikiego imbiru, czarnej porzeczki, kiścienia i kwiatu piany, który wygląda jak konstelacje małych białych gwiazd na dnie lasu.

Tutaj, w obszarze zarządzania starym wzrostem, obok planowanej zrębu, Connolly i jej koledzy wyznaczyli okrągły obszar o wielkości jednego hektara, jeden z 28 takich obszarów, które badają w różnych miejscach lasu deszczowego.

Naukowcy mierzą wszystko wewnątrz okręgów, od sadzonek do potężnych cedrów, według obwodu i wysokości, używając równań do oszacowania węgla. Liczone są również powalone drzewa na dnie lasu, znane jako gruboziarniste szczątki drzewne, chociaż gleba lasów deszczowych, również pochłaniająca węgiel, dopóki nie zostanie naruszona przez wycinkę, nie jest częścią ich badań.

Gdy lasy deszczowe są wycinane, „tylko niewielka część węgla trafia do młyna”, zauważa Connolly. „Reszta trafia do atmosfery.”

W szczególności, ukryte i niepoliczone emisje z leśnictwa w B.C. przekraczają oficjalne emisje prowincji trzykrotnie, według ostatniego raportu Sierra Club BC.

Wartość, jaką B.C. Wartość, jaką B.C. czerpie z wycinki pierwotnych lasów deszczowych, które zapewniają usługi ekosystemowe, takie jak czysta woda, magazynowanie dwutlenku węgla i filtrowanie powietrza, blednie w porównaniu z wartością pozostawienia ich w stanie nienaruszonym, według DellaSali.

„Przychodzimy tutaj i po prostu bierzemy drzewa, które mają wartość ekonomiczną. Ale kiedy zsumuje się wszystkie inne korzyści ekosystemowe, które otrzymujemy za darmo z tych lasów, znacznie przewyższają one jednorazową korzyść, jaką otrzymujemy z ich wycięcia i przetworzenia na produkty drzewne. To naprawdę krótkowzroczne.”

B.C.’s forest industry in transition

A teraz pojawiło się nowe zagrożenie dla śródlądowych lasów deszczowych: chrząszcz świerkowy.

Cykliczny wybuch chrząszcza świerkowego w interiorze przyspieszył plany wyrębu śródlądowego umiarkowanego lasu deszczowego i innych obszarów wewnętrznego wilgotnego pasa, mimo że Connolly wskazuje, że nie ma naukowych dowodów na to, że wyrąb skraca wybuch epidemii.

Wszystko co stoi ze starego młyna Canfor obok torów kolejowych w mieście Upper Fraser to beżowa wieża z wystającymi rurami, teraz zajęta przez jaskółki, i rozpadająca się przyczepa z wybitym oknem.

Poza zasięgiem wzroku, wzdłuż torów kolejowych, znajdują się stosy rdzewiejącego metalu i cylindry wypełnione betonem, dawno opuszczone części przemysłu, który przeszedł poważną operację rekonstrukcyjną dekady temu, wyłaniając się jako główny pracodawca w regionie znanym w kręgach leśnych jako „koszyk włókien” B.C.

Długo opuszczony młyn Canfor w mieście widmo wyrębu Upper Fraser, B.C. Fot: Taylor Roades / The Narwhal

Rdzewiejące rury i metalowe szczątki pozostałe po zamknięciu młyna Canfor w Upper Fraser. Fot: Taylor Roades / The Narwhal

Prince George nadal jest domem dla trzech celulozowni, papierni, siedmiu tartaków, wiórowni, młyna słupów i słupków oraz dwóch młynów do produkcji peletów.

Ale z niewielu lasów w lewo, aby wypełnić kurczący się koszyk włókien, leśny gigant Canfor – który od 2006 roku kupił tuzin zakładów w południowych stanach USA – niedawno ogłosił, że zmniejszy operacje w dwóch zakładach celulozowych Prince George i w tartakach w Prince George i Mackenzie. Firma planuje również zamknąć swój tartak w Vavenby, pozbawiając pracy ponad 170 osób.

Canfor pulp mill at sunset in Prince George.** Fot: Taylor Roades / The Narwhal

As B.C.’s forest-dependent communities brace for an inevitable transition, Connolly and her colleagues are calling on B.C.’s NDP government to take immediate measures to protect the remaining inland rainforest it promotes to tourists as „irreplaceable”.”

Connolly mówi, że obecny system obszarów zarządzania starym wzrostem nie zapewnia prawie wystarczającej ochrony dla zabytkowego lasu deszczowego.

„Musimy spojrzeć na to, gdzie stary wzrost jest w krajobrazie, wszystko starsze niż 250 lat”, mówi. „Musimy prawnie chronić te obszary w systemie rezerwatów starodrzewu. Musimy połączyć je z innymi obszarami lasów pierwotnych, aby gatunki mogły się przemieszczać.”

„To jest sposób, aby poważnie potraktować ochronę starodrzewu w tej części B.C.”

Dolina rzeki Goat na zachód od Prince George. Duża część doliny, w tym prastare cedry, jest otwarta do zrębu zupełnego. Fot: Taylor Roades / The Narwhal

Ten artykuł został wyprodukowany we współpracy z Small Change Fund.

* Artykuł zaktualizowany o 14:30 w dniu 6 sierpnia 2019 r., Aby poprawić literówkę. Canfor ogłosił, że zmniejszy operacje w tartakach w Prince George i Mackenzie.

** Podpis pod zdjęciem zaktualizowany o 8:10 rano 7 sierpnia 2019 r., aby powiedzieć pulp mill zamiast sawmill.

Ekolog leśny Michelle Connolly bada starodrzew cedrów w śródlądowych lasach deszczowych w B.C., aby oszacować ilość węgla, którą przechowuje ten obszar. Fot: Taylor Roades / The Narwhal

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.