Kuszące jest myślenie, że każdy kto oszukuje jest „oszustem”, ale nie do końca wierzę, że to prawda. Dla wielu ludzi, oszukiwanie jest jednorazowe, lub przynajmniej jest to seria decyzji odbiegających od normy.
Gdy mówimy o „oszustach” lub uważaniu na oszustów, myślę, że ważne jest, aby spojrzeć na chroniczne oszukiwanie jako lepszą definicję bazową. Ci, którzy oszukują wielokrotnie i bez względu na konsekwencje.
I są pewne rzeczy, które zrobi prawie każdy chroniczny oszust.
Mimo, że to może wydawać się oczywiste, dla osoby, która jest zakochana w oszuście, często nie jest. Nawet jeśli wiedzą o niektórych z oszukańczych nawyków swojego partnera, nie wiedzą wszystkiego.
Nie jest niczym niezwykłym dla pary, która chwali się tym, jak bardzo są ze sobą szczerzy, kiedy nic nie może być dalsze od prawdy.
Chroniczny oszust nie może być z tobą szczery, ponieważ nie jest szczery z samym sobą.
- Okłamują siebie.
- Idealizują miłość.
- Podążają oni w kierunku partnerów, którzy mogą pomóc nakarmić ich ego.
- Obwiniają swoich partnerów.
- Biorą więcej niż dają.
- Przekręcają swoje historie, aby pasowały do ich preferowanych narracji.
- Nie radzą sobie z konfliktami w swoich związkach.
- Obwiniają innych.
- Nie biorą odpowiedzialności za swoje własne wybory.
- Przewlekli oszuści nie są straconą sprawą.
Okłamują siebie.
Wejdź do głowy chronicznego oszusta i możesz być zaskoczony, że częścią sposobu w jaki radzi sobie z poczuciem winy jest okłamywanie siebie na temat tego co robi.
Kłamstwa są różne. Może wmawiają sobie, że nikogo nie krzywdzą. Mogą powiedzieć sobie, że to ostatni raz, albo że zasługują na to, aby zobaczyć pewne połączenie.
Nie ma znaczenia, jakie jest to kłamstwo. Problemem jest to, że nie mogą mieć zdrowego i uczciwego związku z nikim innym, dopóki w końcu nie przestaną okłamywać samych siebie.
Idealizują miłość.
Dla wielu ludzi, jest to prawdopodobnie duży powód, dla którego oszukują. Bardzo trudno jest być szczęśliwym w jakimkolwiek związku, jeśli tkwi się w tym przekonaniu, że prawdziwa miłość to jakaś epicka fantazja.
Gdy czyjaś definicja miłości przypomina bardziej film niż prawdziwe życie, to tylko kwestia czasu, zanim się znudzi i poszuka nowego dreszczyku emocji.
W rzeczywistości, wielu chronicznych oszustów wydaje się być uzależnionymi od powodzi emocji, która przychodzi wraz z nowym romansem.
Podążają oni w kierunku partnerów, którzy mogą pomóc nakarmić ich ego.
To nie znaczy, że każdy chroniczny oszust ma wielką głowę. Wręcz przeciwnie, wielu ludzi oszukuje po części dlatego, że mają niską samoocenę lub ogromne braki pewności siebie. To dlatego często znajdują partnerów, którzy obsypują ich miłością i uwielbieniem.
Uwaga, którą otrzymują nie tylko ich nadyma. Sprawia, że czują się pożądani i pomaga im dać poczucie wartości, którego nie są w stanie sami sobie zapewnić.
Oczywiście, to również nie trwa długo.
Obwiniają swoich partnerów.
Jak wielu ludzi, chroniczni oszuści rzadko wiedzą, jak walczyć uczciwie, więc kłócą się za pomocą każdej dźwigni, która wydaje się skuteczna. Poczucie winy jest często wybieraną bronią za każdym razem, gdy partner zaczyna wypytywać go o miejsce pobytu i za każdym razem, gdy ktoś próbuje odejść lub prosić o więcej.
Częste zwroty obejmują, „wiedziałeś co to jest”, „to jest o wiele trudniejsze dla mnie niż dla ciebie” i „jesteś taki sam jak wszyscy inni, którzy kiedykolwiek mnie skrzywdzili.”
„Nie ufasz mi w ogóle”, to kolejne pytanie zadawane przez wielu oszustów. Chodzi o to, aby odwrócić sytuację na ciebie i zrzucić z siebie winę.
Biorą więcej niż dają.
Ten może być trudny do zauważenia, szczególnie na początku, jeśli „bombardowali cię miłością”. Ale jest to bardzo powszechny temat wśród każdego, kto chronicznie oszukuje.
Musisz spojrzeć na to, co kosztuje ich najwięcej, aby dać. Niektórzy chroniczni oszuści nie mają problemu z pochwałami lub wielkimi, publicznymi pokazami uczuć, ponieważ te rzeczy nie znaczą dla nich zbyt wiele.
Oni dadzą to, co jest najłatwiejsze do dania.
Ale jeśli chodzi o trudne części miłości, które są dla nich wyzwaniem, lub faktycznie coś ich kosztują, to właśnie tam zawsze dasz im więcej niż cokolwiek, co oni dadzą tobie.
Może to być uczciwość, czas, uznanie, uczucie, lub czasami nawet pieniądze. Cokolwiek to jest, nie będą mieli problemu z odebraniem ci tego i zawsze będą mieli wymówkę, dlaczego nie mogą ci tego oddać.
Przekręcają swoje historie, aby pasowały do ich preferowanych narracji.
Każdy ma pewne narracje o sobie i innych, które pomagają mu nadać sens światu. W przypadku chronicznych oszustów, te narracje pomagają im usprawiedliwić ich wybory.
Często, pomagają oni snuć historię w celu zaprzeczenia, że kiedykolwiek mieli jakikolwiek wybór.
Mogą upierać się, że pewien związek był „przeznaczony do bycia”, lub że zawsze są ofiarą. Dla niektórych oszustów, historia mówi, że inni ludzie ciągle się na nich rzucają, a oni robią wszystko co w ich mocy by pozostać wiernymi, aż w końcu ulegają uwodzeniu.
Podsumowując, tworzą historie, które mówią: „To nie moja wina.”
Nie radzą sobie z konfliktami w swoich związkach.
Jest to kolejny problem, który często leży u podstaw nawyków oszustów. Kiedy spotykają się z argumentami lub wyzwaniami w swoich romantycznych związkach, nigdy w pełni nie radzą sobie z tym, co się dzieje.
Mogą powiedzieć, że wszystko jest w porządku. Mogą nawet się złościć. Ale ostatnią rzeczą jaką robią jest uczciwe radzenie sobie z konfliktem.
Jest o wiele bardziej prawdopodobne, że poradzą sobie z jedną nogą za drzwiami. Kiedy ludzie mówią, że zdradzający chce mieć ciastko i zjeść ciastko, często właśnie o tym mówią.
Wielu chronicznych zdradzających wolałoby pozwolić związkowi implodować poprzez wyjście i zdradzanie zamiast uczciwie zakończyć sprawy jako pierwsi.
Obwiniają innych.
Jego współmałżonek lub znacząca osoba zrobiła coś, co „zmusiło” ich do zdrady. Nie dostawali tego, czego potrzebowali od swojego związku, więc po prostu zaspokajali swoje własne potrzeby.
Nie można ich obarczać odpowiedzialnością za kogoś innego, kto na nich wpadł, czy cokolwiek innego. Z chronicznym oszukiwaniem, zawsze jest to czyjaś wina.
Czasami, jest to nawet „wszechświat”, który spiskuje przeciwko nim.
Gdziekolwiek umieszczają winę, można to również nazwać usprawiedliwianiem się. Niektórzy zdradzający mogą posunąć się do stwierdzenia, że nie są stworzeni do monogamii, ale zamiast dążyć do etycznej niemonogamii, nadal kłamią, oszukują i obwiniają innych za swoje decyzje.
Nie biorą odpowiedzialności za swoje własne wybory.
Nie jest łatwo przyznać się do tego, kiedy zraniło się kogoś, kogo obiecało się kochać. Większość ludzi nie chce być znana z łamania serc i zdradzania zaufania gdziekolwiek się udadzą.
To oznacza, że łatwiej jest udawać, że żaden z ich wyborów do oszukiwania nie był tak naprawdę ich wyborem. Chroniczni oszuści często mają trudności z przyznaniem się do winy, nawet gdy wszyscy wiedzą, że kłamią przez zęby.
Odmowa uznania swoich wyborów i wzięcia odpowiedzialności za jakiekolwiek następstwa jest często tym, co sprawia, że tkwią w swoich nawykach, nawet jeśli mówią sobie, że chcą z tym skończyć.
Przewlekli oszuści nie mają pojęcia o autentyczności lub wrażliwości, dwóch rzeczach, których potrzebujesz, kiedy nadchodzi czas, aby się oczyścić i wziąć odpowiedzialność za swoje działania.
Przewlekli oszuści nie są straconą sprawą.
Mam tendencję do patrzenia na przewlekłe oszukiwanie podobnie jak na uzależnienia od dramatu, toksycznych związków lub walidacji. To nie czyni ich okropnymi ludźmi, ale będą łamać serca dopóki w końcu nie uporają się z tym, co tak naprawdę robią.
To powiedziawszy, ważne jest, aby zrozumieć, że nie możesz zmienić chronicznego oszusta. Oni muszą wybrać zmianę i sami wykonać wewnętrzną pracę.
Miłość może zdziałać wiele rzeczy, ale nie ma takiej ilości zewnętrznej miłości, która może zapobiec ponownemu oszukiwaniu przez nałogowego oszusta. To dlatego, że ich oszukiwanie nie dotyczy ciebie, tylko ich relacji z samym sobą.
Nie przestaną oszukiwać, dopóki nie przestaną okłamywać samych siebie i nie przestaną żyć w świecie fantazji, gdzie miłość ma być doskonała, albo że muszą uzyskać swoją wartość od innych.
Wszystko inne to tylko bandaż na zbyt głębokiej ranie.