Slick Rick był tam, zrobił to i dostał koszulkę – lub w jego przypadku, welurową suknię. Dorzuć do tego koronę, nadmierną ilość biżuterii i jego charakterystyczną przepaskę na oko, która zakrywa uraz oka, w wyniku którego oślepł jako niemowlę, i masz jedną z najbardziej natychmiastowo rozpoznawalnych postaci rapu.

Uznawany za hip-hopową rodzinę królewską po ponad 30 latach w grze, Rick mógł zdobyć sławę w USA, podpisując kontrakt z rapową potęgą Def Jam Records i wydając swój klasyczny debiutancki album „The Great Adventures of Slick Rick” z 1988 r., ale tak naprawdę urodził się w Mitcham w Londynie.

Podczas krótkiej wizyty w ojczyźnie, NME złapało Ricka w Lambeth, aby porozmawiać o jego dziedzictwie, o tym czy uważa niektóre ze swoich tekstów za mizoginiczne, o Brexicie i dlaczego teraz, po raz pierwszy od 20 lat, wydaje nową muzykę.

Minęło 31 lat odkąd wydałeś swój debiutancki album, 'The Great Adventures of Slick Rick’ i nadal rapujesz i występujesz w wieku 54 lat. Co sprawia, że nie przestajesz?

Reklama

„Myślę, że to mój metabolizm. Wciąż mam tę młodzieńczą energię, więc dopóki ona się nie zużyje, będę po prostu kontynuował swoją działalność.”

Niedawno wydałeś parę singli, z których jeden to 'Can’t Dance to a Track That Ain’t Got No Soul’. Co skłoniło Cię do stworzenia tego konkretnego nagrania?

„To jest jak instynkt, kiedy wiesz, że nie dostajesz satysfakcji z tego, co widzisz i słyszysz w radiu i telewizji. Chodzi o to, że jesteś w branży i wytwórnie oferują ci rzeczy do rapowania lub występów, a one nie spełniają twoich standardów. Więc to jest jak mówienie do producentów płyt w humorystyczny sposób: 'Nie mogę tańczyć do kawałka, który nie ma duszy i nie mogę rapować do kawałka bez duszy. Sprzeniewierzamy się naszemu celowi. Myślałem, że tu chodzi o zarabianie pieniędzy, a nie ich tracenie. Nie powinniśmy odkładać kultury rapu na półkę.”

W teledysku pojawiają się zarówno Miles Brown z „Black-ish”, jak i Kida the Great z „World of Dance”. Podczas gdy oni dość wyraźnie szanują kulturę hip-hopu, czy uważasz, że młodzież szanuje ją tak bardzo, jak być może powinna?

„Tak naprawdę nie zwracam na to uwagi, ponieważ to nie jest tak naprawdę. To czy zwracają na to uwagę czy nie, nie ma nic wspólnego z tym jak rozwija się kultura, chodzi tylko o utrzymanie znaczenia. Nie możesz zmusić młodzieży do docenienia czegoś. Musisz utrzymać znaczenie i wtedy są zaintrygowani. Niektórzy ludzie mają zdolność do utrzymywania aktualności i intrygowania, a niektórzy, wiesz, wypadają z drogi lub po prostu leżą w cieniu ze swoimi klasykami.”

Ale ważne jest, aby przypomnieć ludziom, gdzie to się zaczęło, na pewno?

„Ważne jest, aby spróbować utrzymać esencję hip-hopu. Jeśli odejdziesz zbyt daleko od korzeni, nasion, no wiesz, kultury, lub zajdziesz zbyt daleko w chmury z elementem garnituru i krawata, wtedy stracisz to, czym to było. Wiesz, co mam na myśli?

„To była naprawdę tylko podziemna zabawa dla dzieciaków, które mówią w ten sposób. Nie tak, jakby byli w klasie, albo w sytuacji, albo szukali pracy, albo cokolwiek z tego typu gówna. To była relaksująca atmosfera. Tak więc podczas gdy my utrzymujemy ten relaksujący element, dzisiejsza młodzież nadal reprezentuje się poprzez wnoszenie do tego nowoczesnego elementu. Więc każdy w moim wieku lub poniżej jest dzieckiem hip-hopu.”

  • READ MORE: Czy Rock 'N’ Roll zabija komórki mózgowe? – Slick Rick

Czy wraz z wydaniem Twojego nowego singla, oznacza to, że w drodze jest nowy projekt Slick Rick’a?”

Reklama

„Tak, w przyszłym roku pojawią się dwa nowe projekty. To wszystko, co mówię o nich w tej chwili.”

W ciągu swojej kariery wydałeś cztery albumy, ale nie opublikowałeś nic w ciągu ostatnich 20 lat. Czy żałujesz, że nie wydałeś nic w tym czasie?

„Nie, nie żałuję. Nie żałuję tego.”

Czy jest jakiś szczególny powód, dla którego tego nie zrobiłeś?

„Jeśli nie jesteś zainspirowany, to wiesz, po prostu wyluzuj. Ale jeśli jesteś zainspirowany, to weź swój pędzel i zabierz się do malowania, a potem, jeśli czujesz, że to jest gotowe do wystawienia, to wystaw to.”

Slick Rick świętuje 31 lat od wydania swojego klasycznego debiutanckiego albumu, 'The Great Adventures of Slick Rick’.

Jesteś uważany za jednego z największych gawędziarzy w rapie. Kim są niektórzy z Twoich osobistych ulubionych rapowych gawędziarzy?

„Powiedziałbym, że Wu-Tang Clan, Missy Elliott i Busta Rhymes. Kane i Rakim. Jest też Public Enemy, Jay-Z i Nas.”

A co z nowym zbiorem raperów?

„Szczerze mówiąc nie słyszę zbyt wiele storytellingu.”

Od Snoop Dogga i Jay-Z do Black Roba i Onyxa, twoja muzyka była samplowana, remiksowana i interpolowana tak wiele razy. Czy masz swój ulubiony utwór?

„Podobała mi się wersja 'Hey Young World’ w wykonaniu Lost Boyz (’Love, Peace & Nappiness’). Uwielbiałem wersję Snoopa (’Lodi Dodi’), to było coś wielkiego. Biggie Smalls (’Hypnotize’) był wielki. Te wyróżniały się dla mnie najbardziej. Nie mogę sobie wyobrazić jednego, który mi się nie podobał.”

To musi być miłe, że ludzie chcą dawać ci rekwizyty?

„Tak, rekwizyty są miłe – żetony też.”

Certyfikaty?

„Tak. Plus, to utrzymuje twoje imię istotne dla różnych pokoleń hip-hopu.”

Mówiąc o twoim imieniu, czy było ono w jakiś sposób inspirowane przez Ricka Jamesa, który czasami nazywał siebie Slick Rick?

„Nazywałem siebie MC Ricky D, kiedy byłem młodszy, a kiedy spotkałem Douga E. Fresh’a, dał mi imię Slick Rick. On po prostu ciągle powtarzał 'Slick Rick. Slick Rick,’ i tak już zostało. Więc to może być to, nie jestem pewien. Musiałbyś zapytać Douga E.”

Kiedy ty i Doug E. Fresh zrobiliście 'La Di Da Di’, czy myśleliście, że będzie tak kultowe, jak się skończyło?

„To było dla mnie jak kolejna płyta. Kiedy zastanawialiśmy się nad 'La Di Da Di’, to nie była jeszcze nawet płyta. Ale zaczęliśmy zdobywać uznanie na całym świecie, więc zrobiliśmy kasetę. Ludzie dostali kasetę i to ona trafiła na antenę, a nie płyta. Więc to właśnie kaseta zapewniła nam tak dużą popularność na falach radiowych.”

Slick Rick i Doug E. Fresh występujący w 1985 roku. (Credit: Raymond Boyd/Getty Images)

And then the rest is history?

„Yup. zobaczyli ile pieniędzy tracili nie nagrywając tego i wsadzili nas do studia i zrobiliśmy z tego płytę i tak to wystartowało.

„Treat Her Like A Prostitute” zebrało trochę cięgów, kiedy wydaliście to pod koniec lat 80-tych, ale czy kiedykolwiek myśleliście o tym, co by było, gdybyście wydali to teraz, w dobie mediów społecznościowych i #metoo?

„Cóż, media społecznościowe zawsze będą mediami społecznościowymi. To po prostu zależy od tego, jak zdecydujesz się coś zinterpretować. Jeśli interpretujesz to jako mizoginiczne, masz prawo do swojej opinii. Ale jeśli jesteś z żywiołu, kultury, istoty, wiesz, że to tylko humor i zabawa i rozrywka. Może po prostu nie jesteś z tym zaznajomiony. Więc nie wierzę, że kultura, z której pochodzę, odebrała to jako nadmiernie mizoginiczne, myślałem, że odebrali to jako trzy humorystyczne historie o niewierności lub cokolwiek innego, jak zły komik.

„Myślałem, że to było przezabawne. W rzeczywistości, kultura uważała, że to było zabawne. Więc nie obchodzi nas, że ktoś, kto nie jest zabawny, kto nie ma żadnej osobowości, wypowiada swoje opinie na ten temat. Jesteście nieistotni, ale myślicie, że jesteście bardziej istotni niż jesteście w rzeczywistości. Nie jesteś zabawny jak ten gość, więc kogo obchodzi twoja prawda? Nie wnosisz nic do mojego życia. Nie wnosisz radości do mojego życia, nie wnosisz treści do mojego życia. Jesteś po prostu daje mi opinie, aby wyciąć to, co uważam za przyjemne w mojej istocie off, ponieważ czujesz, że nie spełnia swoich nudnych nieistotnych standardów.”

Byłeś świadkiem meteorycznego wzrostu Def Jam z pierwszej ręki jako jego trzeci podpis. Ostatnie doniesienia mówią, że DMX i LL Cool J niedawno z nimi zrezygnowali. Czy uważasz, że Def Jam nadal ma taką samą siłę przebicia jako wytwórnia, jak kiedyś? Mają pewną wysoką pozycję jako amerykańska rapowa organizacja. Więc jeśli chcesz rozmawiać o wytwórniach i innych rzeczach, jeśli chcesz iść tą drogą, to oni mają ekspozycję, mają dużo władzy, mają dużo wpływu.”

Jako ktoś, kto urodził się w Wielkiej Brytanii, ale mieszka w USA, czy zwracałeś dużą uwagę na Brexit?

„Tak, trochę.”

Jakie są twoje przemyślenia?

„Myślę, że Unia Europejska to dobra rzecz. Jednoczy całą Europę, aby mieć jeden umysł, jedną duszę, i utrzymuje moralność i zasady razem. I wtedy, gdy jeden odrywa się, nie rozumiem logiki tego. Nie rozumiem, dlaczego miałbyś się wyłamać po głoszeniu tego całego jednego świata. Więc zrywając z tym, wydaje mi się, że jest w tym coś podejrzanego. To tak, jakbym jednoczył się z tobą, a potem wymykał się od ciebie, a potem będę próbował cię kontrolować.”

Slick Rick był trzecim artystą, który został podpisany do hip-hopowej potęgi Def Jam Records w latach 80.

Co jest gorsze: Ameryka Trumpa czy Wielka Brytania Brexitu?

„Myślę, że wszystkie są połączone, więc tak to zostawię.”

Co z muzyką brytyjską, czy zwracacie na to uwagę?

„Tak, śledzimy scenę hip-hopową i śledzimy co się dzieje. Wiemy o Stormzy’m. Wiemy o Giggs’ie. Wiemy o Chipie. Wiemy o Stefflon Don i o Fekky i Skepta. Więc wiemy co nieco. Sprawdzamy teledyski w Internecie.”

To musi być dla Ciebie szalone, że teraz widzisz brytyjską scenę hip-hopową celebrowaną w USA, ponieważ kiedy po raz pierwszy wszedłeś do gry, nie było to coś, na co amerykańscy fani rapu naprawdę zwracali uwagę.

„Nigdy nie postrzegałem tego jako oddzielnej rzeczy. Dla mnie hip-hop zaczął się w Nowym Jorku, w Bronxie, i to zawsze będzie jego korzenie. Ale potem rozrósł się do ogólnoświatowej hip-hopowej atmosfery, esencji. Więc ja to widzę w ten sposób. Widzę to jako jedno wielkie drzewo składające się z młodych, nowoczesnych ludzi, którzy są w lingo, słownictwie, esencji, dress code, swagu, interakcji. To tak, jakby istniało niewidzialne połączenie dzielące te same prawdy z obszarami o niskich dochodach, które robią wrażenie na dzieciach z obszarów o wyższych dochodach i stają się jednym głosem razem – każdy jeden, nauczaj jednego typu rzeczy.”

Zawsze byłeś znany z posiadania gry biżuterii w punkt, ale oto ostateczne pytanie: złoto czy platyna?

„Oba.”

Nie możesz wybrać obu…

„To zależy od tego, co masz na sobie. Jeśli miałbym wybierać, wybrałbym platynę i lód, a nie tylko platynę. Lód na białym wygląda lepiej niż lód na żółtym, który jest złoty. Więc oba muszą mieć lód na nich w dzisiejszych czasach. Ale teraz chodzi o to, że rose gold również wygląda dobrze z lodem. Nadaje mu to nowoczesnego smaku. Rose gold zalany lodem jest nowoczesny, więc może stanąć do platyny z lodem. Teraz masz różnorodność, zawsze dobrze jest mieć różnorodność.”

Slick Rick’s 'Can’t Dance To A Track That Ain’t Got No Soul’ jest już dostępny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.