Doping miał swoje zaczepy w życiu Arta Alexakisa na długo zanim stał się uzależniony.

Jako założyciel i frontman Everclear, zespołu, którego lata 90-te przyniosły kilka zszywek alternatywnego radia, wcześnie odnalazł trzeźwość. Przestał brać narkotyki dożylnie w 1984 roku i całkowicie zrezygnował z picia w 1989 roku i od tego czasu powrót do zdrowia jest jedną z najważniejszych rzeczy w jego życiu.

Ponieważ dobrze pamięta, powiedział ostatnio The Ties That Bind Us, ciemność, która doprowadziła go do skoku z molo w Santa Monica, kiedy miał 12 lat, pochłonięty przez żal i duchowy ból i zmęczenie, które mogłoby okaleczyć ludzi cztery razy starszych od niego.

„Mój brat zmarł z przedawkowania dwa miesiące wcześniej, a moja starsza dziewczyna zabiła się będąc w ciąży,” powiedział Alexakis. „Nie jestem pewien czy to było moje dziecko – ja miałem 12 lat, a ona 15 – ale to był ciężki okres, a u mojej matki właśnie zdiagnozowano raka macicy. Bycie 12-latkiem w najlepszych okolicznościach i tak jest ciężkie, ale to był ciężki czas.

„Więc skoczyłem z Santa Monica Pier w butach i kurtce wojskowej wypełnionej ciężarkami wędkarskimi, i zatonąłem na dnie. Wtedy zobaczyłem mojego brata, który powiedział: 'Musisz wracać’. Pamiętam, że nade mną pływały rekiny piaskowe, a mój brat mówił do mnie przez wodę. Więc podpłynąłem i bodysurfowałem do brzegu.”

Przez następne 15 lat, Alexakis marniał w tym mrocznym miejscu pomiędzy życiem a śmiercią, zaciemnionym krajobrazie znanym uzależnionym i alkoholikom, którzy egzystują tam jak cienie na ścianach rozpadających się budynków, obserwując jak reszta świata przechodzi obok nich. Kiedy Everclear znalazł swoje miejsce jako jeden z kultowych zespołów alternatywnych lat 90-tych, powoli odnalazł swoją drogę do światła, korzystając z narzędzi trzeźwości, aby skierować swoje poetyckie oko do wewnątrz i wydobyć ciemne korytarze pokiereszowanego serca dla trzewi, czasem bolesnego, zawsze pięknego melodyjnego alt-rocka.

„Nie sądzę, że byłbym w stanie napisać te piosenki tak ostre jak te osobiste bez trzeźwości, ponieważ to jest część trzeźwości i robienia (12) Kroków, człowieku,” powiedział. „Jeśli masz zamiar robić Kroki, nie możesz nikogo oszukiwać. Gra po prostu już nie działa i nie możesz robić tańca, który robiłeś przez całe życie z każdym.

„To dlatego niektórzy ludzie zawodzą, bo po prostu nie rozumieją, że bzdura już nie działa. Nie można tego udawać. Musisz tam kopać, dostać się do brudnego gówna i zrozumieć je, a następnie być w stanie wypchnąć się z niego, otrząsnąć się z tego wszystkiego i odejść. Musisz nadal to uznawać, ale nie być tam, i myślę, że te piosenki mi w tym pomogły.”

Living in the 'Sun’

Okładka albumu „Sun Songs”

To niemalże zbieg okoliczności, że najnowszy wysiłek Alexakisa to solowy album, wydany w październiku, zatytułowany „Sun Songs”. Technicznie rzecz biorąc, Alexakis zaznaczył, że każda płyta Everclear zaczynała się jako album solowy – „Ja decyduję co i kto będzie grał”, dodał – ale wszystko pod szyldem Everclear zawiera jasno określone brzmienie: gitara, bas i perkusja, z kilkoma rozkminami po drodze, aby wzbogacić struktury piosenek, ale zawsze trzymając się poszarpanej, muskularnej kombinacji, która oddaje desperację, gniew, smutek i upartą determinację chłopca, którym był kiedyś, wlokąc się na skały pod molo w Santa Monica wszystkie te lata temu.

„Wiedziałem, że jeśli kiedykolwiek zrobię solową płytę, będzie to coś w stylu 'Nebraska’ lub coś w tym stylu, a ja będę grał na wszystkich instrumentach”, powiedział. „Z 'Sun Songs’ zaczęło się od bardzo okrojonego brzmienia, ale potem zdałem sobie sprawę: Jestem rock’n’rollowym songwriterem. Nie jestem Iron and Wine, nie jestem Bon Iver. Ci kolesie są świetni i kocham to, co robią – James Taylor, Cat Stevens, John Prine, wszyscy oni. Uwielbiam to, ale to nie ja. Nie tak piszę.

„Zawsze uważałem się za wokalistę-songwritera w zespole hardrockowym/punkrockowym, i to jest właśnie to, z hardrockiem/punkrockiem wyjętym z równania. To ja z gitarą akustyczną, walący w bębny kiedy trzeba, grający na basie kiedy trzeba, śpiewający harmonie i używający bardzo ograniczonego podniebienia. To wszystko jest akustyczne, z perkusją i keyboardem, tylko ja i jeszcze jeden facet w pokoju. Wydawało mi się, że to jest odpowiedni czas, żeby to zrobić, więc kiedy zacząłem pisać piosenki, nie chciałem nagrywać płyty Everclear. Chciałem napisać i nagrać piosenki, które mógłbym zagrać sam.”

Alexakis jest obecnie na solowej trasie promującej „Sun Songs”, która będzie trwała do stycznia, ale potem Everclear wraca na trasę po Australii w lutym. Teraz czteroczęściowy (z Alexakisem na wokalu i gitarze grającym obok gitarzysty Dave’a Frencha, basisty Freddy’ego Herrery i perkusisty Briana Nolana), ostatni studyjny rekord zespołu to „Black Is the New Black” z 2015 roku.”

Alexakis, jednak skupia się na swoim zdrowiu w tych dniach tak samo jak na muzyce. Na początku tego roku ujawnił, że zdiagnozowano u niego stwardnienie rozsiane trzy lata temu, po tym jak wypadek samochodowy doprowadził go do poszukiwania leczenia dla uszczypniętego nerwu. Lekarze odkryli blizny i uszkodzenia na jego rdzeniu kręgowym i poinformowali go, że prawdopodobnie miał to przez dekadę lub więcej.

Pomimo, że zasady odwyku pomogły mu nauczyć się żyć z chorobą uzależnienia przez trzy dekady, ta nowa choroba, powiedział, rzuciła go na kolana.

„Kiedy dostałem wiadomość, to było przerażające, człowieku,” powiedział. „Rzecz o odzyskaniu jest przynajmniej światło na końcu tunelu, przynajmniej dla mnie, jest wszystko o wyborach. Tak, (uzależnienie) to choroba i będzie mi towarzyszyć przez resztę życia, ale mam wybór, czy chcę używać, czy pić, czy iść tą drogą. Stwardnienie rozsiane wziął tamten wybór daleko ode mnie co do możliwości mojego zdrowia. Jestem bezsilny, ale nie w dobry sposób, bo to moje ciało w zasadzie mówi: „Pierdol się”. I nie możesz naprawdę powiedzieć 'pierdol się’ z powrotem, i to jest moje MO we wszystkim!

„Więc uczyłem się akceptować to, i nie akceptować tego, wszystko w tym samym czasie. Zaakceptowałem to, 'OK, to jest tam, i te rzeczy mogą się zdarzyć, ale jakie są moje opcje, i jak mogę sprawić, żeby to było najlepsze, co mogę zrobić? Na początek, byłem zdeklarowanym zjadaczem mięsa. Chcę jeść mięso, ser, nabiał, cukier i wszystkie te rzeczy, a teraz nie mogę tego robić. Jestem w 100 procentach oparty na roślinach, bez soli i cukru, od 4 i pół miesiąca, i nie sądzę, żebym mógł to zrobić, nie będąc już na odwyku.”

Kiedy na końcu drogi …

Courtesy of Andrei Duman

Każdy uważny fan piosenek Alexakisa dobrze wie, że życie rodowitego mieszkańca Santa Monica nigdy nie było łatwe, zwłaszcza w dzieciństwie. „Father of Mine” i „Why I Don’t Believe in God”, dwa wyróżniające się utwory z „So Much for the Afterglow”, są tak trzewne, jak autobiograficzne, ale wśród cierni jest mnóstwo róż. „Santa Monica”, być może największy przebój zespołu, jest po prostu o „radzeniu sobie ze strefami komfortu i czuciu się nie na miejscu”, powiedział Alexakis.

„W przeważającej części, moją rzeczą jako pisarza jest to, że po prostu staram się pisać piosenki. Jeśli czuję potrzebę napisania osobistej piosenki, robię to, ale piszę wszystkie rodzaje piosenek, a jeśli mogę zamazać linie i nie można odróżnić, to robię swoją pracę,” powiedział. „To jest to, co robi pisarz.”

Miał wiele do czerpania z jego młodości, jednak. Jego ojciec odszedł, gdy miał 5 lat, a jego matka walczyła, aby utrzymać jedzenie na stole. Rodzina przeniosła się na blokowisko w Los Angeles, gdzie dzieciaki z sąsiedztwa były źródłem udręki, a kiedy jego brat i starsza dziewczyna zmarli w krótkim odstępie czasu, wziął tę niesławną kąpiel z molo. Rock 'n’ roll był dla niego swego rodzaju wybawieniem, a wczesne zespoły takie jak Shakin’ Brave i The Easy Hoes pomogły mu udoskonalić swój kunszt jako autora piosenek i frontmana. Ożenił się młodo i w końcu odzwyczaił się od igły, ale do 1988 roku, nawet ciężkie picie nie mogło utrzymać ciemności na dystans, powiedział.

„Pracowałem nad tym, aby się oczyścić przez jakiś czas, ale kiedy zacząłem pić naprawdę mocno, zacząłem szukać prochów”, powiedział. „Moja ówczesna żona i ja mieszkaliśmy w San Francisco, oboje zarabialiśmy po 25 000 dolarów rocznie, co w 1988 lub 89 roku było sporą sumą pieniędzy. Nie mając dzieci, mogłeś żyć całkiem nieźle, chyba że wychodziłeś pić i przepuszczać pieniądze, a ja byłem tuż na krawędzi zejścia na dno.

„To było po naprawdę złym pijaku, gdzie faktycznie kupiłem trochę opium i igłę, ale nie strzelałem. Pamiętam, że zostałem w moim samochodzie, i siedziałem tam, po prostu płacząc. Była 9 rano i nie mogłem wrócić do domu do żony, więc poszedłem do sklepu z płytami, gdzie przypomniałem sobie faceta, który powiedział, że mi pomoże.”

Ten facet był właścicielem lokalu muzycznego, a Alexakis po raz pierwszy zauważył go podczas poprzednich wypraw w celu przejrzenia jego kolekcji płyt. Alexakis pamięta, że mężczyzna wpatrywał się w niego i w końcu skonfrontował się z nim.

„Powiedziałem, 'Stary, dlaczego się na mnie gapisz?’, a on odpowiedział, 'Ponieważ, człowieku, widzę cię. Jesteś pijakiem i narkomanem, i jeszcze o tym nie wiesz,” powiedział Alexakis. „Na początku myślałem: 'Pieprz się!’. Ale wróciłem i zapytałem go, dlaczego to powiedział, a on odpowiedział mi: 'Jestem czysty od dwóch lat. Widzę to i jestem tutaj, aby ci powiedzieć, że to nie musi tak być’. I wtedy powiedział mi coś, co sam sobie wmawiałem: 'Zasługujesz na lepsze życie. To nie jesteś ty. Nie zasługujesz na to. Jesteś lepsza niż życie, które sobie stworzyłaś; musisz tylko nauczyć się nowego sposobu na życie.”

Znalezienie nowego sposobu na życie

Art Alexakis występuje na Emory University we wrześniu 2007 roku. (By The original uploader was Nrbelex at English Wikipedia. – Transfered from en.wikipedia to Commons by Kelly using CommonsHelper., CC BY-SA 2.5, Link)

Tego ranka, siedząc tam z pustym sprzętem i pełną torbą, przypomniał sobie te słowa. Pamiętał też coś innego, co powiedział mu ten facet: Jeśli Alexakis kiedykolwiek będzie chciał pomocy, przestanie robić to, co robi i zabierze Alexakisa na spotkanie odwykowe.

„Poszedłem do tego sklepu z płytami, poszedłem do tego faceta i powiedziałem, 'Hej, stary, pamiętasz mnie? Chcę iść na spotkanie w tej chwili’,” powiedział Alexakis. „Odpowiedział, 'Pracuję i właśnie otworzyłem, ale mogę cię zabrać o 5′. A ja na to, 'Powiedziałeś mi, że jeśli wrócę, rzucisz to, co robisz i zabierzesz mnie na spotkanie!’. Spojrzał na mnie przez sekundę, potem spojrzał na dziewczynę, która z nim pracowała i powiedział, 'Wrócę za dwie godziny.’

„Poszliśmy na spotkanie, a potem jeszcze jedno spotkanie, a potem poszedłem na dwa kolejne tego samego popołudnia i kolejne tego samego wieczoru. Na początku chodziłem na cztery lub pięć spotkań dziennie i uczyłem się czegoś za każdym razem, gdy wchodziłem do tych pomieszczeń. Czasami były to wielkie rzeczy, czasami małe. Ale za każdym razem uczyłem się czegoś nowego i uczę się czegoś nowego za każdym razem, kiedy idę dzisiaj. Jestem otwarty, i to jest to, co musisz być – otwarty.

„On był błogosławieństwem, ten facet,” dodał Alexakis. „To był Bóg lub wszechświat, który powiedział mi: 'Ten facet jest aniołem, który wyciągnął cię z powrotem na krawężnik, kiedy nie patrzyłeś na ruch uliczny’. I nigdy nie oglądałem się za siebie.”

Odzyskiwanie, dodał, stało się kotwicą, gdy Everclear ruszyło z miejsca. Niektóre z piosenek zespołu znalazły się w katalogu jego projektu sprzed powstania Everclear, Colorfinger, ale dopiero po przeprowadzce do Portland, w stanie Oregon, stworzył kultowe power trio, które zdobyło sławę: basista Craig Montoya i, po wydaniu „World of Noise”, perkusista Greg Eklund. Gdy świętował pięć lat czystości, zespół pracował nad płytą „Sparkle and Fade”, która miała zostać wydana przez Capitol Records i, na mocy „Santa Monica”, sprzedać się w ponad milionie egzemplarzy.

„Odwyk uratował mi życie, bo nie wiedziałem, jak wygląda sukces”, powiedział. „Dorastałem biedny, nadużywany, porzucony – wszystkie te dobre rzeczy. Wciąż miałem miłość i siłę mojej mamy, więc miałem to w życiu, co było wspaniałe, ale nigdy nie widziałem sukcesu. Więc kiedy odniosłem sukces i po raz pierwszy miałem pieniądze, nie miałem pojęcia, jak sobie z tym poradzić.

„Miałem kilku niezbyt dobrych ludzi, którzy mi doradzali, którzy mnie wykorzystywali, więc to nie pomogło. Popchnęli mnie w kierunku, w którym dokonywałem nieświadomych, złych wyborów, ale muszę powiedzieć, że jeśli chodzi o powrót do zdrowia, alkohol i narkotyki, gdybym nadal zażywał, skończyłbym zabijając się, w ten czy inny sposób – pistoletem, igłą, skoczyłbym z mostu czy coś.”

Wolność osobista i twórcza obfituje

Everclear: Dave French (od lewej), Art Alexakis i Freddy Herrera. (Zdjęcie dzięki uprzejmości Paula Browna)

W tamtym czasie, to uświadomienie sobie zostało wbite do głowy 8 kwietnia 1994 roku: w dniu, w którym Kurt Cobain, prawdopodobnie „starszy brat” wszystkich alternatywnych zespołów, które odniosły sukces w latach 90-tych, popełnił samobójstwo. Dwa tygodnie wcześniej, wspomina Alexakis, czytał okładkę Rolling Stone’a o Nirvanie i czuł się podekscytowany, że Cobain zdawał się wznieść ponad demony, które dzielili.

„Pomyślałem, 'Przeszedł przez to. To jest niesamowite, i to jest inspiracja dla mnie i ludzi takich jak my,” powiedział Alexakis. „Co ważniejsze, byłem po prostu szczęśliwy dla niego. Dwa tygodnie później byłem w kinie, oglądałem film w środku dnia i wyszedłem po dolewkę popcornu, a dziewczyna za ladą po prostu płakała. Powiedziała mi dlaczego, a potem ludzie zaczęli wychodzić z kina po prostu płacząc.

„Na Północnym Zachodzie, dla tej subkultury, której byliśmy częścią, to było super, super intensywne, człowieku. To było jak Pearl Harbor Day lub tego typu rzeczy. To był jego wybór, ale po prostu złamał mi serce, kiedy umarł – ale to również służyło jako inspiracja, gdzie nie iść i czego nie robić. Byliśmy na samym szczycie podpisania umowy, a taniec był w pełnym toku. To mieszało mi w głowie, ale byłem wdzięczny wtedy i jestem bardzo wdzięczny teraz za moją trzeźwość, że udało mi się przez to przejść.”

W ciągu następnych pięciu lat, Everclear utorował sobie drogę do głównego nurtu dzięki „Afterglow”, a gdy XX wiek dobiegł końca, zespół wydał dwuczęściowy cykl „Songs From an American Movie”. Montoya i Eklund rozstali się po wydaniu „Slow Motion Daydream” w 2003 roku, ale jako dziecko Alexakisa, zespół kontynuuje wydawanie nowej muzyki od tamtego czasu. Seria nostalgicznych tras koncertowych rozpoczętych w 2012 roku z udziałem Everclear i wielu rówieśników zespołu z lat 90-tych utrzymała widoczność grupy, a w tym momencie swojej kariery Alexakis zyskał swobodę twórczą, by realizować wszelkie zachcianki, jakie muza mu przyniesie.

Jego ciągłe powracanie do zdrowia, jednakże, utrzymuje go na ziemi, zwłaszcza gdy uzależnienie, które kiedyś dyktowało warunki jego egzystencji, powraca z brzydką głową.

„Czuję się dobrze w mojej skórze, i mam przez lata, ale około cztery lub pięć lat temu, miałem problemy z plecami, i poszedłem do szpitala w środku nocy,” powiedział. „Moja żona i córka weszły i zobaczyły mnie, a ja byłem w szaleńczym bólu. Kiedy moja żona poszła zabrać moją córkę do szkoły i wróciła, tych czterech lekarzy próbowało mnie zmusić do wzięcia jakiegoś lekarstwa, które pozwoliłoby mi dostać się do maszyny MRI. W zasadzie powiedzieli: 'Musisz pozwolić nam coś ci dać; nie złamiesz swojej trzeźwości.’

„Więc powiedziałem ok, a oni dali mi dwa gramy morfiny. Siedziałem tam, kiedy do pokoju weszła moja żona i od razu zapytała: 'Co się stało? Wyglądasz na szczęśliwego. Nigdy nie widziałam cię tak szczęśliwego”. Udało mi się wejść do maszyny i pamiętam, że pomyślałem: 'To jest właśnie to uczucie, kiedy nic nie boli. To jest to uczucie, jak czuć się normalnie”. A było to pięć czy sześć lat temu, po sukcesie i wszystkich tych rzeczach, i to tylko przypomniało mi, że przyzwyczajasz się do różnych poziomów tego, czym jesteś. A ten facet od narkotyków, ten, który lubił ciepłą wodę swoich łańcuchów, wciąż jest w pobliżu.”

Wyzdrowienie kupuje mu nowe życie

Courtesy of Andrei Duman

Przy diagnozie stwardnienia rozsianego zawsze istnieje możliwość zażywania środków odurzających – i to nie tylko tych przepisanych przez lekarzy. Jednak linia na piasku, którą narysował przed laty, jest wciąż widoczna i wie, co się stanie, jeśli ją przekroczy i znowu zacznie brać. Zamierzam umrzeć, więc nie mogę się pieprzyć”, powiedział. „Mam wszystkie te linie na piasku, które narysowałem, i uznaję je i widzę, że tam są i szanuję je. W tym samym czasie, muszę zaakceptować, że mam (MS), ale nie akceptuję, że to będzie mnie definiować.

„Mogę powiedzieć, 'OK, będę miał to, nie będę miał tego,’ ale jeśli chodzi o jakiekolwiek substancje zmieniające umysł – nie. Nie ma nawet blisko. Ktoś powiedział, 'Może CBD by ci pomogło’, ale nie chcę tego w domu i nie chcę tego w autobusie. To mój autobus i mój dom, i ludzie o tym wiedzą wchodząc do niego. To jest umowa z zespołem – jeśli chcesz grać w tej grze, istnieją pewne zasady, a dla mnie, to jest rzecz bez tolerancji.”

To samo nie może być powiedziane, dodał, z jedzeniem, które decyduje się już nie spożywać. W tym momencie, jest na tyle daleko w swoim wyzdrowieniu, że to nie narkotyki, za którymi tęskni – to rzeczy takie jak prawdziwy ser.

„Muszę jeść wegański ser, który nie jest wspaniały,” powiedział ze śmiechem. „Kiedyś to było straszne. Teraz jest tylko łagodnie straszny.”

Jego stwardnienie rozsiane jest wciąż dość nowym wyzwaniem, ale dzięki pracy, którą włożył w powrót do zdrowia, wie, że w końcu znajdzie swoje miejsce obok wszystkiego innego w jego życiu. Wszystkie one składają się na to, kim jest, ale żadna z nich nie definiuje tego, kim jest. Odwykły narkoman … pacjent z SM … mąż … ojciec … rock 'n’ roller – to wszystko kawałki pięknego i pełnego życia, które jest dalekie od mrocznej egzystencji, która była kiedyś jego więzieniem. I żadna ilość narkotyków czy narkotycznej błogości nie jest warta tego, aby zagrozić którejkolwiek z nich.

„Czasami myślę, 'Kiedy będę miał 80 lat, jeśli będę miał 100 milionów dolarów w banku, może zacznę znowu ćpać’, ale to tylko wentyl ucieczki,” powiedział. „Jeśli będę miał 80 lat, będę dziadkiem i dlaczego miałbym z tego rezygnować dla narkotyków? Potem myślę: 'A co jeśli dostanę raka, jak moja mama?’ To musi być karta get-out-of-jail-free dla ćpuna.

„Ale szczerze mówiąc, nie wiem, czy bym tam poszedł, bo po prostu zdolność do bycia obecnym i świadomym, właśnie tu i właśnie teraz, jest najlepszym lekiem, jaki kiedykolwiek miałem. To naprawdę jest. To jest przerażające czasami, i to jest przerażające czasami, ale to jest niesamowite.”

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.