Jak ktoś tam kiedyś powiedział: „Wszystko, czego potrzebuję w tym życiu grzechu, to ja i mój balsam do ust”.
Tym kimś mogłam być ja, to prawda, ale mimo to wyraźnie powinna to być uniwersalna mantra. Nasze usta są bardzo ważne (mogą być najbardziej używaną częścią naszej twarzy?), więc to jest tylko prawo do slather je z luksusowych balsamów, aby utrzymać suchą skórę na dystans. Ale czym?
Trzymanie się jednego rodzaju szminki jest dla mnie wyzwaniem z powodu mojej niesamowitej zdolności do utraty tubki w mniej niż 24 godziny, a także z powodu mojej ciekawości. Jakkolwiek staram się z tym walczyć, dość często mam spierzchnięte usta i to, drogi czytelniku, jest coś, co postanowiłam, że zmieni się tylko wtedy, gdy znajdę jedną maść, która będzie rządzić nimi wszystkimi. Dołącz do mnie w moim dążeniu do utrzymania nawilżenia za pomocą wszelkich niezbędnych środków.
ZOBACZ TAKŻE: These paintings are dosally made with love
To get to the bottom of which lip balm reigns, I ranked a variety of products using no controlled variables at all and a simple measuring rubric that accounted for smell, design, SPF, ease of application, and price. Im więcej punktów każdy balsam w dostał w moim psychicznym arkuszu kalkulacyjnym, tym wyżej balsam wykresu na mojej liście.
Teraz w zależności od lokalizacji, różne balsamy do ust może pracować dla Ciebie. Ja niestety utknęłam w wiecznym śnieżnym globie, jakim jest Nowy Jork zimą. Te miesiące są suche i podczas zimnej pory roku, używam moich ust do oddychania, ponieważ częściej niż nie, mój nos jest wypchany chorobą jakiegoś rodzaju (TMI?). Czy to ma wpływ na moje spierzchnięte poziomy, nie jestem pewna. To po prostu wydaje się ważne, aby zauważyć.
Zakopmy się, dobrze?
10. Szminka
Ugh. Do stosowania tylko wtedy, gdy nie ma absolutnie nic innego. Jest oślizgły i nigdy nie wykonuje swojej pracy, i jakoś zawsze pozostawia moje usta jeszcze bardziej suche.
Każdy darmowy balsam do ust, jaki kiedykolwiek dostałam w ramach promocji marki lub wydarzenia
Są konsekwentnie złe i należy ich używać tylko w sytuacjach awaryjnych!
8. EOS (lub „Evolution of Smooth”)
Pamiętam, że początkowo kupiłem ten produkt ze względu na Miley Cyrus. Trudno się przyznać, ale niestety byłem docelowym demograficznym dla ich partnerstwa. I chociaż twoje techniki marketingowe mogły zadziałać, EOS, nic nie ukryje faktu, że twój produkt po prostu nie jest zbyt dobry.
7. Rosebud Salve
Disclaimer: Kiedyś uwielbiałam Rosebud Salve. Kochałem puszkę, kochałem zapach, i kochałem doświadczenie aplikacji. Ale w ostatnich latach, to spadł krótki. Jasne, że jest ładny, ale jako ktoś, kto dotyka niefortunną ilość brudnych słupów metra i stara się (ale czasami nie) umyć ręce regularnie w ciągu dnia, zanurzając moje brudne pazury w tej pięknej puszce czuje się źle. Jak się okazuje, jestem miłośniczką patyczków/rurek, na wylot.
6. Wazelina
Nie ma wielu momentów popkultury związanych z zachowaniem ust, ale Master of None pojawił się znikąd z ich momentem wazelinowym w Sezonie 2. Czy był to jakiś subtelny #sponcon dla Aziza Ansari, czy nie, spowodowało to, że wziąłem wazelinę trochę bardziej poważnie, jeśli jestem szczery. Kupiłem mały i byłem wystarczająco zaintrygowany, aby trzymać go w pobliżu, ale nie na tyle, aby nosić go ze sobą wszędzie.
5. Nivea
Jest po prostu coś w sztyfcie Nivea, który jest zabawny w stosowaniu. Może to dlatego, że sprawia wrażenie kleju w sztyfcie, a Ty oczywiście nigdy nie nałożyłabyś sztyftu na usta, ale używając go masz wrażenie, że robisz coś, czego nie powinnaś? To jest zasięg, muszę przyznać. Ale stosunek masła shea do aloesu w nich naprawdę czyni cuda dla mnie.
4. Carmex
Sometimes squeezing this product reminds me of a pimple popper toy, but if you are a sane person and that thought has not crossed your mind, then this stuff is it. Jest na #4 tylko ze względu na czynnik aplikacji, a ja wciąż mam bliznę po tym, jak top-less Carmex raz zdołał się wcisnąć do wnętrza mojej torebki.
3. Burt’s Bees
W liceum byłaś fajna tylko wtedy, gdy miałaś nieco drogie Burt’s Bees. (Moje liceum było dziwne.) Ale mięta pieprzowa jest wygodna, a różnorodność kolorów i smaków (mango! granat!) są naprawdę tym, co sprawia, że Burt’s wyróżnia się z paczki. To robi to, co do niego należy, i to ma zabawy z nim. Co za rozkosz!
2. Blistex
Sposób, w jaki odkryłam Blistex jest lekko żenujący. Weszłam do bodegi i natychmiast, bez pytania, pan za kasą powiedział do mnie „Blistex?”, pokazując mi tubkę balsamu. Zmartwiona, że moje usta są strasznie spierzchnięte, udawałam, że właśnie po to przyszłam – nie po White Chedder Cheez-Its. Na szczęście, po użyciu go wiele razy, znalazłem to we mnie, aby mu wybaczyć, ponieważ teraz posiadam wiele tubek dla wszystkich moich kurtek.
1. Aquaphor
Aquaphor nie jest dostarczany w wymyślnym pojemniku. Nie ma szczególnie urzekającego zapachu. Ale nie daj się zwieść, bo to naprawdę jest ~magiczne~. Masz spierzchnięte usta? Użyj Aquaphor. Masz skaleczenie? Nałóż na nie Aquaphor. Poparzyłeś się? Aquaphor pomoże. To tubka pełna maści, która leczy prawie wszystko – i wchłania się tak cudownie i działa tak skutecznie, że gdy raz jej użyjesz, będziesz przywiązany do niej przez całe życie.
Ale, słuchajcie, kogo my oszukujemy? Na pewno jest miejsce dla wszystkich powyższych w naszych rotacjach – więc nie stawiajcie granic, ludzie.
Zasługujesz na najlepsze, cokolwiek to dla ciebie znaczy. Wyjdź tam i zafunduj sobie – i swoim ustom.